Feromony - "działanie pośrednie"

[Ss!]

Nie za bardzo wiedziałem jak nazwać temat, ale myślę, że każdy zrozumie o co chodzi.

 

Otóż chodzi mi o to, jakie jest następstwo działania feromonów. Wyobraźmy sobie sytuację, że rozmawiam z osobą X po zaaplikowaniu feromonów. Jak fero działa mniej więcej wiadomo - w zależności co to było, czuje ona zainteresowanie/pobudzenie/coś innego - bez wchodzenia w szczegóły. Później się rozchodzimy, każdy idzie w swoją stronę i właśnie co wtedy? Osoba X w moim towarzystwie była pod wpływem feromonów, a co się będzie działo gdy odejdzie? Czy dalej będzie odczuwać jakieś emocje w stosunku do mnie? Pojawia się myślenie o mnie, kojarzenie miłego odczucia z moją osobą?

 

Wiem, że to pytania z zakresu psychologii społecznej i psychologii jednostki, ale liczę, że ktoś jednak będzie potrafił odpowiedzieć.

[paweł25]

tak bedzie myslala o tobie ale bez przesady

jezeli wyczuje phx gdzie indziej takze moze skojarzyc go z twoja osobą

cokolwiek zobaczy czy podobna koszulke u kogos innego ,byty to tez moze skojarzyc to z tobą

tylko po jakims czasie ten czar feromonów pryska jezeli ci zalezalo by na tej osobie powinienes dzialac natychmiast

[Puchat]

Co masz na myśli że ten czar pryska?? tzn że dalej jak sie bd używać przy tej osobie to juz mniej bd działąc czy w sensie żę jak nie bd sie nosic tych feromonów to wtedy poprostu przestanie sie interesowac?

[Ss!]

Witam,

 

 

Po kilku dniach stosowania Pheromaxu niestety nie zauważam żadnych rezultatów. Nie chodzi mi o jakieś cuda, o któych było pełno na forum, ale o cokolwiek. Żadnej zwiększonej gadatliwości, większego niż wcześniej zainteresowania, NIC.

 

Nawet wydaje mi się, że z pewną osobą kontakt mam jakby gorszy. Jakby była bardziej speszona. Choć może nic się tu nie zmieniło, tylko moje oczekiwania zaburzają mi odbiór. W każdym razie na pewno lepiej nie jest.

 

Może należy się zastanowić nad zmianą dawki? Osobiście stosuję ją w następujący sposób: zatkanie fiolki (próbka) palcem i przechylenie i rozsmarowanie tego za uchem. Później drugie przechylenie i za drugie ucho. Co sądzicie o tej dawce?

 

I jeszcze jedno. Jak się domyślam na każdego feromony działają nieco inaczej. Jedni będą chętniej okazywać emocje, inni mniej chętnie. Czy możliwe jest, że jakaś osoba mimo, że tego po niej kompletnie nie widać, jednak jest pod wpływem fero i zmienia swoje nastawienie w stosunku do mnie?

 

 

Liczę na jakieś odpowiedzi od doświadczonych fero-maniaków.

[Ss!]

Ponawiam prośbę o odpowiedź na te pytania.

[Ridick]

Odnosnie dawkowania to powiem ci ze na mnie np bardzo zadowalajacy efekt przynioslo ostatnio tylko zalozenie ciuchow z dnia poprzedniego do lokalu bez zazycia na nowo PHX a jedynie z dnia wczorajszego... Ale generalnie sam sie motam strasznie z tym dawkowaniem , nie potrafie znalezc odpowiedniej dawki dla siebie.. bo w ten likend np zrobilem tak jak ty po jednym przechyleniu za jedno i drugie ucho i doprawilem to po raz pierwszy moim nowym zakupem mianowicie NPA ( w trakcie calej imprezy 3-4 przechylenia) i nie zaobserwowalem praktycznie nic... a myslalem ze efekt powinien byc wzmozony po zastosowaniu obu... Polecam ci zalozenie notatnika gdzie bedziesz zapisywal sobie dawkowanie i spostrzezenia ,bo sam mam zamiar wkoncu to poczynic bo tez mnie juz drazni to ze nie moge odpowiednio dobrac dawek..