Grzaniec Napisano 8 Czerwiec 2007 Zgłoszenie Share Napisano 8 Czerwiec 2007 miałem kiedyś dość ciekawą sytuacje w hipermarkecie pewnego dnia gdy byłem na zakupach zobaczyłem dwie młode ładne hostessy. promowały one nową linie kosmetyków.zagadały mnie i były bardzo miłe ale to przecież ich praca. po krótkiej rozmowie zostałem jednak troszke "olany" z powodu innego klienta chodź miałem prawdziwą ochote coś od nich kupić by móc sprawdzić jakiś nowy zapaszek (zaznaczam że nie miałem wtedy na sobie fero). myśle sobie tródno mykam do domu bo czas troszke mnie popędza. niby nic dziwnego sie nie stało jednak trzy dni potem ide do tego samego sklepu z kumplem kupić zaopatrzenie na imprezke i stoją te same hostessy. Zaczeły rozmowe tak jak za pierwszym razem również były dość miłe. porozmawialiśmy chwilke i chcieliśmy odejść jednak one podtrzymywały konwersacje. rozmawiamy taki chwilke nie przejawiamy jakiejś szczególnej ochoty na zakupy gdy podchodzi jakiś inny kilent. myśle sobie będzie powtórka z ostatniego "spotkania" ale ku mojemu zdziwieniu dziewczyny spławiły tego gościa i nadal rozmawiają z nami a w sumie ze mną, mój kumpel jest troche nieśmiały i blokuje sie podczas rozmowy z dziewczynami w szczególności gdy są naprawde ładne. miałem ochote na jeden zapachjednak jednak akurat dzisiaj nie miałem wystarczająco dużo pieniędzy. porozmawiałem jaszcze kilka minut i gdy miałem odchodzić poprosiłem o jakiegoś gratisa. one mówią że bonusy mogą dawać tylklo klientom którzy wydali na towar min 50 zł jednak po krótkiej chwili dostałem żel pod prysznic mimo iż nic nie kupiłem Zdziwiłem sie jednak na maxa gdy powąchałem jeden zapach który mi się bardzo spodobał. poprosiłem o jego próbke. niestety dziewczynyy powiedziały że już ich nie mają. Troche zniesmaczony zaczołem bawić się testerem i wyskoczyłem z propozycją odkupienia go od nich. Tester był dość duży ok 100ml i do tego w 2/3 zapełniony perfumkami. dziewczyny popatrzyły na to troche krzywym wzrokiem, wyraźnie nie było im to na ręke. chwila odpowiedniej rozmowy i się zgodziły. gdy zapytałem o cene jaką chciały by za niego dostać (nowy fłakon 75ml kosztował u nich 69zł) zaczeły się uśmiechać i niebardzo wiedziały co mają powiedzieć. wspomniałem że chyba nie muszą rozliczać się z testerów. te słowa spowodowały uśmiech na ich twarzach. jeszcze 2 minutki i odeszłem od nich z prawie pełnym testerem perfum i żelem pod prysznic zupełnie za darmo . obiecałem im jedzynie jakiś fajny prezent wzamian za te perfumki. każdej z nich kupiłem naprawde ładną i długą róże ok 1metr. dziewczyny byłey nad wyraz zadowolone a ja byłem do przodu min 50zł dodam że miałem wtedy na sobie chikare i phx polecam ten mix naprawde wymiata i podczas negocjowania z kobietami potrafi zrobić im wode z mózgu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.