Skocz do zawartości

Pheromax + The Edge (chusteczka ^^)


Magdalena

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

No to teraz ja dołączę do grona feromanów ;] Zainwestowałam w PHX i dostałam chusteczkę nasiąkniętą The Edge.

Czy ktoś ma doświadczenie w tym połączeniu ? W środę, za tydzień, wybieram się do klubu na małą imprezę. Uprzedzę od razu, że ma tam być chłopak, który mi się bardzo podoba ^^ dlatego m.in. sięgnęłam po feromony.

Uważacie, że PHX + The Edge to dobre połączenie ? Jak tego używać w sensie ilości ?

Hmph, może macie jakieś inne wskazówki by przygruchać chłopaka ? :wink:

 

Jutro przetestuję PHX na koledze i zobaczymy jak reakcja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda zamawiałam Alchemy, przy czym dostałam chusteczkę nasiąkniętą The Edge i powiem Ci, że samo Edge dało fajny efekt ;)

Podoba mi się kolega z roku - postanowiłam stestować chusteczkę... Skutkiem było to, że tak ze mną gadał, że nie dawał mi dojść do słowa, potem doczepił się mojej torebki i tak ją trzymał zamiast odstawić na wolne miejsce :P

kilka dni temu zamówiłam Pheromax (+saszetkę Perception, której jeszcze nie otworzyłam), ale na razie nic nie widzę ciekawego - może za dużo zaaplikowałam :P

Tak czy siak, feromony są fajnymi gadżetami, ale piorunów nie należy się spodziewać, to raczej taki "pomagacz" ;)

 

Tak czy siak pewnie zaopatrzę się w The Edge, bo poza tym zapach mi się podoba ;)

Aha, i pamiętaj, by nie przesadzić z dawką - od nadmiaru Alchemy bolała mnie głowa, tak samo od Edge (nie wiem czy to wina feromonów czy ostrego zapachu), tak czy siak ja staram się oszczędnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź ;)

 

No cóż, spróbuję na razie samego PHX. W ostateczności wezmę chusteczkę ze sobą i w razie czego jej użyje.

Poczekam do jutra i przekonam się jak działa sam Pheromax...

Nie radzę brać chusteczki.. z doświadczenia wiem, że później kusi.

 

Pamiętam, że jak jeszcze zaczynałem podróż z fero, była sytuacja która ostro mnie kopnęła w tyłek. Od tamtego czasu wolę użyć mniej niż za dużo.

Użyłem wtedy pheromaxu, była to mała domowa impreza. Przyszła pewna dziewczyna z chłopakiem. Co jakiś czas zerkała w moim kierunku i się uśmiechała. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, ale wyszedłem do łazienki i użyłem pełnego psika. Tragedia. Mimo, że przykryłem to i tak musiałem śmierdzieć i efekt wręcz odwrotny. Siedziała dosyć blisko a po tym fakcie przesiadła się. Sam czułem się niezbyt dobrze. Zalałem się wtedy całkiem nieźle, bo wypiłem coś koło 10 piw. Zwykle starcza mi 4-5, dlatego sam byłem w szoku. Wątpię, że to akurat miało związek z PHX, ale taki niuans ;)

 

No cóż, każdy się uczy na błędach. Najlepiej na błędach innych, uwierz że jeśli użyjesz samego PHX i weźmiesz chusteczkę to może Cię kusić. Jeśli jej użyjesz i przedawkujesz to będziesz tego długo żałowała. W moim przypadku przedawkowanie z PHX wiąże się z okropnym nastrojem (takim, że aż trudno go opisać) i bólem głowy. Otoczenie też źle na to reaguje.

 

Kolejna sprawa to zapach The Edge. Sam PHX musisz przykryć jakimś perfum. Jeśli do tego dołożysz Edge to może to spowodować niezbyt miłą dla nosa kompilację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności