Od dwóch dni stosuję pheromax, zacząłem od minimalnej dawki(tylko z użyciem wężyka). pierwsze co mogę stwierdzić to to, że faktycznie Pheromax śmierdzi i dosyć skutecznie po pewnym czasie przebija się przez zapach perfum. Jeśli chodzi o działanie to na razie zauważyłem efekty tylko na sobie(nieco większa pewność siebie), ale być może to efekt placebo. Na innych nie zauważyłem na razie rezultatów, ale może dlatego że używam bardzo małych dawek, które systematycznie zamierzam zwiększać...no cóż zobaczymy