Skocz do zawartości

MkKim22

Legendarny Ferumowicz
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MkKim22

  1. I tak oto słowo stało się rzeczywistością!!! kiedy w moim życiu pojawił się taki ładny napis KONIEC, On przyszedł na kolanach abym dała mu jeszcze jedną szansę. Niestety jest już za późno. Poza tym wiem,że sytuacja lubi się powtarzać... ja wrócę a On zerwie jak mu się znudzi ;/ PS: może moja historia uświadomi niektórych,że nie warto bawić się czyimiś uczuciami. Pozdrawiam
  2. a ja oprócz feromonów proponuję abyś przede wszystkim coś w waszym życiu zmienił. Przyjdź dzisiaj do niej z kwiatkiem (bez okazji oczywiście) w celu podziękowania za jej za obecność to TY pewnego wieczoru zrób kolację, albo śniadanie (wspólne jeśli jest taka możliwość a jeśli się mijacie, to zrób jej kanapki do pracy) zaproś ją gdzieś albo po protu idźcie na spacer. było by miło gdybyś zabrał ją w miejsce gdzie np. poznaliście się, wydarzyło się coś szczególnego;) Zobaczysz jak będzie jej miło, nie odczujesz jakiegokolwiek braku zainteresowania. Zapewniam Cię... będzie chciała Ci się odwdzięczyć;) Pytanie tylko jak bardzo jest kreatywna;)hehe pomysłów jest nieskończona ilość...ale sam wiesz co najbardziej ją ucieszy. życzę powodzenia!!! mam nadzieję,że opiszesz nam jak się losy dalej potoczyły;)
  3. Ja też zauważyłam to negatywne podejście do osób, które wypowiadają się z pesymizmem na temat feromonów:/ Mój zakup był jak najbardziej przemyślany (forum było przewertowane,przeze mnie wzdłuż i w szerz), sposób aplikowania przeróżny- efektów brak:( ale co tam, nie żałuję. Jak bym nie spróbowała, to bym nie wiedziała;) Ale nie twierdzę, że nie działają, może po prostu trzeba trafić na swoje... a jeśli ktoś sobie tylko to wmawia, to nie będę tego negować Skoro komuś to pomaga, z samą świadomością czują się pewniej- to jak najbardziej ten flakonik powinien stać obok pespirantu PS: pozdrawiam Ciebie i życzę jak najwięcej swoich własnych feromonów
  4. Ta wersja mi się bardzo podoba:) bardziej od tej mojej, czyli walczenie o coś co dawno się skończyło...(o ile się w ogóle zaczęło w jego wersji). ale póki co napiszę jak się skończyło nasze spotkanie... umówiliśmy się na wieczór, jednakże chciałam to spotkanie odwołać, ponieważ coś mi wypadło. On jednak bardzo nalegał, choćby na krótką rozmowę. Widać było,że mu zależy aby się zobaczyć. wyszedł wcześniej z treningu i przyjechał Było lepiej niż mogłam to sobie wyobrażać. Nie było kłótni, wręcz przeciwnie często śmialiśmy się Uważał na to co mówi i robi. Nie chciał mnie w żaden sposób urazić. Ale nie ma co się cieszyć... pomimo miłej rozmowy powiedział: "że ten który ze mną będzie, będzie szczęśliwy" dorzucił kilka komplementów ale widać było,że nie ma on siebie na myśli:( Chciał przez to przekazać,że nie jesteśmy dla siebie stworzeni:( Dyskwalifikującym tematem jaki poruszył podczas rozmowy były przechwałki... jakie to do niego laseczki nie podchodzą. Najładniejsze dziewczyny na sali zawsze do niego zgadują. Na świece jest wiele ładniejszych i fajniejszych ode mnie dziewczyn, nie mam szans z nimi i nie zamierzałabym się dzielić swoim facetem:/ On jest zbyt pewny siebie, wie, (a przynajmniej w to wierzy),że znajdzie dziewczynę bez żadnej skazy:/ PS: przepraszam za ten poplątany język, ale mam nadzieję,że wszystko jest w miarę zrozumiałe;)
  5. może ktoś to przeczyta jeszcze dzisiaj:) Chłopak o którym jest tu mowa, chce się ze mną spotkać dzisiaj. Powiedzcie mi co powinnam zrobić aby wszystko wyszło dobrze??? I czy w ogóle powinnam się z nim spotkać? ... (nie wiem czego mogę się spodziewać po jego wizycie)
  6. ja to faktycznie jestem zielona jeżeli chodzi o komputery ale on jest specem (to jego praca)- no ale co ja będę tu opowiadać. Można sobie pomyśleć,że obydwoje jesteśmy nienormalni (to co on robi jest chore, a to co ja- jest głupie) no ale i tak nie zmienia to faktu,że nie jest mi lepiej bez niego:( Za niecałe dwa miesiące wyjeżdżam za granicę, jest to okazja aby sprawdzić go. Jeżeli jemu będzie zależało na mnie, to będzie się starał,zatrzymać mnie tu w Polsce. Jeżeli nie zrobi nic w tym kierunku, będę musiała o nim jak najszybciej zapomnieć a ten post będzie nadawał się jedynie do kosza.
  7. od razu się wytłumaczę dlaczego podałam mu hasła. Ponieważ jest specem informatycznym i hasła miałam złamane już dużo wcześniej, na początku o tym nie wiedziałam:( później zmieniałam hasła ale on i tak jak chciał, to je posiadał, więc uznałam,że nie ma sensu zmieniać. Tym bardziej,że ja do jego poczty/nk też miałam dostęp. (sam mi dał! ja nie chciałam takiego układu) Wiem,że to głupota!! Straszna. Też zawsze uważałam,że powinno się mieć trochę prywatności. Macie rację mówią,że powinnam pokazać,że mi nie zależy. I tak też teraz robię, zobaczymy co z tego wyniknie:) Kiedyś jak widział,że nie jest on w moim typie, to latał jak głupi, robił wszystko aby mi się przypodobać
  8. kupiłam sobie Relationship Magic, niestety on o tym wie:( tak się składa,że podałam mu wszystkie możliwe hasła jakie posiadam, na @ też oczywiście ma i sprawdzał sobie to i owo... Co do tego cudownego specyfiku, to nie widzę jakiś cudownych efektów:( właściwie, to nie widzę żadnych, niezależnie od tego ile zaaplikuje. Nie działa na otoczenie w jakim przebywam, ani na tego jedynego;) Co do książki, to bardzo fajnie,że mi coś takiego poleciłeś. Na szczęście lubię czytać Może ktoś jeszcze zna jakąś książkę godną polecenia.
  9. Poradźcie mi, co mam robić... Mój znajomy krótko mówiąc uwiódł mnie i rozkochał w sobie. Obserwował mnie bardzo długo, wiedział co lubię i co mi imponuje (miał dogodną sytuację) i wpadłam w jego sidła jak taka niewinna rybka:( Byłam jego dziewczyną przez rok, przez pierwsze pół było naprawdę cudownie! Cały czas mi mówił, jak bardzo się cieszy,że mnie ma. Jednakże później się bardzo zmieniło... Jestem ponoć bardzo ładną i dobrą dziewczyną, zrobię dla swojego faceta bardzo wiele, zależy mi aby ta druga połówka była ze mną szczęśliwa ale też jestem wymagająca. Chcę aby ta druga osoba była dla mnie dobra,a wtedy ja się odwdzięczę za to podwójnie. On ze mną zerwał właśnie przez te moje wymagania. Chciałby taką dziewczynę jak ja ale bez wymagań! Czyli co on by nie zrobi, to ja przyjdę i się będę cieszyć,że w ogóle tu jest. Nie chcę abyście traktowali mnie jak jakąś gówniarę. Pomimo tego,że mam 22lata to naprawdę wiem czego chcę i raczej twardo stąpam po ziemi. naprawdę mi na nim zależy. Chciałabym zostać kiedyś jego żoneczką. ale kiedyś Wiem,że ma do mnie jeszcze jakąś słabość i to jest ten atut który mogę wykorzystać, drugi, to jest taki,że jest On teraz wolny, chodzi sobie na imprezki i widzi różne dziewczyny (tak się teraz porobiło na tym świecie,że ciężko znaleść kogoś porządnego). Chcę powiedzieć przez to,że jest to ładny chłopaczek i laseczki same do niego zagadują,a on strasznie jest cięty na takie, więc szybko się stęsknił za mną Przyjechał do mnie (pomimo tego,że nie chciałam) ale jak zobaczył,że mi nadal zależy znowu się poczuł pewny i już odechciało mu się powrotów. Nie wiem co mam robić, ewidentnie się mną bawi a ja mu na to pozwalam. Chcę z nim być,ale nic na siłę Jak sprawić,aby jemu zależało na mnie, aby to przede wszystkim jemu zależało na powrocie??? Proszę poradźcie mi coś. I nie piszcie,żebym zapomniała o nim, bo to nie takie łatwe, a jeszcze trudniejsze chyba będzie znalezienie takiego fajnego faceta jak on. Z charakteru bardzo mi on odpowiada.
  10. jeżeli chodzi o te feromony, to nie pomogę ale skoro dodają ci odwagi i większej pewności siebie, to używaj je. Po tych skromniutkich postach domyślam się,że w towarzystwie, też jesteś rozgadana. Możesz sprawić,że staniesz się duszą towarzystwa:) Dobrze zastanów się nad swoimi wadami, bądź milsza i życzliwa. Skoro nie masz problemu z poznaniem fajnego faceta a gorzej z tym aby go przy sobie zatrzymać na dłużej (tak jak sama napisałaś), to może zacznij być bardziej tajemnicza, niedostępna. Jak widzisz,że podobasz się FAJNEMU gościowi, to celowo nie zwracaj na niego uwagi...niech sobie polata;) zobaczysz jak fajne jest to kiedy widzisz,że facet się stara (oczywiście ten odpowiedni) a ty masz nad tym kontrole. Metoda stara jak świat- "im dłużej się stara, tym bardziej mu zależy" Co do tych wrednych koleżanek... jesteś ładna, dlatego nie będą Ciebie lubiły. Ja też mam z tym problem,ale raczej na początku. jak już mnie ktoś pozna, to zazwyczaj opowiada,co o mnie myślał na początku;) Pozdrawiam i życzę powodzenia
  11. Tak przeglądam to forum i widzę tylko wypowiedzi mężczyzn którzy używają PHX i są zadowoleni ale czy są tu jakieś Panie które używały tego fero ??? Jakie widziałyście efekty?? Ja zakupiłam Relationship Magic ale poza bólem głowy niczego innego nie dostrzegam:( Byłabym wdzięczna za szczere odpowiedzi:) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności