Skocz do zawartości

Teraz Ja :)


zaciekawiony

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was

 

Zaczynam ten wątek, bo właśnie otrzymałem Chikarę. Będę tu opisywał swoje odczucia i reakcje innych. Sam jestem bardzo ciekaw jak to tak naprawdę jest.

Narazie jedynie rozpakowałem opakowanie i powąchałem atomizera. Na pierwszy "węch" zapach bardzo ładny.

Dziś zaczynam testwować, najpierw centrum handlowe a potem autobus MZK.

Nie spodziewam się niewiadomo czego, w końcu to feromon "społecznościowy" ale w tej chwili jestem na etapie pozyskiwania nowych kontrahentów na moje produkty, więc myślę że Chikara pomoże mi w tym, aby klienci postrzegali mnie jako kogoś godnego zaufania.

Za dwie godzinki ruszam w miasto. Odezwą się gdy coś będę mógł powiedzieć.

 

Pozdrawiam

zaciekawiony biznesmen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Minął prawie tydzień od początku stosowania Chikary. Czas więc na pierwsze podsumowanie.

 

Zapach: jest ok, mi się nawet podoba. Bez szaleństw ale jest ładny. Któregoś dnia poprosiłem o opinię o tym zapachu przypadkowo zaczepioną dziewczynę w centrum handlowym (ok 30 lat). Po powąchaniu wieczka i atomizera określiła ten zapach jako "mydlany". Nie zabardzo jej się podobał.

 

Moja reakcja na Chikarę: Poza wypiekami na policzkach i uczuciu kłucia w klatce piersiowej nic poza tym. Gdy spryskiwałem się ok 1 dawką Chikary po chwili odczuwałem piekące poliki, a od wdychania jej zapachu w płucach coś mnie kuło. Nie działa ona na mnie pobudzająco, nie jestem w lepszym nastroju itp.

 

Reakcja otoczenia: Tylko raz odważyłem się zapytać o zdanie przypadkowej dziewczyny i jej się ten zapach nie podobał. W autobusie PKS, MZK, tramwaju, na przystankach autobusowych i centrach handlowych nie widzę jakiegoś zainteresowania moją osbą, albo nie zdaję sobie z tego sprawy.

Często widzę że dziewczyny w moim otoczeniu spoglądają na mnie, ale nie jest to ciągłe spoglądanie. To patrzenie występuje tylko i nielicznej liczby napotkanych dziewczyn i kobiet. Często też poprawiają włosy ale sądzę że takie odruchy są normalne kobiet z dłuższymi włosami.

Tylko jedna sytuacja dała mo powody myśleć że Chikara działa na kobiety.

Gdy któregoś razu jechałem w autobusie w tłoku, obok mnie stała kobieta (ok 30 lat) i bardzo często poprawiała "trwałą". Stała tak blisko mnie że nieraz gdy zażucała włosy do tyłu dłonią to ich końcówki łaskotaly mój nos :oops: Przed sobą miała troszkę miejsca i gdyby chciała mogłaby się przesunąć do przodu, ale nie, ona stała bardzo blisko mnie. Przy swoim zachowaniu raz czy dwa spojżała na mnie. Gdy wysiedliśmy z autobusu nie oglądala się i poszła w swoim kierunku.

 

Po tych pierwszych obserwwacjach nie mam najlepszego zdanie o tym specyfiku. Ciekawy zapach ale niewieli poza tym.

Ktoś może powiedzieć że moje nastawienie jest na "nie", ale staram się mieć na twarzy delikatny uśmiech, chodzę w garniturze (wymóg pracy). Nie jestem więc jakoś odpychający, a i tak reakcji nie ma zbyt wielkiej.

 

Nie zniechęcam się jednak i nadal będę stosował Chikarę. Muszę też ustalić optymalną dawkę dla mnie. Sądzę że 1 psiknięcie to dla mnie za dużo bo zapach jest wtedy bardzo intensywny i przesadzony.

Tylko raz, gdy przebywałem w czasie bardzo wietrznej pogody przez dłuższy czas na dworze, zaaplikowałem sobie 2 dawki. Bez efektu.

Nad aplikacją muszę jeszcze popracować.

 

Pozdrawiam wszystkich i proszę o ewentualne wskazówki i porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności