mi486

Moim zdaniem warto kupować próbki. Feromony nie są tanie jak bym miał wydać ok 300zł to wolałbym wpierw przetestować czy w ogóle działa.

Mam npa rzadko je stosuję ze względu na ich smród. Po mimo stosowania coraz mniejszych dawek zauważałem raczej ich negatywne działanie albo brak działania. Co nie wyklucza, że kiedyś tam coś zadziałają pozytywnie ale między bajki trzeba włożyć to, co wypisują o nich sklepy jakie to one cudowne są.

Co wy tak z tym wąchaniem? Czy to forum perfumiarskie?

Liczy się działanie feromonów za to się płaci i po te je kupuje.

jak sobie chcą kupić magiczny zapach to sobie perfumy ludzie kupują.

nikt nie pisze  o działaniu tego fero, może nie ma o czym pisać?

Mam npa.

Gdybym dziś chciał kupić sobie jakieś fero to kupiłbym Chikara lub coś podobnego.

Czyli możliwe uniwersalne feromony.

Co do npa to tak rzeczywiście dodaje pewności siebie ale z nim trzeba naprawdę uważać.

Ja stosuję jeszcze mniej jak pół kropli. Obracam zamknięta buteleczkę, potem ją odkręcam i dotykam palcem mokrego zakraplacza i wcieram to w szyję i trochę pod nos i to wszystko.

Robię się po tym bardziej rozmowny i pewny siebie. Jak dawałem więcej to z kolei zamykałem się w sobie i raczej miałem ochotę aby się pokłócić z kimś a nie zaprzyjaźniać.

Także z tym fero trzeba bardzo uważać na dawkę i nie zauważyłem abym po nim miał jakieś większe powodzenie u kobiet. Choć fakt mało go testowałem.

NPA ma bardzo nieprzyjemny zapach, trzeba go przykrywać ale czasem i tak go czuję.

Feromony nakładane na nadgarstki będą tak samo skuteczne jak nakładane w inne miejsca.

Tylko pamiętaj żeby nakładać odrobinę więcej kiedy będziesz na powietrzu a mniej jak w zamkniętej przestrzeni.

W lure znajdował się tylko 1 feromon androstenol.

W wersji alpha/bata zależnie od płci.

Na zachodnich sklepach z fero można kupić czysty androstenol.

Ciekawe czy ta nowa wersja Lure działa tak jak stara wersja?

Chikara ma bogatszy skład.

W The Edeg masz tylko 1 feromon.

Brzmi to jak reklama.

Pracujesz u nich?

Wypróbuj Chikarę.

Moim zdaniem jedne z bardziej uniwersalnych fero.

Mają skład bardzo bogaty.

Do The Edeg nie dodawaj NPA bo to to samo.

Przedawkujesz.

The Edeg to taka zapachowa wersja NPA.

Jeśli chcesz NPA to kup sobie The Edeg.

Choć polecałbym jakąś mieszankę fero, taką jak BTB i Chikarę.

tKarolla,

możesz wydusić ze swojego kolegi nazwę tego czegoś.

Choć orientacyjnie:)

Myślę, że dobra ja urzywałem trochę więcej ale pytanie ile potem tego na siebie nakładasz.

Nawet za mała dawka kilkakrotnie nakładana może zrobić się zbyt wielka.

Niestety dostosowanie dawki to wartość bardzo indywidualna.

Podobno z tanich dobrze działają fero Lure.

Po feromax nie widziałem na sobie żadnych efektów.

Po np NPA wzrost pewności siebie i chęci do kłótni.

Bardzo łatwo je przedawkować a zawierają tylko 1 feromon, nie polecam stosowania NPA dla początkujących.

Na 1 raz wybierz feromony możliwie uniwersalne takie które będziesz mógł w różnych sytuacjach stosować np BTB czy Chikarę.

Ten drugi podobno jest lepszy.

Od samych fero żadna dziewczyna na ciebie się nie żuci. Życie to nie reklama feromonów.

Ja ci polecam Chikarę i jakieś przyjemne miejsce z alkoholem.

Musisz ją wprowadzić w dobry nastrój, niech się śmieje przy tobie to + alko + fero i może coś zdziałasz.

Nie zauważyłem aby jakoś specjalnie na mnie działało samo P6, dobrze się komponuję z NPA ale nie jest to zestaw na podryw.

P6 mam i używam, nie ma zapachu.

Ma jakiś zapach ale tylko przez pierwsze sekundy a potem nic.

Ten pierwszy zapach jest bez porównywania bardziej znośny niż zapach NPA.

P6 można stosować bez przykrywania.

To się pochwal.

Co użyłaś w jakich okolicznościach i jakie efekty.

To jest forum, tu dzielimy się wiedzą aby być mądrzejsi:)

spirytusem

Nie uzupełnia się zwykłą wodą. Tylko jak już alkoholem spożywczym.

Ze sprawy którą opisujesz doradzę ci abyś nie polegała wyłącznie na fero.

Fero to tylko dodatek.

Bardziej na twoim miejscu skupiłbym się na odnalezieniu przyczyny obecnego stanu rzeczy.

Związki nie tylko opierają się na atrakcyjności.

Problem może zupełnie tkwić gdzie indziej nie koniecznie po twojej stronie, może po jego a może jeszcze gdzie indziej.

W takich sytuacjach chyba lepsze było by Pheromax oxy lub BTB.

Potrzebujesz fero do łamania lodów a nie na podryw jak pheromax.

Oczywiście że cześć fero, przechodzi na garderobę.

Tak samo jak zapach perfum przenosi się na ubrania tak samo feromony.

To że nie chce ci się wierzyć w te historie opisane tu na forum to masz rację.

wiele osób które się tu wypowiadało dostawało za to pieniądze lub feromony:)

Fero coś tam działają ale traktuj je jako dodatek. Lepiej moim zdaniem za 3 stówki perfumke sobie kupić jak fero:)

Mi nikt na szyję po feromonach się nie rzucał.