owr31115 Napisano 28 Maj Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj Ej, serio - ktoś z Was miał tak, że użył feromonów i partner/partnerka od razu: „Ty coś kombinujesz?” albo „Czemu tak dziwnie pachniesz?” Czasem człowiek się tylko psiknie dla testu, a już atmosfera robi się jak w jakimś filmie… albo odwrotnie - jak na komisji śledczej Więc z ciekawości! Pytanie do Was - czy wasza druga połówka wie o tym, że stosujecie feromony? Mieliście jakieś śmieszne akcje albo totalne wtopy? No i przede wszystkim czy poczuli różnicę? Ja najczęściej stosuje po cichu czasami po czasie mówię, że używałem i pytam się o odczucia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DobrodusznyRadzimir Napisano 28 Maj Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj Haha, klasyka! tajna broń - niby niewidzialna, ale czasem aż za bardzo robi robotę. Teksty w stylu "Ej, ty dziś jakiś… inny jesteś. Pachniesz... dziwnie znajomo?” są naturalne w przypadku stosowania feromonów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xyzZ Napisano 28 Maj Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj Ja akurat nigdy nie mówię, że mam na sobie feromony Ale zauważyłam, że za każdym razem, gdy się psiknę, moja druga połówka sama z siebie częściej szuka bliskości-przytulenia, dotyku, czułości. I za każdym razem chłopak się śmieje i zastanawia, czemu się tak „klei” i nie może się ode mnie oderwać. A dzieje się tak, kiedy używam tych bardziej seksualnych feromonów... wtedy to już w ogóle atmosfera robi się baaardzo przyjemna. U mnie to działa trochę jak taki niewidzialny magnes. Zero gadania, żadnych sugestii-a jednak coś ewidentnie wisi w powietrzu. Czasem aż się zastanawiam, czy to rzeczywiście tylko zapach, czy może jeszcze coś więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
owr31115 Napisano 29 Maj Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Maj A mieliście może jakieś śmieszne/nietypowe albo nawet krępujące sytuacje z tym związane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xyzZ Napisano 29 Maj Zgłoszenie Share Napisano 29 Maj Muszę się przyznać do jednej wpadki, która nauczyła mnie czytania ulotek załączonych do produktów. Kupiłam Pheromax i byłam bardzo podekscytowana, więc przy pierwszym użyciu… wypsikałam się nim jak zwykłymi perfumami! Zupełnie nie zwróciłam uwagi na zalecaną dawkę-no bo co może się stać? Psik na szyję, zgięcia łokci, szyję, za uszami, z tyłu głowy- no przesada No i się stało. Zapach, który na początku wydawał się niewyczuwalny dla mnie, po chwili stał się przytłaczający dla wszystkich dookoła. Byłam na spotkaniu ze znajomymi i najgorsze, że nie tylko mężczyźni, ale i kobiety wyraźnie unikały bliskiego kontaktu. Nie sądziłam, że jest TAK źle! Dopiero później doczytałam, że Pheromax to nie są zwykłe perfumy i zaleca się maksymalnie 1, góra 2 psiknięcia. Co ja zrobiłam... Od tej pory używam o wiele ostrożniej i zdecydowanie mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.