Skocz do zawartości

Wasza opinia


Michal

Rekomendowane odpowiedzi

Jak myslicie ktory jest lepszy

1:facet b.dobrze umiesniony, niezbyt przystojny znający sie na uwodzeniu

2:facet bardzo przystojny model, niezbyt znajacy sie na uwodzeniu

Kazdy facet ma na sobie feromony

Podchodzi do supermodelki 10hb+

Który ma wieksze szanse :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co ta supermodelka ma w głowie.

 

Moim zdaniem jeśli ktoś zna dobrze techniki NLP, manipulacji i język werbalny/niewerbalny kobiet ma największe szanse. Jeśli dasz kobiecie tego czego potrzebuje - dostarczysz jej stanów emocjonalnych typu szczęścia, satysfakcji np. ze skutków "zainwestowania" czasu w to, aby się podobać płci przeciwnej i tym podobne... Patrzy na Ciebie jako na osobę która może dać Ci więcej niż ktokolwiek inny, w dużej mierze zapominając o twoim wyglądzie, czy stanie finansowym...

 

Mam nawet znajomego, który ma 48 lat - pocięty, wydziargany, miał opinię recydywy i gangstera. Odstrasza niektórych ludzi wzrokiem. Poznał kobietę, która miała wtedy męża, dwójkę dzieci, kasy jak lodu, wielki dom i wszystko czego chciała. Zostawiła to wszystko. Bo mój znajomy miał coś, czego jej rodzina i mąż nie mogła mu dać - nowe, ekscytujące stany emocjonalny i przy nim nie mogła narzekać na monotonię.

 

Myślę że do był dobry przykład.

 

 

Jeśli chodzi o to że dwóch facetów, jeden koks znający się na wyrywaniu ale mierny z wyglądu, a drugi model - ładniutki, ale nie ma zbyt dużego doświadczenia... Wygra ten pierwszy. Nie dlatego że jest dobrze umięśniony, ale dlatego że zna się na uwodzeniu, ma dobrą postawę i wie co robić - potrafi wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, aby dojść do celu.

 

Wniosek? Nie wystarczy ładnie wyglądać, czy mieć feromony. Trzeba działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

Tak samo jak dla nas liczy sie wyglad, tka samo dla kobiet.

Ja mam tak, ze jak mi sie laska nie podoba, to jakiego by nie uzywala jezyka persfazji to i tak sie z nia nie przespie...ani nawet nie pocaluje...

 

One maja tak samo...jak jej sie nie podobasz, to nie masz szans.

Co innego jezeli jestes dla niej na poczatku neutralny, to wowczas jezykiem persfacji i znajomoscia psychiki kobiet bedziesz mogl przeciagnac ja na swoja strone.

 

Jezeli chodzi o przyklad, czy lepiej byc modelem ktory nie zna technik uwodzenia a przypakowanym brzydalem, ktory je zna...to wybiore ta pierwsza opcje...dlaczego ??

 

Wystarczy isc na dyskoteke...i zaopserwowac, jak do tych facetow z ladnymi buzkami same ciagna laski...oni nie musza znac technik uwodzenia, aby sie z nimi spotykac...

 

Jeszcze jedna sprawa...czy ten paker zna techniki uwodzenia - bo jest ALPHA i to jest integralna jego czesc (tzn. ich sie nie uczyl, i nawet nie wie, ze uzywa technik) czy nauczyl sie ich...Jezeli to drugie, to tylko nielicznym udaje sie posias wiedze uwodzenia i ja stosowac w praktyce...znam srodowisko PUA...i wiekszosc osob potrafi jedynie chwalic sie technikami na forum i opisywac historyjki jacy to nie sa...Jednak w rzeczywistosci juz nie jest tak rozowo

 

Pozdrawiam,

Rafal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części masz rację, ale dla większości dziewczyn wygląd liczy się w mniejszym stopniu- dla nich liczy się wnętrze faceta. Nie należy ukrywać, że są i takie, które na wygląd lecą.

U mężczyzn jest podobnie- większość woli kobiety piękne, znaczna mniejszość zwraca tylko na to, kto kim jest.

 

Najlepiej jednak dbać o siebie i przyjąć zasadę- mężczyźni kochają oczyma, kobiety uszami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po części masz rację, ale dla większości dziewczyn wygląd liczy się w mniejszym stopniu- dla nich liczy się wnętrze faceta.

 

Wnetrze powiadasz...To sa tylko teorie...ktorymi karmia Was laski...Co prawda kazdy moze pojmowac slowo "wnetrze" w inny sposob...ale pokaz mi super laske z brzydkim facetem o super "wnetrzu" - Jak sprobujesz szukac, to zauwazysz, ze sa to tylko przypadki sporadyczne...Wiekszosc fajnych lasek ma fajnych facetow...

 

Druga kwestia, to piszesz, ze laske uwodzi sie prze uszy...po czesci masz racje..ale aby ona zechciala Cie sluchac, musisz tak jak pisalem na poczatku byc dla niej w najgorszym przypadku obojetny.

 

Jezeli bedzie widzala Ciebie bardziej na minus, to lepiej szukac innej...

 

Na szkoleniach czy w innych poradnikach musza padac informacje, ze bedziesz mistrzem i bedziesz mial moc, ktora pozwoli Ci uwiesc kazda laske...to jest jednak po to, aby nabral wiekszej pewnosci siebie...Jak bedziesz ja mial, to moze to po czesci dzialac jak samo spelniajaca sie przepowiednia...a wszelkiego rodzaju porazki beda po nas splywac...

 

Lepiej o tym wiedziec, ze tak jest, niz przezywac kazda porazke, ktora moze zdazyc sie nawet najlepszemu PUA.

 

Pozdrawiam,

rafal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie sie z tym nie zgodze :) większośc niezbyt przystojnych meszczyzn uwzgledniając że są b.d zbudowani prowadzają takie laski ze kazdy bardzo przystojny meszczyzna chcialby takie miec :)

i to nie sa przypadki sporadzycznie dostrzegane

owszem laski niezbyt przepiekna urodą prowadzaja sie z lepszymi facetami a modelki z facetami ktore poprostu posiadaja te coś

a pytajac dziewczyny jaki facet powinnien byc dla nich to jednoznaczna odpowiedz :powinnien miec te cos byc miłym kochajac a uroda jest dla nich obojętna bo dziewczyny niesą wzrokowcami jak chłopcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafilm, przez to że tak uparcie stoisz przy swoim poglądzie, wnioskuje że miałeś kontakty z kobietami które zrobiły Ci przykrość. Mhm, jeśli się pomyliłem to pomińmy tą część mojego postu. :)

 

Jeśli masz dobre podejście do całokształtu podrywania to zamiast przeżywać porażki, wyciągasz z nich wnioski i doskonalisz swoje umiejętności. Właśnie tak to powinno wyglądać - nieustająca zabawa i nauka, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnetrze powiadasz...To sa tylko teorie...ktorymi karmia Was laski...Co prawda kazdy moze pojmowac slowo "wnetrze" w inny sposob...

 

Nie, laski nas tym nie karmią, chociaż też tak mówią. Ostatnio czytałem tą teorię w jakimś e-booku, bodajże mówił tak seksolog prof. Lew- Starowicz, ale nie jestem pewny.

 

pokaz mi super laske z brzydkim facetem o super "wnetrzu" - Jak sprobujesz szukac, to zauwazysz, ze sa to tylko przypadki sporadyczne...Wiekszosc fajnych lasek ma fajnych facetow

 

Wiesz, jestem hetero i nie odróżniam ładnych facetów, od brzydkich. No, chyba, że mają oni naprawdę skrajną urodę.

 

 

powinnien miec te cos byc miłym kochajac a uroda jest dla nich obojętna bo dziewczyny niesą wzrokowcami jak chłopcy

 

Właśnie, kobiety szukają takich facetów. Michał, wyrzedziłeś mnie :)Atutem kobiet jest mowa ciała, którą w wielu przypadkach eksponują. Zadaniem mężczyzn jest odkodowanie tego, co kobieta chce przekazać. A przecież nie od dziś wiadomo, że mężczyźni są wzrokowcami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnetrze powiadasz...To sa tylko teorie...ktorymi karmia Was laski...Co prawda kazdy moze pojmowac slowo "wnetrze" w inny sposob...

 

Nie, laski nas tym nie karmią, chociaż też tak mówią. Ostatnio czytałem tą teorię w jakimś e-booku, bodajże mówił tak seksolog prof. Lew- Starowicz, ale nie jestem pewny.

 

Proba przekonania mnie za pomoca uzycia autorytetu zewnetrznego...

Moze on tez uwierzyl laska i tak napisal:-) o ile to on...

 

pokaz mi super laske z brzydkim facetem o super "wnetrzu" - Jak sprobujesz szukac, to zauwazysz, ze sa to tylko przypadki sporadyczne...Wiekszosc fajnych lasek ma fajnych facetow

 

Wiesz, jestem hetero i nie odróżniam ładnych facetów, od brzydkich. No, chyba, że mają oni naprawdę skrajną urodę.

 

Tutaj sprytne ominiecie odpowiedzi:-) wroze w niedlugim czasie kariere polityczna...oni sa w tym dobzi...

 

Ja napisze natomiast tak, ze jestem hetero i potrafie odroznic, czy dany facet jest ladny, czy brzydki...nie ma to jednak nic wspolego z pociagiem seksualnym do danej osoby...Kazdy ma swoj gust i potrafi ocenic wedlug niego pewne osoby, rzeczy itp.

 

Zyjemy jednak w spoleczenstwie a Ty widze, jestes pod duzym jego wplywem i zgodnie z jego teoria jeden facet nie moze powiedziec, ze inny facet jest ladny (przystojny)

 

powinnien miec te cos byc miłym kochajac a uroda jest dla nich obojętna bo dziewczyny niesą wzrokowcami jak chłopcy

 

Właśnie, kobiety szukają takich facetów. Michał, wyrzedziłeś mnie :)Atutem kobiet jest mowa ciała, którą w wielu przypadkach eksponują. Zadaniem mężczyzn jest odkodowanie tego, co kobieta chce przekazać. A przecież nie od dziś wiadomo, że mężczyźni są wzrokowcami!

 

Dziewczyny nie sa wzrokowcami...to jedna z wielu generalizacji...

Skoro maja oczy, to po cos one tam sa...Spotykam sie z roznymi dziewczynami i wiem, ze tak samo jak faceci, tak i one potrafia ocenic czy dany facet jest ok, czy nie...

 

Dodam, ze oceniaja one rowniez inne kobiety...i te co maja duza wartosc siebie, jak widza inna fajna laske...to powiedza...ale fajna laska...a te, ktore maja mniejsza wartosc, widzac inna fajna laske beda wyszukiwaly ich wad...a czesto nawet sie zdaza, ze powiedza...widzisz ta "szmate" itp wulgaryzmy

 

A dla tych, co uwazaja, ze faceci sa wzrokowcami, dam taki przyklad...jak np. jesz cos smacznego, dla kazdego to bedzie moze inne danie lub deser...i czujesz, jak ten wspanialy smak rozplywa sie na jezyku i po ustach...tak, ze az slinka zaczyna Ci delikatnie pojawiac na sama mysl o tym...a gdy czujesz ten wyrazny zapach...to masz na to coraz wieksza ochote...

 

to w takiej sytuacji tez jestes wzrokowcem ??

Podpowiem Ci, na wypadek, jak chcialbys ze mna polemizowac - NIE

 

To jaki system reprezentacji w danej chwili jest dominujacy zalezy tylko i wylacznie od sytuacji...i tak samo jak faceci, tak i laski...gdy np. ida na dyskoteke, to maja dominujacy wzrokowy, aby wypatrzec kogos...gdy jestesmy juz blisko siebie, to stajemy sie bardziej czuciowcam (kinestetykami) bowiem bez sensu bylo by, abys nie czul tego milego uczucia, ktore sprawia dotyk dziewczyny... dla niektorych moze faceta:-)

itp, itd

 

Pozdrawiam,

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, przykład z jedzeniem jest akurat zły. Nie wiem czy uda mi się przekazać to co chcę, ale spróbuje na przykładzie.

 

Ciężko go znegować, ponieważ zanim zobaczysz jakieś danie, zazwyczaj wcześniej czujesz jego zapach. Lecz jest możliwość ominięcia tej bariery. Naukowcy przeprowadzili kiedyś eksperyment - trzymali psa w pomieszczeniu bez okien i z wyłączonym światłem. Parę minut przed podaniem pokarmu, zawsze włączali światło. Wiadomo, że psy w trakcie jedzenia wydzielają zwiększoną ilość śliny, w celu rozmiękczenia pokarmu i rozpoczęcia procesu trawienia. Otóż po dłuższym czasie owy pies zaczął reagować na światło wydzielaniem śliny - zaczął reagować tak poprzez pobudzenia bodźca wzroku.

 

Sam podałeś przykład w którym bodziec wzroku nie uczestniczył, lub miał małe znaczenie, bo dominowały inny bodźce. Oczywiście nie sugeruję żeby kogoś zamykać w ciemnym pokoju w celu przeprowadzania takiego doświadczenia, ale mogę być pewnym, że bodziec wzrokowy w takiej sytuacji będzie dominował. Można to określić w ten sposób, w tej sytuacji jesteś wzrokowcem. I tu się zgadzam z twoimi słowami o dominujących systemach reprezentacji.

 

Soc, myslisz pojecia...

To co opisales, to jest klasyczne warunkowanie, ktore po raz pierwszy odkryl Pawłow.

 

Nie ma to nic wspolnego z dominujacym systemem reprezentacji...chodzi tylko o polaczenie bodzca z reakcja.

 

Pozdr,

rafal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heeh moim zdaniem koles z lepszym wygladem w TYM PRZYPADKU mialby wieksze szanse, gdyby uzytym feromonem bylo npa. sprawa ma sie tak ze pierdwsze chwile decyduja o tym do jakiej szufladki " wrzuci" cie kobieta : atrakcyjny lub nieatrakcyjny. npa w znaczynym stopniu powieksza pewnosc siebie, co za tym idzie mowa ciala pokazujej jest ze jestes swiadomy swojej wartosci, jesli bedziesz soba i nie bedziesz balagal jej o to ( werbalnie lub nie) masz duze szanse na to za ja uwiedziesz.

w tym przypadku jakby obaj uzyli fero npa to koles przystojny mialby fory ( wyglad) bo pierwsze wrazenie zrobilby lepsze od tego drugiego. Bo przeciez czescia podrywania ( bardzo wazna czescia) jest pewnosci siebie, a w tym przypadku obaj by to mieli, wiec czemu mialaby wybrac brzytszego? chyba ze niznalby sie kompletnie na uwodzeniu i cos zrobil nie tak ( naprzyklad okazalby zbyt wielkie zainteresowanie)

pozdrawiam, to tylko moje zdanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heeh moim zdaniem koles z lepszym wygladem w TYM PRZYPADKU mialby wieksze szanse, gdyby uzytym feromonem bylo npa. sprawa ma sie tak ze pierdwsze chwile decyduja o tym do jakiej szufladki " wrzuci" cie kobieta : atrakcyjny lub nieatrakcyjny. npa w znaczynym stopniu powieksza pewnosc siebie, co za tym idzie mowa ciala pokazujej jest ze jestes swiadomy swojej wartosci, jesli bedziesz soba i nie bedziesz balagal jej o to ( werbalnie lub nie) masz duze szanse na to za ja uwiedziesz.

w tym przypadku jakby obaj uzyli fero npa to koles przystojny mialby fory ( wyglad) bo pierwsze wrazenie zrobilby lepsze od tego drugiego. Bo przeciez czescia podrywania ( bardzo wazna czescia) jest pewnosci siebie, a w tym przypadku obaj by to mieli, wiec czemu mialaby wybrac brzytszego? chyba ze niznalby sie kompletnie na uwodzeniu i cos zrobil nie tak ( naprzyklad okazalby zbyt wielkie zainteresowanie)

pozdrawiam, to tylko moje zdanie :P

 

Popieram:)

 

Napisze to prosciej...przystojny wystarcz, ze nie spie**zy a sredni aby uzyskac ten sam efekt musi sie bardzo staerac

 

Pozdrawiam,

Rafal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Może wypowiem się jako kobieta ;)... jednoznacznie wiadomo - nie można odpowiedzieć, bo każda jest inna ;)... aleeeee.....

 

po pierwsze: guzik prawda , że liczy się tylko wnętrze... bo my mamy dokładnie tak jak i Wy faceci... zanim poznamy "wnętrze" to sugerujemy się atrakcyjnością mężczyzny... i czasem facet który nie jest w naszym typie, chociaż tak zwane "wnętrze", charakter ma super... to jednak zostaje tylko fajnym kumplem...

 

Jak napisałam sugerujemy sie atrakcyjnością... a atrakcyjność to nie sam wygląd, ale sposób bycia i ogólnie znane "to coś"...

 

Tak naprawdę to trzeba poznać kilka "typów" kobiet i na każdą jest sposób ;).

 

Jedno jest pewne, każdy facet powinien poznać przynajmniej ciut sztuki uwodzenia ;), bo to działa na każdą kobietę, trzeba tylko wiedzieć co i na którą ;).

 

A jeżeli zależy Ci na utrzymaniu kobiety przy sobie to jest jeden bardzo prosty sposób... musi się czuć przy Tobie dobrze, ba! najlepiej ;), także Wy czasem nie rozumiecie, że kobiety wściekają się kiedy zerkniecie odruchowo na inną, niektóre słyszałam nawet robią o to sceny itp., ale należy pamiętać, że czego oczy nie widzą tego sercu nie żal ;). Z doświadczenia wiem, że kobiety, które czują się kochane, uwielbiane przez swoich facetów, "wynagradzają" im to z nawiązką, nawet jeżeli tym zdarzy się na boku "coś" poderwać :wink: (oczywiście bez podejrzeń partnerek) .

 

A krótka odpowiedź na pytanie to:

 

facet b.dobrze umiesniony, niezbyt przystojny znający sie na uwodzeniu :roll: z naciskiem na to co pogrubione :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja znam 5 technik uwodzenia kobiet.. wiec powiedzialbym duzo o tym.. fakt wyglad sie liczy ale nie najbardziej.. mozna byc super przystojniakiem a jak sie odezwisz to ani to do tematu ani do niczego....

Najwazniejsza jest postawa... obejrzcie sie czasem na ulicy najlepsze laski maja...... brzydali za chlopakow..... oczywiscie nie zawsze tak jest ale bardzo czesto ze brzydcy chlopcy maja postawe a ladni pokladaja wszystko na swoj wyglad i co im to daje ??? "przyjacilki" :)

 

 

Co do tego spogladania na inne kobiety... czy wiecie ze przecietny jak i nie przecietny facet idac razem ze swoja kobieta obejrzy sie na inna tylko od tak spojrzec dla niego to nic nie znaczy bo to jest natura faceta ze sie oglada.... a dla kobiety to juz jest powod do zmartwien ona w glowie juz rozmywla czy on moglby ja z tamta zdradzic... co mu sie nie podoba w niej ze sie spojrzal na tamta..czy warto dalej to caignac skoro on sie oglada za innymi...itp itd.. choc do niczego z reguly to nie prowadzi ale one maja takie mysli... to jest slodkie dla mnie gdy moja kobieta gdy ja sie spojrze tak dla zartow na jakas babke ( 80 emerytke) to sie zaczyna cos do mnie rzycac ale obracamy to oczywiscie w zart...

 

 

 

Duzo humoru.. milosc...przyjazn... szacunek... to receptura na udany zwiazek...

 

 

 

 

Pozdrawiam Kamil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

ja znam 5 technik uwodzenia kobiet.. wiec powiedzialbym duzo o tym...

 

Ciesze sie, ze sie tym interesujesz i mozesz o tym duzo mowic...

Jednak nie sadzisz, ze zostałes pochłonięty przez marketingowe teorie kolesi od uwodzenia i patrzysz na swiat przez ich pryzmat??

 

... obejrzcie sie czasem na ulicy najlepsze laski maja...... brzydali za chlopakow..... oczywiscie nie zawsze tak jest ale bardzo czesto...

 

To jest najczesciej powtarzany tekst firm szkoleniowyc, ktorzy chca zarobic na kursie. Dlaczego...Hmm...trzezwo myslac, zauwazysz...ze w wiekszosci taki kurs jest kierowny do brzydkich, ktorzy nie maja lasek.

Wiec taki slogan reklamowy dobrze sie sprawdza.

 

Ja mam inna teorie...ładne dziewczyny mają najczesciej przystojnych facetów...rzadko natomiast spotykam, aby bylo tak jak piszesz.

 

Postawa sie liczy...to jest niewatpliwa sprawa...dla jednych kobiet bedzie liczyla sie bardziej postawa ALPHA, dla innych cos przeciwnego.

Pisze to wbrew wszelkiego rodzaju teorii...ale tak jest...sa dziewczyny, co wola poprostu facetw mniej dominujacych...lubia sie opiekowac takim facetem. (to sa wnioski zauwazone z zycia - a nie przeczytane z teorii uwodzicieli...)

 

Wracajac do wygladu, to gdy przystojny facet, ktory podoba sie dziewczynie podejdzie do niej...to juz na wstepie ma duzy plus.

I gdy rozmowa zacznie sie kleic...to podnosi swoja wartosc w jej oczach...

 

W przypadku sredniego lub brzydkiego faceta startujemy z owiele gorszej sytuacji, bo jestes dla takiej dziewczyny neutralny lub na minus.

Musisz sie wiele nastarac, aby wejsc na ten sam poziom, jaki ma facet przystojny od razu na starcie.

 

Tak w skrocie napisze na co zwracac uwage na poczatku:

 

1. Poruszac tematy pozytywne, ktore moga wywolywac w niej mile wspomnienia. Dzieki temu jest szansa, ze powiaze te uczucia z Toba, przez co bedzie latwiej. Negatywne tematy wywolaja skutek przeciwny.

Aby nie zostac odebrany tylko jako przyjaciel, poruszaj tematy lekko seksualne...najlepiej jak bedziesz mowil o tym w sposob dwu znaczny.

Wtedy zawsze bedziesz mogl powiedziec...ze to Ty swintuszysz...bo ja myslalem o czyms innym:) ale taka zabawa daje duzo pozytywnych emocji i moze pobudzic ja seksualnie.

 

(w tym celu stosuje sie rowniez tzw. koticzenie na siebie. Niektorzy te stany wywoluja za pomoca tzw. paternow (wyuczone histryjki sluzace do wywolania okresloncy stanow emocjonalnych - mi one jednak srednio dzialaja) Wedlug mnie, lepiej mowiac o rzeczach, ktore sami przezylismy, wtedy mowimy bardziej emocjonalnie...i one tez to tak odczuwaja. Jednak, gdy jest ktos dobry, i potrafi wywolac stan emocjonalny za pomoca wyuczonych paternow, to czemu nie...niech to stosuje)

 

2. Gdy masz dobry kontakt, to mozesz przejsc do dotyku...mozesz zlapac ja za reke...polozyc reke na jej nodze...w miare rozwoju sytuacji zrobic jakis masazyk barkow. Rob to w sposob naturlny i pewny.

 

3. Gdy chcesz ja pocalowac, to ją pocaluj...Czesto jest tak, ze gdy laska chce sie z Toba pocalowac, patrzy Ci sie na oczy i usta...przyczym robi ustami taka dziwna minke:) (cos w rodzaju jak by przesylala Ci buziaka na odleglosc) Mozesz tez zauwazyc, jak zwilza jezyczkiem wargi i wykonuje taki ruch, jak w chwilie po tym, gdy nalozy na usta szminke

 

4. Na poczatek dobrze bedzie, jak ukazesz sie jako ktos inny...to znaczy bardziej interesujacy...dla tego tez nie zabieraj jej na poczatek do kina itp podobnych miejsc, gdzie zabiera ja kazdy nowo poznany facet.

 

5. Wedlug teorii uwodzicieli (w wiekszosci sytuacji sie to sprawdza) w miare mozliwosci na jednym spotkaniu mozesz zmienic co pewien czas lokal. Wowczas w jej swiadomosci bedziesz widziany jako czlowiek, z ktorym byla tu , tu i tu. Z innymi w tych 3 miejscach mogla byc w ciagu 2 tygodni...z Toba w ciagu 4h...w tamtej sytuacji, po tych 2 tyg poszla z nim do łozka...Nie bede konczyl...bo kazdy sie juz pewnie domysla jak to dziala:-)

 

Teraz jak bym prowadzil szkolenia...to napisal bym, ze wiecej informacji zdobedziesz na szkoleniu, ktore juz w krotce poprowadze:-)

 

a w tym miejscu podal bym link...po kliknieciu na ktory wszyscy chetni mogli by sie zarejestrowac...i przeczytac jeszcze wiecej wkrecajacych tekstow:-)

 

Przestrzegam przed bezkrytycznym ufaniem w to co ktos pisze lub mowi...Szczegolnie, gdy to sam sprzedaje, lub ma od tego profity. Najczesciej sa 2 strony medalu...znajdz ta druga strone...i jak bedziesz widzial wszystkie plusy i minusy...to wtedy podejmuj decyzje.

 

Pozdrawiam,

R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inna teorie...ładne dziewczyny mają najczesciej przystojnych facetów...

 

Fakt - choć nie reguła... a jeżeli jest inaczej wynika to raczej z faktu, że (przepraszam, nie mam zamiaru nikogo obrazić, niestety takie są fakty... :roll: ) jest duuuużo więcej ładnych dziewczyn niż przystojnych facetów... sami powiedzcie, czasem tak spoglądam na ulice i nieraz chciałoby się na czym oko zawiesić... a tu niestety... mało dbacie o siebie moi panowie ;).

 

 

W przypadku sredniego lub brzydkiego faceta startujemy z owiele gorszej sytuacji, bo jestes dla takiej dziewczyny neutralny lub na minus

 

Niekoniecznie... Dam przykład... Ja naprawdę znana raczej jako "twarda sztuka" 8) , nie niedostępna, ale na byle wyuczony podryw nie ma szans... facet raczej średni, zupełnie i kompletnie nie w moim typie :), można by powiedzieć - totalne przeciwieństwo, początkowo powiedziałam mu nawet, że mam męża, żeby nie próbował już więcej startować... ale wkońcu doprowadził, że straciłam na chwilę dla niego głowę, dałam mu nawet numer telefonu (nigdy tego nie robię, bo mam fajnego faceta ;) )...

Co on takiego zrobił... ano własnie, nie wiele mówił, nic zmyślonych historyjek... Po prostu on znał się na uwodzeniu jak mało który....:roll:

pamiętajcie Panowie najlepiej działaja na nas faceci przez których jesteśmy ubóstwiane... więc nie króktkie spojrzenia, a nieodrywanie od nas wzroku, nawet jeżeli niektóre na początku się peszą... przeszywanie wręcz wrokiem, nigdy całej sylwetki, ale cały czas szukanie kontaktu wzrokowego... jeżeli dziewczyna jest że tak powiem "przeciętnie nastawiona" to można teksty itp., ale jeżeli wyczujecie mocną osobowość, to radzę jak najmniej słów ;).. Jeżeli już to owszem tematy dwuznacznie seksualnie, nie natarczywe, raczej zabawne - na pewno rozluźnią sytuację ;). Kontakt fizyczny jest niezwykle ważny! Ale taki "niby przypadkowy" np. szepnij jej coś na ucho, tak aby Twój ciepły oddech odczuła na swojej szyi - kobiety to uwielbiaja... jest wiele czynników które składają się na uwodzenie i nie sposób tego krótko opisać ;););).

 

 

Należy dużo "ćwiczyć" żeby wypracować swój własny , niepowtarzalny spoób ;).

POWODZENIA PANOWIE!!! :D:D:D

 

P.S. Najgłupszy podryw jaki mi się ostatnio przytrafił to był podryw na Afiganistan, kiedy chłopak w koszulce z napisem "ARMY", wmawiał mi i przy okazji moim koleżankom, że za 2 dni wylatują (z kolegami) na misję do Afganistnu i że tak im źle i że chcą potańczyć z takimi pieknymi dziewczynami.... :roll::roll::roll: no comment :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji... korzystając z tego, że są tutaj faceciki ;)... tak kiedyś zastanawiałam się z kumpelą...

 

Jak to jest, że naprawdę jest bardzo dużo fajnych laseczek (dziewczyny bardzo dbają o siebie), a może nie przy Was ,ale jak się z nimi rozmawia to większość na jakieś kompleksy, każda coś w sobie znajdzie...

 

A faceci nie dość, że rzadko dbają o siebie (nie chodzi mi o żel na "hery" i zbyt intensywny perfum ;) ) to niemal zawsze są wobec siebie bezkrytyczni chcą i próbują podrywać tylko te super laski, jak to mówią fajne niunie, albo super d**y ;).

 

Takie są moje wrażenia i moich znajomych... chętnie "posłucham" Waszych opinii na ten temat.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie jestem brzydki a umiem te techniki co nie oznacza ze musislaem dac sie wkrecic w to z nie swojej woli... tak wogule to te techniki naprawde dzialaja zreszta musisz o tym wiedziec skoro opisujesz to wszystko w taki sposob..

 

 

 

 

co do linku to tez moge podac nazwe forum gdzie to wszystko mozna znalesc ale oczywiscie szkolenia sa najlepsze z czytana samego malo wywnioskujesz moim zdaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji... korzystając z tego, że są tutaj faceciki ;)... tak kiedyś zastanawiałam się z kumpelą...

 

Jak to jest, że naprawdę jest bardzo dużo fajnych laseczek (dziewczyny bardzo dbają o siebie), a może nie przy Was ,ale jak się z nimi rozmawia to większość na jakieś kompleksy, każda coś w sobie znajdzie...

 

A faceci nie dość, że rzadko dbają o siebie (nie chodzi mi o żel na "hery" i zbyt intensywny perfum ;) ) to niemal zawsze są wobec siebie bezkrytyczni chcą i próbują podrywać tylko te super laski, jak to mówią fajne niunie, albo super d**y ;).

 

Takie są moje wrażenia i moich znajomych... chętnie "posłucham" Waszych opinii na ten temat.. ;)

 

 

 

 

Moje zdanie jest takie ze to wynika z mentalnosci poprostu kazda kobieta jest uczulona na punkcie swojego wygladu a wiekszosc facetow o ten wyglad nie dba mozna zobaczyc na ulicy jak to sie ma... juz nie mowie nawet o dobieraniu ubran..czy myciu sie... poprostu czasami paznokcie maja po3 cm wlosy jakies nie wiadomo jakie zarosnieci ( ja np mam zarost ale podobno mi pasuje wiec z lenistwa sie za czesto nie gole ;) )

Tak to jest ze kobiety musza sie zabrac za swoich facetow wtedy zniknie zaniedbana i zbyt pewna cholota z ulic. a Jeszcze co do tej pewnosci siebie przy uwodzeniu... moze to byc z tego ze albo jeszcze nie dostali kosza albo poprostu sa glupi i sie rwa na takie kobiety choc gdyby zadbali o siebie to jasne ze maja szanse u kazdej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku sredniego lub brzydkiego faceta startujemy z owiele gorszej sytuacji, bo jestes dla takiej dziewczyny neutralny lub na minus

 

Niekoniecznie... Dam przykład... Ja naprawdę znana raczej jako "twarda sztuka" 8) , nie niedostępna, ale na byle wyuczony podryw nie ma szans... facet raczej średni, zupełnie i kompletnie nie w moim typie :), można by powiedzieć - totalne przeciwieństwo, początkowo powiedziałam mu nawet, że mam męża, żeby nie próbował już więcej startować... ale wkońcu doprowadził, że straciłam na chwilę dla niego głowę, dałam mu nawet numer telefonu (nigdy tego nie robię, bo mam fajnego faceta ;) )...

 

Z jednej strony nie chcesz sie ze mna zgodzic, piszac "niekoniecznie"...a nastepnie opisujesz sytuacje, ktora potwierdza moje slowa.

Wlasnie tak jest...przecietni na poczatku maja gorzej od przystojniakow...jednak jak ten mniej przystojny przelamie pewne opory (w Twoim przypadku to, ze masz wymyslonego meza...u innych lasek beda to inne sciemy) to szanse sie wyrownuja...

 

Nie chce nikogo wprowadzac w blad, bo mam malo przykladow potwierdzajacych to co napisze...ale podziele sie moimi spostrzezeniami z sytuacji podobnej do tej, ktora Ty mialas.

 

W wiekszosci przypadkow (a jest ich malo, tak jak zaznaczylem)

takiemu kolesiowi jak uda sie uwieszc dziewczyne, to moze dochodzic miedzy nimi do sex - ktory pozostanie ich tajemnica.

A dziewczyna nadal bedzie z tym fajnym...ktory jest bardziej reprezentatywny. Do czego zmierzam...dla takiej dziewczyny tamten bedzie tylko kochankiem...choc moze ta sytuacja po pewnym czasie sie zmienic.

 

Fajnie, ze poruszylas temat spojrzen...

Wedlug mnie dlugie spojrzenia podnosza wartosc faceta...

Wydaje sie jej wtedy bardziej pewny siebie...w porowniu z facetem,

ktory peszy sie i ucieka wzrokiem.

 

Na potwierdzenie moich slow moge tylko napisac,

ze dziewczyny ktore mi powiedzialy...

 

"Nie wiem co jest grane, ale jak sie na mnie tak patrzysz, to sie pesze"

"ale masz przeszywajacy wzrok...az mi dreszcze przechodza"

 

miały mniej oporów przed czyms wiecej...czyli byly bardziej ulegle.

 

Jak to jest, że naprawdę jest bardzo dużo fajnych laseczek (dziewczyny bardzo dbają o siebie), a może nie przy Was ,ale jak się z nimi rozmawia to większość na jakieś kompleksy, każda coś w sobie znajdzie...

 

To jest wplyw wszelkiego rodzaju reklam i kobiecych gazet, w ktorych ciagle oferuja cos, co polepszy sylwetke kobiety, sprawi, ze bedzie miala pelne usta itp, itd...to wszystko jest marketing...

Wmawia wam sie podsiwadomie, ze jezeli nie kupicie tego, to bedziecie mialy mniejsze powodzenie...itp...pokazuja w tym celu ladna laske, ktora ma wszystko, nikt jej sie nie opiera...itp

 

Mysle, ze jak pojawi sie wiecej informacji, jak powinien wygladac idealny facet, to zacznie sie ta sytuacja odmieniac.

Druga sprawa, to prawa rynku:-) (to tyczy sie rowniez stosunkow damsko meskich)

 

Jezeli sredni malo zadbany facet, jest w stanie wyrwac laske, taka jaka chce, to nie musi dbac o sibie...

Zacznie, gdy zacznie byc wieksza konkurencja

 

Jednak to wszystko zalezy od spoleczenstwa w ktorym sie zyje, klubow do ktorych sie chodzi.

Tam gdzie ja bywam najczesciej jest wejscie dla facetow platne...i raczej faceci tam sa zadbani. Podobnie jak dziewczyny:-)

 

Pozdrawiam,

R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności