Witam! Moją przygodę z feromonami zacząłem od próbki Pheromax, nie zauważyłem specjalnie efektów ale to bardziej moja wina, bałem się, że ktoś poczuje jak to śmierdzi i używałem bardzo mało:) Potem zakupiłem NPA, początkowo nie czułem zbyt dużych efektów, ale to także raczej wina zbyt małych dawek. Stopniowo przekonałem się, że NPA nie śmierdzi i można go używać w zalecanych dawkach. Buteleczkę przechylam raz i wsmarowuję pod i za uszami. Działanie jest zauważalne, szczególnie na imprezach (używam tylko na imprezy i spotkania). Nie będę tu opisywał jakichś sytuacji. Mogę powiedzieć, że jeśli sam nic nie zrobisz to nic się nie stanie. Npa potęguje twoje działania. Tak więc działaj!