Kamillo Napisano 29 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Kwiecień 2009 Witajcie, mam do was pytanie, w szczególności do użytkowników, którzy przetestowali więcej niż 1 fero. Szukam takiego, które najlepiej by wypadło w kontakcie z osobami młodymi, 18-25 lata. Nie tylko na kobiety ma działać ale również na facetów (oczywiście nie w taki sam sposób ). Również dobrze by było jak by na mnie wpłyneło. Wg mnie nasza prezentacja to 95% sukcesu, więc nawet jeśli fero nie podziała na innych niech podziałą na mnie. Chciałbym ożywienia, zmniejszenia nieśmiałości, oczywiście jeśli takie efekty można osiągnąć. 3 warunek jest taki by fero to zbyt nie cuchnęło. Z tego co wyczytałem to PHX śmierdzi najbardziej (najczęsciej jest wyczuwalny). A może inne śmierdzą porównywalnie lub bardziej? Oczywiście na to będą perfumy, ale poza chałupą często jestem więcej niż 9 godzin. Tyle perfuma nie wytrzymają raczej :] . Androstenon jest najbardziej cuchnącym fero i to on odpiwada za ten zapach uryny/potu? To może szukać fero z jego mniejszym stężeniem? Które fero najlepiej spełniają te 3 warunki? Mam zamiar kupić 1 fero. Narazie najbardziej romyślam nad BTB. Są o nim jakieś negatywne opinie? I co z zapachem? I czemu tak mało osób na niego głosuje w odpowiednich działąch na forum? Są tak słabe? Aha i chciałem dodać że chciałbym te feromony nosić codziennie a nie na jakieś specjalne podrywy itd (chociaż wtedy też :] ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvin Napisano 29 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 29 Kwiecień 2009 Hej, Ja uzywam Chikary - pół psika za każde ucho, przykrywam to Lacoste Red i jest spoko. Kilka ostatnich randek bylo nadzwyczaj udanych - no, nie seksu nie było, ale było naprawdę OK. Więc może jest to dobry wybór. Chikara moim zdaniem pachnie OK, Lacoste też ładnie pachnie więc jest OK. Zreszta moim zdaniem na początek chyba lepiej zastosowac na początek znajomości 'łagodniejsze' feromony - jak właśnie Chikara. Zostaje jeszcze Relationship Magic - tego jeszcze nie testowałem. Jak przetestuję to oczywiście dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamillo Napisano 30 Kwiecień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2009 Słyszałem pare opinii o tym jak to zapach chikary dla niektórych nie jest zbyt pociągający, no i szybko przez niego wyłazi śmierdziel. A mi chodzi o jak największa minimalizacje możliwych skutków negatywnych użycia fero. Jeśli były by fero które dla 70% są super ale dla reszty śmierdzą to wole wybrać fero które może nie działą tak dobrze ale też nie będzie skutków negatywnych :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomocool Napisano 30 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2009 Zapach Chikary (przynajmniej dla mnie) jest bardzo ładny, jednakże bardzo nietrwały. Ja i tak go łaczę z perfumami i nie jest źle. Jak dla mnie Chikara póki co jest No. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olifant Napisano 30 Kwiecień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2009 Też jestem zwolennikiem Chikary do stosowania na codzień. W sytuacjach randkowych bardzo dobrym połaczeniem jest Chikara + Pheromax. *Kamillo jeśli jesteś nieśmiały, mało żywotny i apatyczny, pheromony mogą jedynie łagodzić te symptomy. Prawdopodobnie cierpisz na depresje spowodowaną kompleksami i niedowartościowaniem (zazwyczaj w takich wypadkach winne jest wychowanie we wczesnym dzieciństwie). Polecam koniecznie poradę u psychologa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamillo Napisano 30 Kwiecień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Kwiecień 2009 Olifant zachowujesz się jak typowy świrusowy psycholog który często gości w komediach rodem z USA To że jestem nieśmiały (nie podejdę do laski wyglądającej jak top modelka) nie znaczy że od razu mam aż takie problemy. Poza tym wiem co nieco, że raczej sporo facetów ma problem z rozpoczęciem rozmowy z piękną kobietą kiedy spotykasz ją pierwszy raz na ulicy. To chyba jest całkiem normalne a mi chodzi o taki właśnie skutek aby nieco zmniejszyć tą blokadę . Wierze jednak że miałeś dobre intencje :] Poza tym nie jestem absolutnie apatyczny! HA! A wracając do tematu. Po jakim czasie perfum się ulatnia? I czy phero jest w nim mocno wyczuwalne? I jak chikara działa na was? Są w ogóle jakieś efekty? Polecacie Chikare a czy ktoś z was używał BTB? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imbosunoth Napisano 14 Maj 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Maj 2009 edit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamillo Napisano 14 Maj 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Maj 2009 Chikarę też przykrywasz diorem? A jak oceniasz działanie BTB, PHX i Chikary? Jestem nowy w tym zagadnieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imbosunoth Napisano 26 Maj 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2009 chikary nie trzeba przykrywać wg mnie nie czuć złego zapachu. Dior przykrywa dobrze fero ale po paru godzinach czuć taki naprzyklad pheromax. Jesli znacie trwalsze perfumy podzielcie się wiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamillo Napisano 26 Maj 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2009 W tej chwili właśnie testuję Chikarę. Ładnie pachnie i czyni mnie nieco bardziej "pyskatym" . To nawet dobrze bo zawsze uważałem, że jestem za spokojny. U innych osób nie zauważyłem czegokolwiek co by mocniej odbiegało od normy. No ale to dopiero 2 dni ;]. W przyszłości wyprubuje być może jeszcze coś z większą ilością non. No i oksytocyna :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inve Napisano 3 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 3 Czerwiec 2009 Jeśli znacie jakies trwalsze powiedzcie bo wydaje mi sie ze po 6-8 godzinach zaczynam czuć fero. Pozdro NPA dopiero w drodze, ale co do perfum to mogę się wypowiedzieć. Pierwszą dobrą opcją, jest 1Milion Paco Rabanne, nie da się go tak łatwo pozbyć i potrafi męczyć człowieka od rana do późnej nocy. Kolejny Lacoste Essential, przy 2 psiknięciach trzyma się koło 6 godzin, ale przy psiknięciu na kark i za uszami, daje dobre 8-9h, pięknego, lekkiego zapachu. David Beckham Intimately, też bardzo trwały zapach, zresztą tak jak Christian Dior Fahrenheit 32. Za to nie polecam Lacoste Red: Style in Play, tego nie czuć już po 1h. Jeszcze można by sporo wymienić, ale są to zapachy, które szczególnie utkwiły mi w pamięci i z nich korzystam. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.