Tresc tematu brzmi jakby byl on napisany przez kolejnego niezdecydowanego klienta (typu phero czy npa? ). Otoz jestem na 99% zdecydowany na pheromax juz (wczesniej kupilem alchemy - daje subtelne i delikatne efety, ale sa ). Poczytalem jednak troche o 'potopodobnej' woni pheromaxu. Problem, a raczej dylemat jest tej natury: mam, jakby to powiedziec, nadmierna potliwosc ( czasem i to jest malo powiedziane). Poce sie wiecej niz przecietny(pod tym wzgledem) czlowiek i w sytuacjach w ktorych przecietny czlowiek w ogole nie ma tego problemu. Obawiam sie ze to spoteguje nieprzyjemna won pheromaxu i efekt bedzie odwrotny od zamierzonego Boje sie ze bede chodzil i smierdzial niemilosirenie (np. ekstremalna sytuacja moglaby byc dyskoteka, gdzie jak wiadomo kazdy sie poci, a ja to juz masakrycznie) Moze ktos kto ma podobny problem ew. ktos kto bedzie wiedzial jak doradzic sie wypowiedziec?