Moi drodzy,
caly czas testuje BTB a nawet dokupilem PHX i w sumie to jak na razie nie zauwazylem jakies radykalnej zmiany.
Po pierwszych, dosc agresywnych reakcjach o ktorych pisalem jeszcze bardziej zmniejszylem dawke BTB, tylko po pol kropli za oboje uszu oraz musniecie na szyi rurka PHX. Na to perfumy.
Nie stosuje feromonow codzienne, a tak srednio co 3 dni, zeby porownywac reakcje kobiet niestety musze przyznac ze kobiety w ostatnim czasie zaczely komplementtowac moje zachowanie, ubior i perfumy ale... zwykle w dniach w ktorych nie mam na sobie feromonow.
Jedynie na samym poczatku, zaraz po zakupie PHX zdarzyla mi sie negatywna historia. Zaaplikowalem jedno psikniecie PHX na szyje i jedna znajoma w biurze (inna niz o kttorej pisalem wczesniej w kontekscie BTB), ktora zwykle jest raczej spokojna, zaczela sie na mnie wydzierac bez powodu. Po czym przez kolejne 2 tygodnie nie odezwala sie ani slowem a na kazde moje "czesc" odwracala sie do mnie pupa. Dopiero po tych 2 tygodniach sytuacja wrocila do normy.
Inna ciekawa historia, tym razem pozytywna. Jednego dnia zaaplikowalem za uszy wieksza dawke BTB (tylko to) po 2 krople, i nie przykrylem wyjatkowo perfumami. Ja bardzo mocno czulem won feromonow i wszystkie kobiety w biurze patrzyly sie na mnie, glupio usmiechaly lub tez nawet odwracaly za mna... To bylo tak strasznie widoczne, ze stwierdzilem, ze chyba po prostu ode mnie smierdzi...
Niedlugo po tym doswiadczeniu, dalem raz do powachania jednej zaufanej znajomej moje nadgarstki z BTB i PHX (w roznych odstepach czasowych, zaraz po aplikacji, po 2h, po 4h), to stwierdzila, ze to pachnie na mojej skorze jak spalenizna. Nic nie mowila o pocie, smrodzie itp.
Nie wiem zatem co myslec o tej sytuacji....
To tyle. Coz, testuje dalej...