Hmmm, wprawdzie moje doswiadczenia sa bardzo krótkie w czasie ale pośród moich kolezanek w pracy jedna z nich, która w mojej ocenie wydawał sie damą (tak, to takie określenie kobiety z klasą, taktownej, spokojnej, komunikatywnej, elegancko i zawsze gustownie ubranej, zmieniającej zestawy ubrań, dobrze dobranej bizuterii, pantoflach i torebki, nie wzbudzajacej sie , nie agesywnej) w dniu, w którym użyłam (chyba) sporej dawki BTB i OXY , uskuteczniła taki sposób bycia, że nam wszystkim OCZY WYSZŁY Z ORBIT ze zdziwienia a ona sama swoje zachowanie okresliła jako cyt.:"nigdy sie tak zachowywałam tak jak dziś" dodając, (w rozumieniu szukania winnego) że to przez Was. Czy to był zły dzień, czy splot zdarzeń - nie wiem. na pewno ona sama była sobą zaskoczona a i my również. A Panowie?... może też zbieg okoliczności ale niektórzy z nich ( w pokoju jest 12 facetów i 4 kobietki w tym jedna ok 30 a pozostałe w wieku świadczącym o doswiadczeniu zawodowym) z bliżej nieznanego mi powodu przyłażą z drugiego konca pokoju chociaz komunikację mogliby realizowac jak dotychczas- wrzeszcząc ze swojego miejsca , dzwoniąc (w ramach pokoju) albo mailując. Może to zbieg okolicznosci. Odnosze tez wrazenie, że nie wszyscy sa podatni na fero. Może coś w tym jest...
Uwodzenie mężczyzn feromonami, a reakcje kobiet
w Feromony w uwodzeniu
Napisano
Hmmm, wprawdzie moje doswiadczenia sa bardzo krótkie w czasie ale pośród moich kolezanek w pracy jedna z nich, która w mojej ocenie wydawał sie damą (tak, to takie określenie kobiety z klasą, taktownej, spokojnej, komunikatywnej, elegancko i zawsze gustownie ubranej, zmieniającej zestawy ubrań, dobrze dobranej bizuterii, pantoflach i torebki, nie wzbudzajacej sie , nie agesywnej) w dniu, w którym użyłam (chyba) sporej dawki BTB i OXY , uskuteczniła taki sposób bycia, że nam wszystkim OCZY WYSZŁY Z ORBIT ze zdziwienia a ona sama swoje zachowanie okresliła jako cyt.:"nigdy sie tak zachowywałam tak jak dziś" dodając, (w rozumieniu szukania winnego) że to przez Was. Czy to był zły dzień, czy splot zdarzeń - nie wiem. na pewno ona sama była sobą zaskoczona a i my również. A Panowie?... może też zbieg okoliczności ale niektórzy z nich ( w pokoju jest 12 facetów i 4 kobietki w tym jedna ok 30 a pozostałe w wieku świadczącym o doswiadczeniu zawodowym) z bliżej nieznanego mi powodu przyłażą z drugiego konca pokoju chociaz komunikację mogliby realizowac jak dotychczas- wrzeszcząc ze swojego miejsca , dzwoniąc (w ramach pokoju) albo mailując. Może to zbieg okolicznosci. Odnosze tez wrazenie, że nie wszyscy sa podatni na fero. Może coś w tym jest...