P.

Moze pomoc, ale jesli totalnie nei jest toba zainteresowany to nei wrozylbym jakis spektakularnych sukcesow - feromony poprawiaja nasza atrakcyjnosc ale to nie jest magiczna milosna mikstura .

P.

To akurat nie problem do NPA stosuje sporo szarego HB i on to dobrze maskuje, wiec z Phx tez powinien dac rade, zastanawiam sie tylko zeby nie miec objawow typu bol glowy itp, ale Phx chyba duzo silniejszy od NPA nie bedzie .

P.

A ja wlasnie mam zamiar testowac Pheromax i zastanawiam sie jaka dobrac dawke. Niby jest napisane ze 1 psikniecie wystarczy, ale ja bym chyba wolal przynajmniej 2 zastosowac bo przy NPA jak biore 3 krople zamiast 2 to mam lepsze efekty, wiec widocznie potrzebuje wiecej fero . PHx z NPA tez pewnie polacze ale na poczatek chce stestowac sam

Pheromax - 2 psikniecia to nie bedzie za duzo? Oczywiscie chodzi mi o probke a nie o psikniecia z duzego flakonu.

P.

Do kogo to pytanie? Jesli do mnie to odp brzmi: tak widzialem efekty dzialania NPA - nie zawsze takie same, nie zawsze powalajace, ale czasem bardzo ciekawe i mam porownanie bo kiedys sporo imprezowalem bez fero i bylo mimo wszystko troche trudniej. A w klubie podrywam roznie zalezy od mojego nastroju i konkretnej sytuacji, jak direct to czesto wogole bez slow, jak indirect to na pewno nie w stylu MM, szukam wlasnej drogi . I nie jestem tomkiem l. .

P.

Jesli chcesz sie przekonac jak to dziala to nie staraj sie za wszelka cene zachowywac "normalnie". Zachowuj sie tak jak bedziesz mial ochote, bo to jest wlasnie najwieksza sila feromonow: daja ci wiecej swobody i pewnosci siebie i dopiero oddzialywanie na ciebie w polczeniu z oddzialywaniem na innych daje realne efekty.

P.

"żadko" - paskudny blad . A co do dzialania fero i inner-game - to jest mocno powiazane bo feromony dzialaja nie tylko an innych ale i na nas samych, dodaja pewnosci siebie, lekkiej bezczelnosci i poczucia wlasnej wartosci, wiec czasem ciezko wyczuc gdzie sie zaczyna wplyw fero na nas a konczy na innych i odwrotnie - to wszystko sprzezenie zwrotne: my sie postrzegamy lepiej przez co inni nas tak samo postrzegaja i odwrotnie. Chociaz faktycznie fero dziala najlepiej kiedy jest sie z nimi spojnym i pracuje sie nad wlasnym stylem bycia.

P.

W sumie tez cos wyslalem ale tylko dlatego ze myslalem ze bedzie minimalne zainteresowanie tym konkursem i ze te pierwsze 3 miejsca to beda dla tych co wogole cos napisza . Ale skoro zainteresowanie tak duze ze musieli przedluzyc konkurs to widze ze moja banalna historia z zycia za duzego szalu tam nei zrobi .

P.

Zwyciescy konkursu dostana takie zestawy . Zastanawiam sie tylko czy polaczenie NPA z Chikara nie oslabiloby dzialania NPA, bo NPA w wiekszej ilosci jednak daje repsekt i wywoluje pewne podniecenie u kobiet, w polaczeniu z Chikara nei wiem czy by to nie poszlo bardziej w strone "przyjacielskich relacji" .

P.

A wiec przetestowalem probke Chikary i moge stwierdzic ze o ile w klubie i do podrywu ten feromon specjalnie sie nie nadaje, o tyle jako fero spoleczne dziala calkiem ladnie. Chikara pomogla mi dzis np. w poprawieniu oceny z cwiczen: wchodze na dyzur, rozmawiam z prowadzacym, on podlicza moje oceny: 5,5,3+. Stwierdza ze z tego wychodzi mi 4+, ja ok moze byc. Ale jakos tak nam dobrze rozmowa idzie i mowi ze w sumie moja recenzja byla bardzo fajna i ze chyba jednak zasluzylem na 5 . Nie wiem ile w tym zaslugi fero ale w sumie ja za duzo sie nei wyklocalem o ocene i dostalem lepsza z jego dobrej woli, wiec jakis zwiazek moze byc . Tak samo wczoraj w klubie - chociaz w podrywie specjalnie mi Chikara nie pomagala, to np. wszedlem za darmo chociaz wstep byl platny, ale ochroniarz tylko na mnie spojrzal i powiedzial zebym wchodzil . No i poznalem duzo nowych ludzi - sam mialem wieksza ochote rozmawiac z ludzmi i oni tez chetniej ze mna rozmawiali, wiec do zadan "spolecznych" Chikara nadaje sie bardzo ladnie, szkoda ze nie dziala na mnei tak jak NPA tzn nie dodaje tyle energii i pewnosci siebie, po prostu powoduje ze jestesmy bardziej otwarci na innych, NPA jednak troche podnosi poziom energii czy "agresywnosci" sposobu bycia i to mi chyba bardziej odpowiada .

P.

Ja tylko Doris uswiadomilem ze jej zdanie moze kogos totalnie nie obchodzic i ze kazdy robi to co uwaza za sluszne, a mieszanie w to tirowek jest conajwyzej niesmaczne .

P.

Doris ty masz swoje zdanie, ale kto dal ci prawo oceniania innych? Jesli ktos ma ochote podrywac co wieczor nowa kobiete to w czym jego filozofia jest gorsza od twojej? W tym ze ci nie pasuje?

P.

Bo jest jeszcze cos takiego jak efekt lokalu w ktorym jestes - jesli idziesz do klubu do ktorego przychodza dziewczyny z nastawieniem zeby sie dobrze zabawic, poznac jakiegos fajnego faceta i ew spedzic z nim noc, to wtedy mozesz lepiej zaobserwowac dzialanie fero, bo i one beda na nie bardziej otwarte. Jak idziesz do lokalu dla snobow gdzie panienki przychodza sie pokazac i wyludzic pare drinkow od nadzianych kolesi to i efekty beda mniej widoczne bo one nei ida tam z nastawieniem na flirt tylko na poprawienie wlasnej samooceny przez widok napalonych i sliniacych sie facetow. Zalezy gdzie testujesz, tam bedziesz mial rozne reakcje na fero.

P.

Faktycznie troche duzo, ja nigdy tylu nie uzylem wiec nie wiem jaki to daje efekt, ale szczerze to nei spotkalem jeszcze nikogo kto uzylby tak duzej ilosci perfum zeby nie dalo sie przy nim wysiedziec, zwlaszcza jesli to byly jakies sensowne perfumy. Ja rozumiem ze w windzie moglby ktos przy nim zaslabnac z braku powietrza, ale w klubie gdzie ejst pelno dymu, roznych zapachow, wentylacja - nie sadze zeby bylo az tak czuc zeby ludzie uciekali .

P.

Tak to opisales ze w sumie nic nie rozumiem, ale moge tylko powiedziec ze skoro kolezanki od razu sobie poszly jak ty podszedles to to akurat ejst dobry znak - daly wam szanse pobycia tylko we dwoje - dobre kolezanki i dodatkowo stwierdzily ze jestes odp facetem zeby rozmawiac z ich kolezanka. Dlaczego ona sama sobie poszla to juz trudniej wytlumaczyc, ale ja bym nie winil ani feromonow ani perfum (jesli perfumy ladne i nawet je przedawkowales troche to i tak po paru h w klubie wywietrzaly wystarczajaco zeby jej nei udusic ). Zakladam ze albo powiedziales cos nei tak, albo po prostu nie mieliscie za bardzo wspolnego tematu i sie ejj glupio przez to zrobilo, albo pokazales ze sie stresujesz i ona sie zestresowala i sobie poszla - rozwiazan moze byc duzo, w kazydm razie fero nie odwali za ciebei calej roboty .

P.

Alchemiczce gratulujemy udanego seksu . Potwierdzam ze fero podgrzewa atmosfere w lozku, chociaz w moim wypadku to sa raczej subtelne roznice bo ja nigdy problemow z rozgrzaniem kobiet nie mialem .

P.

No ja bym nie przesadzal z ta dziwnoscia, po prostu niektorzy faceci tak maja ze nie boja sie od razu przechodzic do rzeczy . Zreszta sam robie podobnie - jak w usta nie idzie to caluje w szyje bo na to prawie zawsze reakcje sa pozytywne . Jedno w czym mogl ci pomoc pheromax to ze taki facet normalnie moze by na ciebie nie zwrocil uwagi a dzieki fero sie toba zainteresowal .

P.

Ja zauwazylem ze jak stosuje jedna krople to ludzie sa bardziej otwarci na mnie - gl faceci, czesto mnie sami zagaduja, kobiety tez ale rzadziej same zaczynaja rozmowe. Z kolei po 1,5 kropli faceci zaczynaja mnie bardziej unikac, tzn staja sie mniej rozmowni i czesciej schodza mi z drogi a kobiety moze mniej rozmowne sa ale wysylaja mi wiecej sygnalow zainteresowania . 2 kropli w sumie jeszcze nie probowalem, bo troche mnie zastanawia czy perfumy to odp zamaskuja, ale chyba sprawdze jeszcze troszke wieksza dawke, w kazdym razie na podryw im wiecej biore tym lepiej dziala .

P.

i17 - patterny to dosc skomplikowana sprawa i czasem ciezko wogole uwierzyc ze to dziala, za to jest prostsza i szybsza metoda - zerwanie rapportu i budowa od nowa znajomosci tym razem opartej na attraction a nie na przyjazni. Pozatym wydaje mi sie ze alkohol+fero moglyby na nia tak zadzialac ze o jakiejs tam przyjazni zupelnie by zapomniala .

P.

Tak jak jest napisane: zatkac palcem otwor, przechylic flakon i wcierac to co na palcu zostanie - za duzo sie tego nei wyleje. Chyba ci sie caps zacia .

P.

A nie wzioles pod uwage ze jak sie na ciebie rzucala to ty tez pownienes jakos zareagowac a nie stac jak kolek? Jak ja olales albo nie wiedziales co zrobic to sie nei dziw ze sie zawiodla, zawstydzila i sobie poszla - feromony to nei wszystko i jak nie jestes z nimi spojny to moga nawet zaszkodzic.

P.

Ja testowalem NPA i w klubach dziala dobrze, pheromaxu nie mialem ale to chyba podobne ma mozliwosci, NPA wybralem bo sie lepiej aplikuje, jest w sumie tansze i podobno mniej smierdzi .

P.

Z czasem chyba mozna sie przyzwyczaic do tego zapachu i przestaje tak przeszkadzac, ja np. NPA na poczatku nie czulem wogole a po jakims czasie zaczolem go lekko wyczuwac, ale ten zapach specjalnie mi nie przeszkadza. Dziewczyna powiedziala ci ze smierdzisz pieprzem? To cos dziwnego ma chyba z nosem bo fero pachnie polaczeniem moczu z kwiatami .

P.

No to niezle musieli ludzie przed toba uciekac . Ja stosuje jedna krople NPA i mi wystarcza, wiecej nie chce bo sie boje ze perfumy tego eni zamaskuja .

P.

Bo podrywasz ty a nie feromony, one tylko ulatwiaja sprawe i zwiekszaja skutecznosc.

P.

Hehe fajni sa tacy ludzie ktorzy przeczytaja pare postow na forum o uwodzeniu i zaraz sobie wkrecaja jakimi to podrywaczami nie zostana i jak to swiat nie ma przed nimi granic . Moze jak zaczniesz wiedze uzyskana na forach wprowadzac w zycie to sie przekonasz ze to wszystko nie jest takie proste jakby sie wydawalo, a powiedziec: dzis zbuduje pewnosc siebie, to mozna, ale rownie dobrze mozna sobie zalozyc: dzis zarobie milion dolarow - teoretycznie wykonalne, praktycznie juz troche gorzej . Ale pewnie i tak skonczy sie na czytaniu, bo wiekszosc po pierwszych niepowodzeniach wraca do "podrecznikow" i zostaje wsrod nich na zawsze . A fero polecaja najlepsi szkoleniowcy w PL z WL i nie dlatego ze nie potrafia bez nich podrywac, ale dlatego ze z nimi ejst po prostu latwiej i szybciej, tak jak latwiej i szybciej jezdzi sie samochodem niz chodzi na piechote .

P.