Skocz do zawartości

Miś

Legendarny Ferumowicz
  • Zawartość

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil

  • Sprawdzone:
    NPA, PHX, Perception

Miś's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. To pewnie przez tą wrodzoną skromność
  2. PHX wcale nie musi być najlepszy, bo może się okazać że np. na Ciebie wogóle nie działa, albo działa słabo itp. Dla jednych PHX jest rewelacyjnym narzędziem "zbrodni", dla innych nie. Dlatego masz możliwość zwrócenia feromonów! Wszystko to kwestia Twoich indywidualnych preferencji i nastawienia. Jeśli jesteś osobą wstydliwą i cichą, nigdy nie flirtowałeś z żadną dziewczyną, a na samą myśl o tym przechodzi Cię dreszcz niepokoju, to nawet ten "najlepszy" PHX może nic nie poradzić. Co innego, jak będąc taką osobowością wraz z używaniem fero Twoje nastawienie do spraw damsko-męskich zmieni się pozytywnie, wówczas możesz mówić o działaniu feromonów. Podobno feromony podnoszą naszą atrakcyjność o 20% a nawet więcej. Dlatego najlepiej jest testować, testować i jeszcze raz testować żeby dowiedzieć się co najlepiej pasuje do Ciebie i w jakich ilościach. Oczywiście na początek polecany przez wszystkich jest PHX, ponieważ próbka jest niedroga, a same fero są przez wielu oceniane na "mocne". Na ile starczy próbka? Nie wiem, ale tutaj na forum było to opisane wiele razy (podobno ok. 20 dużych psiknięć). To pewnie zależy od tego czy będziesz stosował je codziennie czy rzadziej. Moja opinia końcowa: zaopatrz się w tą próbkę Pheromax, jest niedroga i bardzo fajna, jeśli się nie spodoba - zwróć, albo wymień. Jeśli jednak możesz przeznaczyć więcej kasy to polecam Ci na początek oprócz PHX spróbować "legendarnego" tu już chyba NPA. Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony Aha... Perfum obowiązkowy!
  3. Poszukaj i poczytaj tutaj na forum co ludzie najbardziej zachwalają i co polecają w takich sytuacjach. Osobiście w wyborze między PHX a Perception wybrałbym na Twoim miejscu PHX, jest o wiele skuteczniejszy, zresztą sam poczytaj. Niestety nie mam doświadczeń z Alchemy, więc Ci nie poradze.
  4. Przecież mówię Z tego co się orientuję to większość tak twierdzi.
  5. A ja się nie zgodze do końca, ponieważ uważam że nawet jeśli ktoś nie jest zbyt urodziwy (nie mówie tu o ekstremalnych przypadkach), to wszystko może nadrobić znakomitymi zdolnościami prowadzenia rozmowy, podrywania, wykazaniem się ciekawym charakterem i zainteresowaniami. Jest bardzo dużo dziewcząt, które potwierdzą że ważniejsza jest dla nich osobowość niż wygląd (musimy pamiętać, że one myślą zupełnie inaczej niż my). Dla niektórych wygląd to tylko połowa całej osoby, dla niektóych to 100%, a dla innych nie liczy się prawie wogóle! Najważniejsze w tym wszytskim i tak pozostanie wnętrze człowieka, którego u niektórych możemy nigdy nie poznać
  6. Ciekawa teoria z tymi znakami, ale tylko dla tych którzy w to wierzą.
  7. Miś

    A jednak...

    Dokładnie tak. Można by powiedzieć że połowa dawki z gratisem, albo prościej 3/4. Z pewnością też, byćmoże nawet w dużej mierze...(?) Może dosyć sobie podkoloryzowałem to wszystko, by się dowartościować? Niewiem, ale z mojej pozycji wyglądało to tak jakby fero przyciągały te kobiety do mnie i było to wspaniałe
  8. Miś

    A jednak...

    Firma Feromony.pl zachowała się bardzo profesjonalnie w tym względzie i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to chyba najlepiej traktująca klientów firma z jaką się spotkałem A teraz krótka historia prosto od NPA Wstałem wcześnie rano, tylko po to żeby wyruszyć do miasta i zacząć dzień od załatwiania paru ważnych spraw w urzędach. Duże pół i trochę dawki NPA na szyje, nierozłączny D&G i w drogę. Pierwszy był urząd skarbowy. Wiedziałem, że po zaledwie 6 godzinach snu nie wyglądam najlepiej, dlatego nie spodziewałem się, że pani na stanowisku będzie tak miła Musiałem usiąść coś wypełnić przy ogólnym stole. Młoda laseczka siedząca po mojej lewej stronie wypełniająca dokunenty ciągle na mnie zerkała, pomyślałem sobie: "Dziewczyno! 8 rano, a tobie na zaloty sie zbiera??" . Kiedy odszedłem i oddałem dokumenty nie zastałem laski już spowrotem. Następnie przedarłem się na drugi koniec miasta by trafić do urzędu - wydział komunikacji. Kobiet było stosunkowo mniej niż facetów, ale nie dawałem za wygraną. Kiedy już dostałem numerek, a przedemną było czekania na około 40 minut stanąłem w strategicznym punkcie by mieć oko na wszystkich ludzi w korytarzu, oraz tych wchodzących i wychodzących, tych w kolejce do informacji i tych oczekujących na swoją kolej. Pośród małego tłumu były może 3 kobiety warte uwagi. Miejsce w którym stanąłem było nieuczęszczane, chociaż jakby się ktoś chciał przyczepić to można stwierdzić że było blisko środka przejścia utworzonego przez ludzi. Najładniejsza z dziewcząt jaka tam była oczywiście ustawiła się tuż koło mnie, następnie nieco od niej starsza kobieta (po 30) zrobiła to samo (chociaż wcześniej siedziała, a do jej numerka było jeszcze daleko (zerknąłem) ). Co dziwniejsze, mimo że była starsza odemnie lekko o 10 lat to patrzyła mi bezczelnie głęboko w oczy Dlaczego Nie przeszkadzało mi to, bo była bardzo ładna i zgrabna Trzecia laska była z chłopakiem i gdy tylko on ją opuścił natychmiast pojawiła się obok mnie. Tak więc miałem trzy laski obok siebie które zrekały na mnie z zainteresowaniem Potem była jeszcze jakaś zadbana, jak na swój wiek nawet nawet "mamuśka", która prawie opierała się o moje plecy, choć miała dużo miejsca w każdą stronę (troche irytujące bo była z synkiem chyba w moim wieku). Nawet gdybym zaplanował jakąkolwiek konwersację z tą najładniejszą to przerwał by mi wszystko fakt, że spotkała znajomego z którym natychmiast się rozgadała i przeszła dalej, druga musiała już iść by załatwić swoje sprawy przy okienku, a do trzeciej podszedł chłopak i gdzieś zniknęli. Naturalnie były też inne kobiety, obok mnie ale mniej warte uwagi . Potem odwiedziłem restaurację w jednym z dużych centrów handlowych. Po mojej prawej stronie około jeden stolik dalej siedziała grupka 3 młodych dziewcząt. Jedna siedziała pod kątem prostym do mnie, druga plecami zasłaniała całkowicie tą trzecią tak więc pozostałe dwie mnie nie widziały. Wystarczył lekki jej obrót głowy w moją strone i już mnie widziała. Specjalnie przeszedłem obok niej by rozkoszować się tym czego będe za chwile świadkiem. Nie myliłem się dziewczyna ukratkiem spoglądała na mnie, ale była chyba dosyć nieśmiała a do tego koleżanki ją zajmowały rozmową. Czas mnie gonił więc musiałem szybko udać się jeszcze do banku, gdzie młoda dziewczyna z recepcji chyba bardzo na mnie zwróciła uwagę, bo gdy usiadłem w fotelu celem oczekiwania widziałem jak patrzy na mnie i rozmawia z swoją starszą koleżanką na ucho i się z czegoś śmieje i znowu patrzy w oczy uśmiechnięta. To było miłe, ale za chwile i ta się zmyła, bo dostała telefon od kogoś i pośpiesznie zniknęła, koleżanka po minucie zrobiła to samo i został tylko starszy pan, który bardziej nadawał się na parkingowego, albo ochroniarza marketu niż pracownika banku. To cała moja przygoda na dziś. Normalnie bez fero raczej nigdy nie spotkałyby mnie te wszystkie miłe spojrzenia i sytuacje, powiedziałbym że wręcz przeciwnie Okazji było dużo, ale oczywiście nie po to się chodzi do urzędu, tymbardziej że nie byłem sam.
  9. Miś

    BTB warte?

    A za 2ml 100zł?
  10. Masz rację, ale zbyt dużo naćpanych (pseudoklubowiczów?) chodzi po nocach, szczególnie w weekend więc takich to fero raczej nie powstrzymują od zaczepek itp, może nawet przeciwnie.
  11. Próbuj najpierw z PHX, potem z NPA, a na końcu dopiero z obydwoma naraz. Zmniejszaj i zwiększaj dawki, zmieniaj miejsca aplikacji (na ciele rzecz jasna), do klubu dawaj troszkę więcej, na codzień mniej, używaj perfum i obserwuj, prowokuj, rozmawiaj z ludźmi, przyglądaj się dziewczętom i tak dalej Sprawdź jak działa na znajomych, jak na nowopoznanych, a jak na (jeszcze) nieznajomych.
  12. Miś

    A jednak...

    Wczoraj odbyła się próba PHX w tramwajach i autobusach oraz na dziewczynie. Rezultaty postanowiłem opisać pokrótce niżej. PHX, dwa małe psiknięcia (1/3) na szyje. Na to D&G i w drogę na tramwaj. Wchodzę do tramwaju i szok Tak jak zawsze przy tej ilości ludzi widziałbym conajmniej 50 par oczu wlepionych, tymrazem byłem niezauważalny. Czułem się jak duch, ludzie na mnie wpadali, nie przepraszali, popychali, szturchali i... nie widzieli mnie! Nikt naprawdę, nikt nawet się nie spojrzał na mnie! Byłem w siódmym niebie... Nareszcie nikt się na mnie nie gapi, nienawidzę jak ludzie na nic innego się nie patrzą tylko na mnie, nie wiem może mam jakąś fobie Potem wsiedli nawet znajomi i stali odemnie mniej niż 10cm i też mnie nie zauważyli . Reakcja dziewczyny była zaskakująca: stwierdziła że mam zupełnie nowy perfum, że czuć go na kilka metrów odemnie, nie mogła uwieżyć że to ten sam którego używam już od kilku lat, stwierdziła że to coś podejżanego i przez kolejne 2 godziny co chwile mówiła, że nie może się tego zapachu pozbyć. Wspomniała też coś o "dziwnej, nieokreślonej nutce", ale ogólnie zapach ją drażnił i zabroniła mi tego używać. Dzisiaj w podróży tramwajem po minimalnej dawce PHX nie zaobserwowałem nic szczególnego u dziewcząt. Głównie spojrzenia, nic wielkiego. No może jedna była nastawiona wyraźnie "w moją stronę" Niestety testy z PHX już się skończyły, bo niestety cały flakonik mi się wylał w spodniach Nie wiem jak to się stało, ale włożyłem do tylniej kieszeni i kiedy go wyjmowałem był otwarty i pusty Uważajcie więc na swoje flakoniki z próbką PHX, gdyż bardzo łatwo się odkręcają i wylewają Na zwrot nie mam co liczyć nie?
  13. Złe dawkowanie też może być przyczyną niepowodzeń.
  14. Ja jeszcze za mało testowałem PHX żeby jednoznacznie wydać swój werdykt na jego temat, aczkolwiek wynik pierwszych obserwacji można określić, nazwijmy to potocznie "średnio na jeża"
  15. Może mu pachnie i co? A może komuś innemu pachnie tortem śliwkowym, albo kompotem agrestowym? Każdemu inaczej może pachnieć przecież! Jego percepcja zapachów może się przecież różnić prawda? Pozatym kolega chyba nie wspominał o samym "waleniu spod pachy" tylko o "waleniu spod pachy z dodatkiem BTB"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności