Skocz do zawartości

Przesycenie feromonami


bartekus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Użytkuje już feromony od kilku lat dosyć często używam. Czy zauważyliście przesycenie feromonów w organizmie, którego skutkiem jest utrata atrakcyjności? np. u dziewczyny przy której używam pół roku po tym czasie tak jak by feromony przestały działać, a także u innych ludzi u których zauważyłem to zjawisko. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z góry Dziękuje za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie używałem tak długo, miałem przerwe, ale wydaje mi się to całkiem prawdopodobne i możliwe. Spróbuj wogóle nie używac przez dłuższy czas, lub wogóle odstaw. Wydaje mi się, że takie używanie może być szkodliwe dla twojego organizmu. Gdzieś czytałem, że po odstawieniu ludzie z bliskiego otoczenia, którzy przywykli od używania przez ciebie feromonów mogą odebrac cię wtedy jak byś był "nie w formie", ale nie przejmuj sie tym, muszą teraz "odwyknąć". Powiedz im wtedy, że musisz przystopować lub, że od jakiegoś czasu postanowiłeś sobie wyluzować lub przystopować bo nie można być ciągle na świeczniku (czy coś podobnego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NPA juz całkiem odstawiłem ostatnio tylko wziołem jeden psik chikara ale to malutko. Sam jestem ciekaw jak to będzie bo ostatnio nawet się popsuły nasze relacje z dziewczyna a przedtem NPA ją tak nakręcało że szok a teraz nic eh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadome jest powszechnie, że dawki sie zwiększają, ciało absorbuje feromony!! Twoje ciało jest zapewne przesycone nimi, to raczej na pewno. Stosując przez tak długi czas, każda kolejna dawka jest zabójcza.

Jest pewna kwestia, której kiedys się bałem. Chodzi o uzależnienie od feromów, a może od efektów jakie dają ludziom, którzy ciągle będa chcieli je uzuskiwać. A moze same fero uzaleznia, nikt o tym nie wie. Kiedyś bardzo dawno temu zastanawiałem się nad tym i bałem się tego. Sprawa jest poważna. Nie wiem czy ty nie jesteś tego przykładem, skoro mając ewidentne dowody ze środowiska że nie jst dla ciebie wskazane ich używać (możliwość utraty dziewczyny - może przez feromony, choć niewiadomo czy to jest powodem, nie znam ciebie i jej, może nie pasujecie do siebie) nadal je stosujesz!

Przestań człowieku ich uzywać! Na feromonach świat się nie kończy. Kup sobie ładny perfum w zamian i spytaj się czy podoba się dziewczynie.

Poza ty zastanawiając się nad tym, a sam miałem dziewczynę, kompletną głupotą wydaje mi się używanie w związku feromonów. Przynajmniej w poważnym związku. Czy to nie zalatuje troche nadużyciem. Sam miałem bardzo długo dziewczynę i stosowałem feromony, ale raczej nie na nią. W prawdziwym związku nie powinno sie moim zdaneim uzywać takich środków, chyba że to znajomość na krótko i do wiadomych celów. W normalnym związku powinno budowac sie relacje prawdziwe i autentyczne, które budują związek lub pokazują, coraz widoczniej, że nie pasujecie do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem , ale feromony to nie wszystko w związku. Przez nie możesz byc inaczej odbierany przez społeczeństo, ale one nie sa cudownym eliksirem bo to tak naprawdę to Ty wpływasz na sytuację różnych okoliczności. Feromony to tylko dodatek owszem źle dobrane feromony mogą nawet odpychać ludzi od siebie. Ja narazie zaprzestam zapodawania i poczekam do świąt póxniej znowu zaczne od najmniejszych dawek. Przesycenie to na pewno sie dokonało bo jestem osoba która dodatkowo ćwiczy na siłowni kilka lat i sam mogę wytwarzac dodatkowo swoje fero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
nistety chodzi o rozpad związku... Od jakiegos czasu w ogole nie uzywam fero a ludzie dalej na moj zapach perfum reagują kreceniem nosa itp. wygląda tak jakby byli na mnie uczuleni. po prostu porazka!

 

Moze zmien perfum? Ja nie uzywam fero stostunkowo dlugo wiec pewnie nie moge jakos odniesc tego do swojej sytuacji. ALe np jak uzywalem farenhajta to wiekszosci osob z bliska nie podobala sie moja mieszanka reagowali tak nawet negujaco, pozniej byl boss i troche lepsze fekty. Obecnie przy ajmenie wiekszosc sie zmienila, czesci nadal zapach jest za intensywny lub tez za slaby badz za bardzo przesycony. A innym odpowiada, nie wiem ile uzywales feromonow ale jak np jak kolega wyzej trenowales cos i wydzielales sam duzo forumonow plus na siebie czesto wylewales no to fakt ze mogles sie troche przesycic aczkolwiek slabo w to wierze. Dla mnie to tylko jakis tam dodatek do osobowosci, czuje sie jak kazdy bardziej swobodnie i wygadany aczkolwiek nakladam fero raz moze 3-4 razy jak mam jakies blizsze spotkania a na codzien tego nie potrzebuje. Fakt faktem czasem zdarza sie ze uzywam np przez wiekszosc tygodnia ale to wtedy bardziej minimalne dawki bo tylko po takich widze efekt. Czy na pewno fero bylo powodem rozpadu Twojego zwiazku? Moze to nie moja sprawa, ale dlugo byliscie razem? Moze opiszesz jakos reakcje, kiedy sie zaczalelo badz jakis inny kulminacyjny moment zeby mozna bylo to odniesc akurat do przesycenia ciala feromonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczne od tego ze od 5 dni ani kropli fero a dalej ludzie to wyczuwają, drapią sie po nosie i wykonuja ruchy wskazujące na dyskomfort, czuje sie naprawde do d**y:/ z dziewczyną bylismy ponad dwa lata, ciezko powiedziec kiedy był ten przełomowy moment ale juz od jakichs 2 miesięcy było widac odwrotne działanie do porządanego. w ostatnim czasie dało sie zauważyc ze po prostu ciezko jej było wytrzymac w moim towarzystwie wiec sie w sumie nie dziwie ze zerwalismy. bynajmniej nie stosowałem mega dawek w ostatnich miesiącach, wrecz przeciwnie, minimalne, ledwo musnięcia o nadgarstek i szyje. fakt ze dopiero teraz sobie uswiadomiłem ze naduzywałem feromonów. teraz chciałbym jakos zmyc i pozbyc sie tego zapachu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczne od tego ze od 5 dni ani kropli fero a dalej ludzie to wyczuwają, drapią sie po nosie i wykonuja ruchy wskazujące na dyskomfort, czuje sie naprawde do d**y:/ z dziewczyną bylismy ponad dwa lata, ciezko powiedziec kiedy był ten przełomowy moment ale juz od jakichs 2 miesięcy było widac odwrotne działanie do porządanego. w ostatnim czasie dało sie zauważyc ze po prostu ciezko jej było wytrzymac w moim towarzystwie wiec sie w sumie nie dziwie ze zerwalismy. bynajmniej nie stosowałem mega dawek w ostatnich miesiącach, wrecz przeciwnie, minimalne, ledwo musnięcia o nadgarstek i szyje. fakt ze dopiero teraz sobie uswiadomiłem ze naduzywałem feromonów. teraz chciałbym jakos zmyc i pozbyc sie tego zapachu...

 

Smarowales sie codziennie? Przez ile miesiecy, lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o czymś takim... O, tutaj:

http://pherolibrary.com/faq/newbiefaq.htm#4

 

Poszukaj coś na ten temat... Zastanów sie jeszcze czy zerwała z Tobą z tego powodu? Jeśli nie możesz pogodzić się z tą stratą to nic dziwnego że w życiu Ci ciężko i nie umiesz się odnaleźć wśród ludzi, to normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jest tak, że Ty słabo odczuwasz zapach fero niż przeciętny człowiek a na przykład Twoje ubrania bądź faktycznie Ty sam przesiąknałeś już fero na wskroś? To by wiele wyjaśniało... pamiętaj, że niektórzy nie czują bądź słabo odczuwają zapach fero a inni na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat . Oby mnie takie coś nie spotkało . Ja używam sporadycznie fero ; np; gdy wychodze do klubu albo na spotkanie jak się umawiam z nowo poznana dziewczyną ale dawki małe . NA codzień nie używam .

 

Śledząc ten temat zauważyłem , że tylko sami faceci uskarżają się na przesycenie feromonami . Kobitki nic nie piszą o odrzuceniu czy nasyceniu organizmu fero ?

 

Ciało ludzkie wytwarza fero ale w małych ilościach ( niektórzy wogóle nie wydzielają feromonów). Nie wyobrażam sobie aby ciało człowieka wydzielało takie dawki stężeniowe jakie zawarte są w flakonach NPA i PHX , Chikary czy BTB . Jeszcze jedna sugestia - ciało ludzkie wytwarza chyba tylko w przypadku facetów Androstenon i Androstadienon , natomiast reszta to modyfikacje w warunkach laboratoryjnych.

Jeżeli się pomyliłem to proszę o sprostowanie.

 

Kobiety piszcie o tym czy wam takie sytuacje się przytrafiły . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bynajmniej nadal nie wiem czy smarowałeś się codziennie? Dla mnie muskanie się o nadgarstki i jeszcze szyje to trochę dużo, a wręcz przechylenie butelki npa na paluch nawet całego nie zużywam więc może przybliż jeszcze trochę swoje dawki? Czy oprócz tego trenowałeś coś intensywnie? I jaki dokładnie czas używałeś feromonów? I bym zapomniał, rozmawialiście o tym że jeszcze się tak wtrącę bo jeżeli była to wina fero to nie powinna wiedzieć konkretnie czemu źle czuje się w Twoim towarzystwie? No chyba że nie zebraliście się na dokładnie szczerą rozmowę, sory za moje dogłębne pytania ale po prostu bez tego cięzko mi jest przypisać większą winę do fero. Może akurat tak miało być że się rozeszliście a fero trochę tylko w tym pomogło(złe, lub zbyt częste dawki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Fero używam od paru lat dosyc czesto z krótkimi przerwami. Stosowałm mniej wiecej połtorej kropli BTB(im dłuzej uzywałem tym mniejsza dawke aplikowalem) . Od czasu do czasu Chicare ale rzadko bo dla mnie smierdzi.

2. Nic nie trenowałem i mało uprawiałem sport, jakis basen czy siatka od czasu do czasu i to wszystko.

3.Z dziewczyna nie rozmawialismy na ten temat.

 

Podsumowując mysle ze fero było główną przyczyną rozpadu związku. Oczywiscie same sie nie aplikowały i to ja za to wszystko jestem odpowiedzialny. Tylko moja głupota doprowadziła do tego chociaz nie powiem ze chyba sie troche od nich uzalezniłem...

Od tygodnia nie używam i ludzie dalej kręcą nosem. Od trzech dni tre nadgarstki i szyje gąbką, mam nadzieje ze to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Fero używam od paru lat dosyc czesto z krótkimi przerwami. Stosowałm mniej wiecej połtorej kropli BTB(im dłuzej uzywałem tym mniejsza dawke aplikowalem) . Od czasu do czasu Chicare ale rzadko bo dla mnie smierdzi.

2. Nic nie trenowałem i mało uprawiałem sport, jakis basen czy siatka od czasu do czasu i to wszystko.

3.Z dziewczyna nie rozmawialismy na ten temat.

 

Podsumowując mysle ze fero było główną przyczyną rozpadu związku. Oczywiscie same sie nie aplikowały i to ja za to wszystko jestem odpowiedzialny. Tylko moja głupota doprowadziła do tego chociaz nie powiem ze chyba sie troche od nich uzalezniłem...

Od tygodnia nie używam i ludzie dalej kręcą nosem. Od trzech dni tre nadgarstki i szyje gąbką, mam nadzieje ze to pomoże.

 

Powiem tak, skoro widziałeś ze cos jest nie tak i nie rozmawiales na ten temat z dziewczyna - fakt czasem sie nie da. Ale jak sie jest dlugo z jakas osoba to mysle ze dyskusje na dane tematy to normalnosc - no moze nie we wszystkich przypadkach. Moim zdaniem nie mozesz zwalac tego ze fero bylo glowna przyczyna jezeli nawet w trakcie trwania problemu nie starales sie odnalezc jego zrodla. Oczywiscie tak jest najlatwiej, fero nawet w zwiekszony i przedawkowanych dawkach jest tylko dodatkiem do nas samych, nie zmieniaja ani nie odmieniaja jakiejs rzeczywistosci - jak to niektorzy mysla ze zakrzywiaja czaso-przestrzen. Moze sobie kogos znalazla, moze stwierdzila ze do siebie nie pasowaliscie. Alternatyw moze byc duzo, fakt faktem nie znalem was nie wiem jakie byly miedzy wami relacje ale na szczera rozmowe nie bylo nigdy za pozno. Ja sam ze swoja luba mialem problem i wystarczy tak naprawde pogadac i wszystko sie wyjasnilo. Mamy w koncu te nascie lat i nie mozemy opierac wszystkiego na domyslach albo zwalac winy za nie powodzenie badz tez strate kogos na inne czynniki. Dobrze mowisz ze fero sie samo nie aplikowalo, jak widziales ze cos jest nie tak trzeba bylo tego zaprzestac, porozmawiac z nia - moze bys mial do czego sie teraz odniesc. Gdyz teraz takie spekulowanie ze to ono bylo glowna przyczyna jak dla mnie jest w dalszym ciagu nie uzasadnione. Nie wiem moze sie nie znam, stosuje czasem fero i od bardzo krotkiego czasu. Moze brak mi praktyki, i moze cos takiego nigdy jak przedawkowanie w ciele mnie nie spotka. Kazdy czlowiek jest inny, jednak uwazam ze skoro po takim czasie bycia razem rozeszlo sie to bez jakiejkolwiek wzmianki czy powazniejszej rozmowy a jedynie dlatego ze zle sie czula przy Tobie to nie byl to przynajmniej w moim mniemaniu jakis powazny zwiazek. Moze to zaboli, moze nie powinienem tak mowic - to tylko moja subiektywna opinia i nie musisz jej wcale uwazac za jakas prawdziwa badz tez odpowiednia do zaistniales przez Ciebie sytuacji. Prosze Cie jednak nie zwalaj wszystkego na feromony bo nie one tutaj glownie zawinily.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa tygodnie probuje jakos pozbyc sie tego smrodu i nic:/ czuje poglebiającą się niechęć do mojej osoby wśród znajomych. jesli ktos miał podobny problem to niech pisze...

 

No to nie mam pojecia, jezeli stosowales pare lat tzn ile? 3-4? no to mozliwe ze cos sie wchlonelo pod skore, codziennie to stosowales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze sie wchlonelo, ale rowniez sie wyplukuje. Jesli nie stosujesz fero a dalej nimi twierdzisz, to potwierdzaja sie wnioski z mojego ktoregos w plecy postu - organizm sam zaczyna wydalac feromony, ktorych mu dostarczamy.

 

"Z jakim przestajesz takim się stajesz" - stosując fero samców alfa, nasz organizm się zapewne przestawia. Przedawkowywałeś lub stosowałeś za długo i są skutki, organizm może przestawił się za bardzo.

 

To tylko moja teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda tylko ze to co wydalam to nie to samo co dawkowałem...to cos smierdzi, uczula i denerwuje, ludzie cały czas krecą nosem, drapią sie po głowie i przecierają oczy, nawet sam tak reaguje. jakby ktos znał sposób zeby przyspieszyc to wydalanie to byłbym wdzięczny( szorowanie gąbką miejsc dawkowania średnio pomaga)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda tylko ze to co wydalam to nie to samo co dawkowałem...to cos smierdzi, uczula i denerwuje, ludzie cały czas krecą nosem, drapią sie po głowie i przecierają oczy, nawet sam tak reaguje. jakby ktos znał sposób zeby przyspieszyc to wydalanie to byłbym wdzięczny( szorowanie gąbką miejsc dawkowania średnio pomaga)

 

Posłuchaj traqa napisz do Wiktora Koszyckiego albo do ferum o poradę . Jeżeli to się nie skończy może być konieczna wizyta u lekarza tylko nie wiem u jakiego . Na stronie pisało , że fero nie wywołują skutków ubocznych ale pamietam , że w jakimś poście ktoś napisał , że jak używa fero to zauważył silne wypadanie włosów czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie





×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności