Tester18 Napisano 4 Maj 2009 Zgłoszenie Share Napisano 4 Maj 2009 Siema, dzis wyszlismy ze znajomymi w plener. Spsikalem sie PHX, jakos 2 psikniecia wyszlo bo jedno bylo takie znikome (tak mi sie zdawalo) a drugie zeby dopsikac mi nie wyszlo i wyszlo jedno bardzo pelne. Jakos na poczatku ok wszystko bylo, czulem sie bardzo pewnie siebie, taki pobudzony, lubie ten stan. Potem wypilismy po piwku i w ogole, ale juz taki rozdrazniony bylem, wkurzal mnie moj najlepszy kumpel, jego zarty tak mnie wku**ialy jak nigdy, czy to wina feromonow? Dziewczyny jakos tez mnie dziwnie traktowaly, widzialy ze ejstem wkurzony i w ogole...Szczerze mowiac to jak uzywam PHX to zawsze jakos tak czuje sie pobudzony, ale procz tego to nie widze zadnych efektow zwazanych z plcia przeciwna, moze cos zle robie? Dodam ze nie jestem jakims paszuczerem, ale i nie Bradem Pitem, w skali od 0 do 10 dalbym se z 7,5 hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slaszowaty Napisano 5 Maj 2009 Zgłoszenie Share Napisano 5 Maj 2009 Ja uzywam mniej ok 1/4 psikniecia bo pol to dla mnie za duzo. Po wiekszej dawce czuje sie zamulony a kobiety uciekaja. Proponuje zaczac od najmniejszej dawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Remi Napisano 9 Czerwiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Czerwiec 2009 Dokladnie. Podam aktualny przyklad. Od wczoraj mam duzy flakon PHX i musze powiedziec, ze u mnie musi byc minimalna dawka, gdyz przy pelnym psiknieciu jestem podrazniony i inni przy mnie tez. Wczoraj przez przypadek uzylem minimalnej dawki, gdyz otrzymalem nowiutki flakon PHX. Gdy butelka jest nowa to nie psika od razu wiec to co wydostalo sie z atomizera to wlasciwie poczulem tylko nosem. Cos inaczej pachnialo, ale na szyi nawet nie zauwazylem. Myslaem, ze nic z tego nie bedzie, ale postanowilem nie psikac wiecej i pojsc do miasta. Nie chcialem tez bez potrzeby marnowac phero gdyz bylo juz ok 18 a i tak mialem tylko wyjsc i wrocic. Efekty przeszly moje oczekiwania. Wychodzac z domu napotkane kobiety wgapialy sie we mnie. Pomyslalem, O.K, pewnie Placebo dziala, ale nie. Zgodnie z zaleceniami na forum przestalem myslec ze wogole mam cos na sobie. Nie powiem, ze kazda kobieta sie na mnie patrzyla czy byla mila, ale wiekszosc spotkanych kobiet byly niesamowicie mile i zblizaly sie do mnie. Wiadomo, ze kazdy ma inny stan emocjonalny i na wszystkich bez wyjatku dzialac nie bedzie, ale na wiekszosc kobiet spotkanych wczoraj dzialalo i to jeszcze jak. Dodam, co jest bardzo wazne, ze nie mialem niczym przykrytego zapachu phero, gdyz owo wyjscie do miasta wiazalo sie wlasnie z zakupem nowych perfum. Dopiero w drogerii kupilem nowe perfumy i sie popsikalem. Martwi mnie tylko, jak stosowac teraz minimalna dawke gdyz, dzisiaj rano psiknalem chyba za duzo, bo po wczorajszym uzyciu atomizer byl juz napelniony. Dzisiaj bylo OK, ale nie tak jak wczoraj. Chyba bede musial odkrecac flakon i nanosic palcem, bo przedawkowanie mnie nie bawi. Mialem, juz efekt po przedawkowaniu NPA i dziekuje, ale wiecej nie. Kazdy tak naprawde musi sam potestowac dawke dla siebie, gdyz przeciez my mamy rowniez wlasne feromony i moga byc one silne a nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nie pisze tego, aby sie chwalic, ale jestem mezczyzna zdecydowanym i nie jakims fajtlapowatym z, ktorego zdaniem inni sie licza, wiec przedawkowanie fero wywoluje efekt odwrotny, a przeciez nie o to chodzi. Czasem robilem ten blad, ze psikajac sie myslalem, ze jest za malo, ale jak sie pozniej okazywalo to "za malo" prawie w 99% wydawalo sie idealnym dawkowaniem. Podrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.