Witam Jestem tu nowy, tak więc z góry chciałbym pozdrowić wszystkich obecnych na ferum
Feromony zakupiłem głównie dlatego, iż za niedługo mam bardzo dla mnie ważny egzamin na prawko kat. B i A, pozatym przydadzą mi się w uwodzeniu
Feromony dostałem we wtorek późnym popołudniem, moje testy miały rozpocząć się w środę. Wraz z feromonami zamówiłem atomizer, do około 4 ml perfum Giordanii zaaplikowałem około 3 - 4 kropli BTB. Przedstawię wam teraz przebieg 1 dnia testów:
Godzina ~ 7:40, wbijam na praktyki(Technikum), jak co środę siedzimy i gadamy w szatni z kolegami. Praktycznie żadnej różnicy nie widać, po sobie widzę, że jestem tak jakby lekko rozkojarzony (być może przez to, iż cały czas próbowałem dostrzec jakąś różnice w otoczeniu po użyciu BTB).
W skrócie: jak na razie poza swoim być może świadomym rozkojarzeniem zero efektów.
Ciekawie natomiast robi się koło godziny 9:30, nawiązałem rozmowę z jednym z pracowników, który rzekomo był tak zajęty pracą, ja zacząłem rozmowę może 2 zdaniami, potem przez ponad 30 minut on nawijał gestykulując rękoma, patrząc mi co jakiś czas w oczy i przykuwając co jakiś czas moją uwagę. Wydaje się zaskakujące, lecz mnie to akurat nie dziwi, dosyć dobrze potrafię znaleźć wspólny język w takich sytuacjach, być może BTB zadziałało w jakimś bardzo małym stopniu.
Między czasie, gość który jest naszym przełożonym oceniał nasze zeszyty(wiecie, rysunki, pismo i takie duperele jak to w technikum, nic mądrego..), przed wyjściem z domu zeszyt został potraktowany 2 psykami z aplikatora ze wspomnianą wcześniej miksturą (BTB + Giordanii). Gość wstawił mi 5, co jest też zaskakujące, bo mam u niego przypał Lecz oceny dla innych tego dnia też były zacne. Może to przypadek, a może zeszyt narobił takiego smrodu, że gość sypał dobrymi ocenami Ale raczej to przypadek, i ma mało wspólnego z BTB.
o 13 natomiast, straszna lipa, miałem jazdy (B), gość z którym praktycznie co jazde gadałem non stop i było spoko, tym razem jakiś nerwowy, ja też zdezorientowany, wale błędy za błędami, na placu jestem taki otłumaniony, że nie ogarniam łuku:roll: Coś jest nie tak.
Gość w pewnym momencie(zapadło mi to w pamięć) mówi, że mnie dzisiaj nie poznaje, i że "nie jestem dziś sobą".
Ogółem to jak do tej pory marnie widze powodzenie BTB na swojej skórze, zaczynam myśleć i nawiązywać do starego stwierdzenia że; "Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego", rzeczywiście, BTB kupiłem bo w tabeli zastosowań widnieje jako najbardziej uniwersalne.. Poradźcie mi, może ja robię coś źle? Wczoraj zastosowałem BTB zgodnie z instrukcją, na mnie wogóle nie działa ten zapach, nie poprawia mi sie humor po nim, raczej nie jestem pobudzony, czuje tylko alkohol.. zaczynam się niepokoić czy to coś da