Kruk Napisano 28 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 28 Grudzień 2009 Bo z feromonami to jest tak. Wyobraź sobie, że każde Twoje działanie inni oceniają w skali od 0 do 100. Feromony poprawiają taką ocenę o jakieś 30%. Więc jeżeli NIC nie robisz to 0 + 30% = nadal 0. Jeżeli robisz coś, dajmy na to, na 10 to 10+30% = 13, więc ciągle niezbyt. Ale jak się postarasz i zrobisz na 50 to masz 50 + 30% czyli prawie 70, a to już naprawdę spory wspomagacz. Dam Ci taki przykład. Mam u siebie na roku prześliczną dziewczynę. Tak słodko się uśmiecha, zachowuje, jest w niej "to coś" - podejrzewam, że naturalnie wysyła sporo feromonów. Tylko jest jeden problem - jest bardzo, bardzo nieśmiała, niepewna siebie, nie da się z nią porozmawiać. I choć chyba każdy facet miałby u niej szansę - nikt się do tego nie kwapi. Bo to że ktoś Cię pociąga to nie wszystko. Ludzie nie tylko dostają pewne sygnały ale i oceniają je. Feromony to tylko jeden z wielu bodźców jakie wpływają na ocenę drugiego człowieka. Daje o tyle dużą przewagę, że działa na podświadomość i dzięki temu może być silniejszy od innych i decydujący. Ale jeśli inne sygnały zdecydowanie przekreślają daną osobę (np. człowiek jest bardzo niechlujnie ubrany, wulgarny, nieśmiały, gburowaty itp.) to żadne feromony nie pomogą. A już na 1000% nie pomogą jak usiądziesz na komp po ich zastosowaniu. Bo niby jak?? Monitor się w tobie zakocha?? Ps. A moje zarzuty o gburowatość - sama popatrz, we wszystkim jesteś na "nie", zero pozytywnego myślenia, ludzie chcą ci pomóc, wytłumaczyć a do ciebie nic nie trafia bo i tak myślisz po swojemu, zamiast normalnie porozmawiać to tylko rzucasz zarzutami na wszystkich wkoło. A jakby tego mało to sama nie robiąc nic od siebie oczekujesz cudów od otoczenia. To właśnie nazywam gburowatością. Oczywiście oceniam tylko to co prezentujesz na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 to ja nie mam szans zeby zadzialaly w takim razie, ale nierozumiem dlatego ze ta dziewczyna jest niesmiala i niepewna siebie to dlatego nikt sie do niej nie kwapi zagadac?ale dlaczego? i dlaczego od razu tak wywnioskowales ze jest taka niesmiala? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 Widzisz, jak nie zainwestujesz nic od siebie to nic ci nie pomoże, ani feromony ani super ciało ani psychoterapia - nic. nierozumiem dlatego ze ta dziewczyna jest niesmiala i niepewna siebie to dlatego nikt sie do niej nie kwapi zagadac?ale dlaczego? Faceci wolą dziewczyny pewne siebie, pełne energii, które potrafią ich zaskoczyć i które potrafią się bawić. Sam byłem kiedyś przez kilka lat z dziewczyną nieśmiałą, unikającą ludzi itp. i ten związek zniszczył mnie psychicznie. Straciłem znajomych, musiałem użerać się z jej smutkami, które trwały nieraz całe tygodnie, ukrywać swoją osobowość bo zaraz się czuła zraniona, urażona itp. Koszmar. Żadnych pozytywnych wspomnień, bo z dziewczyną nic się nie dało przeżyć... dlaczego od razu tak wywnioskowales ze jest taka niesmiala? Bo widzę ją kilka razy w tygodniu od 3 lat. Samemu mi w oko wpadła ale wolę nie pchać się w związek który byłby niesatysfakcjonujący - skrzywdziłbym i siebie i ją. Może się zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 aha to po co z nia do cholery byles jak tak sie meczyles, zalezalo ci tylko na jej du**e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 To jest właśnie to o czym mówiłem - gburowatość Gdyby mi zależało tylko na jej du**e to na pewno bym się z nią te 4 lata nie męczył tylko znalazł sobie inną "d**ę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
messt Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 aha to po co z nia do cholery byles jak tak sie meczyles, zalezalo ci tylko na jej du**e Nie dość że gburowata to jeszcze prostolinijna, nie pomyślałaś że może nie chciał jej skrzywdzić? Przecież tak jak powiedział jakby był z nią tylko dla ruchania i by mu się nie widziało to by sobie inną szmule znalazł. Boli mnie taka ułomność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 to ladnie opisales swoja byla dziewczyne na jakims glupim forum, zyc sie z nia nie dalo... hehe ale 4 lata sie z nia meczyl.. naprawde dobry jestes i nikogo nie ranisz naprawde......!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 Nie będę z tobą o tym dyskutował. Odsyłam do moich wcześniejszych postów - jeśli chcesz zyskać wśród ludzi aprobatę i żeby cię pozytywnie odbierali to przede wszystkim zastanów się nad sobą a nie szukaj feromonów. Odnoszę wrażenie, że chciałabyś by inni ludzie ci usługiwali, byś miała nad nimi pełną kontrolę i by nikt nie miał prawa ci się sprzeciwić tylko wszyscy wokół sprawiali ci przyjemność a ty sobie robiła z nimi co ci się podoba. Nie tędy droga, nawet feromony służą do budowania relacji z korzyścią dla obu stron. Nikt nie chce być wykorzystywany i nie ma czarów które by sprawiły że by chciał. Jak ty nawet na jakimś głupim forum potrafisz wszystkich ustawić przeciwko sobie to ja naprawdę się nie dziwię, że możesz mieć problemy w życiu. Serio, zastanów się nad sobą i nad funkcjonowaniem w społeczeństwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 ja nikogo nie ustawiam przeciwko sobie! tylko mowie prawde i jestem szczera a jak widac nikt nie lubi prawdy i szczerosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 To popracuj nad swoimi poglądami, bo widzisz, ja też jestem szczery a jakoś potrafię z ludźmi rozmawiać, akceptować ich poglądy i uczyć się od nich. A jak nie chcesz zmieniać poglądów to się pogódź ze swoim losem. Nie można mieć wszystkiego: albo się zmienisz albo będziesz mieć trudności z ludźmi. Nie da sie zjeść jabłka i mieć jabłko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 tak naprawde to ja nienawidze ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 bede zyła chociaz nienawidza mnie a moze jednak nie chce zyc? caly czas sie zastanawiam nad tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 I przez to oni mają podobne odczucia w stosunku do ciebie. To zawsze działa w dwie strony -to co dajesz od siebie wraca do ciebie. I albo sama nad tym popracujesz i ten problem rozwiążesz albo będziesz go mieć go końca życia. Nikt ani nic za ciebie tego nie zrobi. Zastanow sie czy faktycznie cie nienawidzą czy to tylko ty się czujesz nienawidzona i przez to odpłacasz tym samym? Zacznij robić coś, żeby to zmienić. Ale musi to wyjść od ciebie i być szczere. A feromony odeślij do sklepu na gwarancji jak jeszcze ją masz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 chyba do psychiatry pojde bo ja jestm nienormalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruk Napisano 29 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 Psycholog wystarczy Ale pamiętaj, że nikt nie zrobi nic za Ciebie. Psycholog może pokazać Ci drogę, może wyjaśnić Ci pewne rzeczy ale to od Ciebie musi wyjść inicjatywa, Ty musisz zacząć działać - samo się nic nie stanie ani nic nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 29 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Grudzień 2009 wole do psychiatry naprawde Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 5 Luty 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2010 niestety to nic nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
messt Napisano 5 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2010 niestety to nic nie da Da tylko nie da sie zmienic siebie od razu. Powiem z wlasnego doswiadczenia ze to kawalek ciezkiego chleba. Nie da sie tak o pstryknac palcami i stac sie optymista, poki nie sprobujesz to sie nie dowiesz. A nawet jak sprobujesz, sprobuj sie nie poddac sie za pierwszym drugim ani trzecim razem to zobaczysz efekty. Najlatwiej powiedziec nie bo nie, albo nie bo sie nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traq Napisano 5 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 5 Luty 2010 niestety to nic nie da Ona ma rację, wiecie dlaczego? Bo w to wierzy, bardziej niż w to, że można coś zmienić, że da się coś zmienić. Dwa słowa: "Odrodzenie Feniksa". Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 6 Luty 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2010 a wam daja cos te feromony ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
messt Napisano 6 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Luty 2010 a wam daja cos te feromony ? Lektura niektórych tematów się kłania. A Tobie powietrze pozwala oddychać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwona8 Napisano 7 Luty 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2010 co dusi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
messt Napisano 7 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Luty 2010 co dusi Powietrze.. coś czuje ze nie wyczułaś ironii w moich słowach a co dopiero traqa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.