Witam
Po przeczytaniu postu prosiłbym Was o opinie bo mam problem...Jakiś czas temu nabyłem feromony Pheromax i NPA i powiem szczerze, że efektów nie zauważyłem a nawet miałem takich parę sytuacji, że zastanawiam się czy dobrze je aplikuje...Ciekaw jestem czy Wy też mieliście takie sytuacje.
Na przykład dzisiaj zaaplikowałem sobie niepełne "psiknięcie" Pheromax na jabłko adama i przykryłem to Kenzo Jungle (dwa psiknięcia) i moja mama i siostra stwierdziły, że perfumy pachną potem i nie są atrakcyjne.
Przyznam szczerze, że dla mnie zarówno NPA jak i PHx pachną też potem...
Wcześniej eksperymentowałem z NPA (przykładałem flakonik do palca odwracałem i potem z palca wcierałem pod nos i na szyję) i przykrywałem perfumem i tez raczej nie zauważyłem żadnych pozytywnych efektów (może delikatne pobudzenie na początku)
Teraz mam we flakoniku zmieszane NPA z moim Kenzo w proporcjach 1:6 (1 część NPA 6 części perfumu) i teraz tak to testuje od ok. 5 dnia ale tez specjalnie nie widze efektów.
Używałem też jednego psiknięcia Phx i na to perfumy (testowałem w klubach i muszę przyznać, że nie działo się nic czego bym nie uzyskał bez feromonu...)
Reasumując:
1.Miałem dwa rodzaje perfum i w obu przypadkach bliskie mi osoby stwierdziły że połączenie feromonu (oczywiście nie wiedziały o feromonach) i perfum daje nieprzyjemny zapach...zapach potu. Co o tym sądzicie?
2. Co mi doradzicie jak znależdź optymalna dawkę NPA i PHx dla siebie (bo kończą mi się pomysły
3. Czy mieszacie NPA i PHx?
Pozdrawiam