Skocz do zawartości

Pheromax po dłuższej przerwie


baju

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Miałem już kiedyś doświadczenie z feromonami. Próbowałem praktycznie każdych ale ostatnio przeszły w niepamięć i walały się u mnie w szufladzie dopóki znowu przypadkiem się na nie nie natknąłem. Tak się akurat składało, że szedłem na spotkanie ze znajomym i jego koleżanką, którą praktycznie znałem tylko z widzenia. Pomyślałem, że pora się zabawić. Użyłem na siebie próbki pheromax. Zawsze mnie wkurzało brak aplikatora i nigdy nie mogłem dobrać sobie odpowiedniej dawki. Zatkałem palcem otwartą ampułkę przechyliłem raz i roztarłem pod nosem. Przechyliłem jeszcze raz i posmarowałem na szyi. Potem przykryłem to dobrymi perfumami :twisted: Feromonów nie używałem dłuższy czas więc i pewnie się odzwyczaiłem. Słyszałem, że lepsze efekty ma się po dłuższej przerwie albo przy pierwszych razach. Nagle poczułem, że robi mi się gorąco i staję się dziwnie pobudzony. Po chwili dotarł również do mnie ich nieprzyjemny zapach, którego do tej pory zwykłem nie czuć :shock: Dałem więc jeszcze trochę perfum z nadzieją, że uda mi się go przykryć. Misja chyba się powiodła gdyż jak byłem na miejscu nie usłyszałem żadnej skargi. Koleżanka za to chwaliła mnie za dobry dobór perfum choć używałem ich bardzo często i jeszcze nigdy od niej tego nie słyszałem. Zapytała się nawet czy może się do mnie przytulić i powąchać 8) Byłem zaskoczony takim obrotem sprawy. Oczywiście zapomniałem o tym, że zaaplikowałem dobie pheromax bo zwykle zrobiłbym się spięty albo zaczął zachowywać dziwnie chcąc uchwycić jakieś zmiany w zachowaniu znajomych. Byłem po prostu sobą, pełen luz. Wypiliśmy sobie kilka piwek tak dla lekkiego znieczulenia Nagle zaczęły robić się przetasowania jeżeli chodzi o miejsca. Znajoma znalazła się na krześle koło mnie. Mówiła do mnie różne rzeczy w stylu "ja nie mogę koło ciebie siedzieć bo to może się źle skończyć" :D Oczywiście ja już wiedziałem o co chodzi pomimo tego że byłem z deka zaskoczony. Znałem ją od dłuższego czasu i nie raz się chodziło z ekipą na piwko ale wcześniej nie zauważyłem jakiegoś zainteresowania z jej strony. Postanowiłem to wykorzystać i zacząłem się z nią droczyć. Ona za to zaczęła się o mnie ocierać na oczach wszystkich. W którymś momencie zrobiło mi się nawet głupio :P Przyszedł czas kiedy należałoby się grzecznie pożegnać i pójść w swoją stronę. Ona jednak nie zamierzała z tego skorzystać. Po kolei znajdywała sobie powody dla których musi przy mnie zostać xD W sumie to było nawet zabawne. Patrzyłem jak się głowi i wymyśla wymówki bo pozostali chcieli ją odprowadzić. Chyba nigdy się tak nie ubawiłem. Kilka chwil później kiedy już wszyscy się rozeszli zrobiło się trochę bardziej namiętnie. Do finału nie doszło ale i tak było warto :twisted: Kleiła się jak muszka. Teraz zastanawiam się czy to przypadek, że chwilę przed spotkaniem zapodałem sobie małą dawkę wspomagacza :D Oczywiście w swoim zachowaniu również zauważyłem różnice. Stałem się bardziej śmiały i miałem większą siłę przebicia. Wydaje mi się, że przed następnym użyciem znowu zrobię sobie małą przerwę to efekty będą o dużo lepsze :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna historia - najbardziej zainteresował mnie ten fragment o "zapomnieniu o feromonach". Też odnoszę wrażenie, że fero działają najlepiej, kiedy wyrzucimy je ze swojej głowy. Ostatnio napisałem o tym kilka słów na blogu - http://rasta.feroblog.pl Mam nadzieję, że zawarte tam porady przydadzą się, zwłaszcza fero-nowicjuszom :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna historia - najbardziej zainteresował mnie ten fragment o "zapomnieniu o feromonach". Też odnoszę wrażenie, że fero działają najlepiej, kiedy wyrzucimy je ze swojej głowy. Ostatnio napisałem o tym kilka słów na blogu - http://rasta.feroblog.pl Mam nadzieję, że zawarte tam porady przydadzą się, zwłaszcza fero-nowicjuszom :D

 

W tym problem , że wiele osób ma trudności z zapomnieniem , iż mają na sobie fero. Ciekawe jakie znacie sposoby na to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się całkowicie z Rasta. Ja już mówiłem jaki mam sposób. Walnąć sobie kilka piwek :D Haha Ale tak na serio to kiedyś sam miałem z tym problem. Chyba po prostu po jakimś czasie stwierdziłem, że te feromony nie mają takiej magicznej mocy jak im przypisują i dlatego teraz byłem obojętny. Dopiero teraz dostrzegłem, że jednak coś w tym jest :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to jest kwestia przyzwyczajenia. Ja jeżdżę autem które przypala olej a smród leci do kabiny i ja się już przyzwyczaiłem, nawet nie czuję tego zapachu a każdy z którym jadę nie może wytrzymać :lol: To jest tez kwestia nastawienia. Jeżeli nakładasz sobie fero i idziesz na miasto napalony w oczekiwaniu, że ktoś zaraz zacznie ciebie zaczepiać (albo się o ciebie ocierać haha) to zmienia się również twoja zachowanie. Jesteś osobą która wygląda jakby na coś czekała. Przyglądasz się pewnie wszystkiemu z zaciekawieniem i stajesz się nienaturalny. Czy to nie byłoby dziwne? Oczywiście to też jest przydatne bo ktoś może wysyłać ci sygnały ale jeżeli chcesz zapomnieć o tym że użyłem wspomagaczy... Ja kiedyś też to przerabiałem. :) Teraz pewnie od razu bym się poznał, że coś jest nie tak xD Co do zapachu to albo za krótko używasz, albo źle maskujesz albo za dużo dajesz. Ja zwykle nakładam sobie pod nosem i już po chwili nie czuję zapachu. Kliknij w link, który podał Rasta. Tam jest wszystko fajnie opisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkiego przywykniesz po czasie, chyba ze zbyt duzo dajesz lub zle przykrywasz. W moim przypadku, jak chyba w wiekszosci zapach perfum staje sie intensywniejszy i tylko to idzie mocniej wyczuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, trzeba przywyknąć. Można nawet pamiętać że ma się na sobie fero ale nie robić z tego wielkiego halo. Dlatego uważam, że doradzanie "zapomnij że masz na sobie fero" mija się z celem. Początkujący zawsze są podjarani, nie wiedzą czego oczekiwać i ciągle myślą "działa czy nie działa". Trzeba po prostu przeczekać ten okres, obojętność sama potem przyjdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale stwierdzenie, że trzeba się przyzwyczaić też jest bez sensu, jeśli mamy filozofować. Przecież fero, czy jesteśmy tego świadomi, czy nie - ma działać, prawda? Inna osoba nie wyczuwa podświadomie tego, że myślimy teraz o tym, czy fero na nią działa, czy nie. Powinna odbierać podświadomie feromony i to one powinny na nią działać.

 

Warto się zastanowić, po co w ogóle mówi się o tym "zapominaniu". Otóż po to, że mając świadomość tego, że fero ma działać, sami przestajemy działać i czekamy aż fero za nas zagada. Błąd! Świadomość posiadania fero, powinna dodawać pewności siebie do działania, a nie rozleniwiać.

 

Tu nie chodzi o żadne zapominanie, czy przyzwyczajanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, człowiek który ciągle szuka efektów przestaje zachowywać się naturalnie, zaczyna się denerwować, myśleć za dużo... To są negatywne efekty czucia fero na sobie... Wiadomo, że na drugą osobę fero działa tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym problem , że wiele osób ma trudności z zapomnieniem , iż mają na sobie fero. Ciekawe jakie znacie sposoby na to ?

przy dłuzszym stosowaniu staje sie to dla Ciebie normalne, wiec nie myslisz o tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, człowiek który ciągle szuka efektów przestaje zachowywać się naturalnie, zaczyna się denerwować, myśleć za dużo... To są negatywne efekty czucia fero na sobie... Wiadomo, że na drugą osobę fero działa tak samo.

 

o to właśnie chodzi! wiadomo, że nie da się zupełnie zapomnieć, że ma się na sobie feromony lecz ważne jest, żeby koncentrować się na świecie zewnętrznym, na otaczających ludziach i pozwolić feromonom robić swoje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku kazdy myśli o tym , że ma fero bo jest to nowość i obawiamy się czy dobrze nałożyliśmy , myslimy czy nie śmierdzimy , zerkamy czekająć na reakcje otoczenia . Po dłuższym użytkowaniu staje się to normalnie jak mycie zębów , branie kąpieli nie zaprzątamy sobie głowy tak jak feromonami na samym początku . Nie mam tu na myśli aby codziennie je używać , ale nasze ciało trzeba do nich przyzwyczajać stopniowo , bo przerwy od fero są jak najbardziej zalecane > :)

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności