Sugar Napisano 17 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2009 Latem 2008 roku byłam na obozie. Zaufana przyjaciółka, z którą byłam w pokoju zwierzyła mi się, że kupiła feromony (Alchemy) i wytłumaczyła, jak działają. Cóż, akurat Alchemy są bardzo słabe, więc efekty nie były powalające Ale tuż przed początkiem roku szkolnego postanowiłam zamówić próbkę Pheromaxa... Nie używałam ich często. Szczerze mówiąc - prawie w ogóle. Ale zabrałam je ze sobą na zimowisko: a nóż, widelec coś się trafi. Poznałam chłopaka. Taki typowy flirciarz, który każdej lasce coś powie miłego i się pośmieje przy mnie zachowuje się inaczej. Patrzy mi prosto w oczy i się uśmiecha, gdy mieliśmy całą grupą zebrać się w jakiejś sali, to zapraszał mnie na krzesło obok siebie i przez cały czas zajmował rozmową. TO DZIAŁA. Przechylałam raz fiolkę z próbką na palec i rozsmarowywałam za uszami. Naprawdę niewielka ilość. I to wystarczało. Gdy ze mną rozmawiał, zawsze przysuwał się jak najbliżej miejsca na które zaaplikowałam feromony. Jest tylko jedna rzecz, której nie rozumiem. Pewnego dnia zapomniałam użyć feromonów, po prostu wyleciało mi to z głowy. I ignorował mnie przez cały dzień! Zastanawiam się, czy to jakaś gra czy brak Pheromaxa... Bo następnego dnia znowu zachowywał się tak jak zwykle (czyt. po zaaplikowaniu phx). Czasami zastanawiam się, czy feromony nie załatwiają całej sprawy w 2/3. To przeszkadza, bo co jeśli znowu ich nie użyję? Będzie miał mnie gdzieś? Proszę o odpowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kangur65 Napisano 17 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2009 Hmm jesli nie ma w Tobie nic co by go pociagala ,to jedynie z Phx cos sie bedzie dzialo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.