Moja historia z feromonami zaczęła się jakieś pół roku temu, zamówiłam sobie Pheromax 2ml. To był akurat czas, kiedy przeprowadzałam się do własnego mieszkania, po roku mieszkania w akademiku. Od dawna miałam przyjaciela do którego "czułam miętę".. ;p jednak z jednej strony bałam się wykonać pierwszy krok.. Po tygodniu-może dwóch używania Pheromaxu, wszystko stało się jasne i klarowne- w końcu oprócz wspólnych zainteresowań i tematów do rozmów połączyło nas pożądanie ;D
i dopiero później uświadomiłam sobie, że to musi być "wina" feromonów, bo na tyle lat przyjaźni, wspólnych zabaw itp to nie ma innej możliwości ;D
ten mały podstęp spowodował, że już pół roku oboje jesteśmy szczęśliwi...
można powiedzieć, że zostałam stałym klientem, a pomyśleć, że kiedyś śmiałam się i nie wierzyłam w działanie tych specyfików
pożądanie ;D
w Feromony w związku
Napisano
Moja historia z feromonami zaczęła się jakieś pół roku temu, zamówiłam sobie Pheromax 2ml. To był akurat czas, kiedy przeprowadzałam się do własnego mieszkania, po roku mieszkania w akademiku. Od dawna miałam przyjaciela do którego "czułam miętę".. ;p jednak z jednej strony bałam się wykonać pierwszy krok.. Po tygodniu-może dwóch używania Pheromaxu, wszystko stało się jasne i klarowne- w końcu oprócz wspólnych zainteresowań i tematów do rozmów połączyło nas pożądanie ;D
i dopiero później uświadomiłam sobie, że to musi być "wina" feromonów, bo na tyle lat przyjaźni, wspólnych zabaw itp to nie ma innej możliwości ;D
ten mały podstęp spowodował, że już pół roku oboje jesteśmy szczęśliwi...
można powiedzieć, że zostałam stałym klientem, a pomyśleć, że kiedyś śmiałam się i nie wierzyłam w działanie tych specyfików