Antyferomony wydzielane przez człowieka.

[Stasiu]

Witam!

 

Mam pytanie czy istnieje cos takiego co wydzielane przez człowieka działa jak antyferomony?

 

Sprawa wygląda następująco.

 

Mam 21 lat i mam coś w sobie przez co mam mało kolegów, przyjaciół itd.

 

Chodzi oto że nikt mnie jakby nie lubi.

Np. Jestem miły dla otoczenia, próbowałem różnego zachowania być sobą i nie sobą i za każdym razem to samo. Poprostu tak jakby mnie nikt nie lubiał ale nie dokońca czasami ktoś mnie lubi ale nie bierze mnie pod uwagę żeby gdzieś zemną jakaś impra albo coś i woli każdego innego odemnie.

 

Kiedyś jak chodziłem do technikum to był taki koleś co każdy mówił że jest głupi że nikt go nie lubi a namnie nikt nic nie mówił. Mimo to to ja zawsze musiałem siedzieć sam w ławie.

 

Myślałem że z tego wydorośleje ale nic podobnego.

 

Czasami uda mi się kogoś "złowic" Tzn. poznaje nową osobę i wszystko jest tak jak powinno być do czasu jak ta osoba mnie lepiej pozna. Wtedy już traktuje mnie jakby mnie nie było.

 

Podsumowywując to jest tak jakbym produkował jakieś antyferomony.

Niechce zdechnąć sam!

[marlenka]

ciekawe pytanie , chetnie tez sie dowiem .

 

a tak powaznie rozczulił mnie Twój post ... ja mysle ze to kwestia wiary w siebie ... musisz najpierw sam siebie polubic i miec dystans do złych i przykrych rzeczy które moga byc skierowane w Twoja strone a poza tym moze jakies fajne modne ciuszki ciekawy zapach no ogólnie podstawy ogolony czysty pachnacy i mysle ze bedzie ok jesli chodzi o te sprawy z dziewczynami

[Soc]

Nie będę się rozwodzić nad powodami, nie znam twojej osoby osobiście.

Antyferomony? Mało prawdopodobne, ale... jeszcze jest wiele rzeczy do odkrycia na świecie.

Radzę Ci poszukać pomocy w NLP. Myślę że w linku z mojego podpisu znajdziesz coś dla siebie. Sprawdź książki o tematyce mowy ciała, zakotwiczanie emocji ( mało kto lubi smutasów). Może to Ci pomoże?

 

Każdy jest kowalem swojego losu. Wszystko ma swój powód, przykładowo:

- twoje otoczenie jest hermetyczne, co wykluczam wnioskując z opisu sytuacji

- zrobiłeś coś, za co nie zyskałeś uznania w swoim otoczeniu i teraz "pokutujesz"

- popełniasz błędy w komunikacji z innymi ludźmi, których po prostu nie jesteś świadomy

- za bardzo starasz się o akceptację, przez co stajesz się natrętny, co innych ludzi irytuje

 

Myślę że poznanie paru technik NLP pomoże Ci poprawić relacje z ludźmi, ale to tylko od Ciebie zależy jak będzie wyglądać twoja przyszłość - przeczytanie książki, dwóch, aby się o tym przekonać nie jest chyba dużym wyrzeczeniem?

 

Tak czy inaczej... powodzenia.

[Stasiu]

Ech jak już mówiłem mam 21 lat i moje otoczenie wielokrotnie się zmieniało. Wiadomo że szkołą to już kilka otoczeń bo chodziłem łącznie do 3 szkół + teraz uczelnia.

 

Że taki jakiś dziwny jestem to już w podstawówce wiedziałem i za każdym razem jak zmieniałem otoczenie albo poznawałem innych ludzi starałem się być inny.

 

I tak raz bywałem bardzo aktywną osobą, raz bardzo rozrywkową chodziłem na piwko itd., próbowałem być także taką osobą która sprawiała wrażenie grzecznej i uprzejmej i na odwrót ale zawsze wszystko z umierem żeby nie wsickać na siłe komuś gumy do żucia.

 

I zawsze było tak samo, zawsze widziałem że w danym otoczeniu jakoś wszyscy mało się mną interesują, nie zabiegają o względy a jak już coś zrobiłem nie tak (co inni robili stale i byli lubiani) to już zostawało mi to przypisane na zawsze.

 

Dodam także widuje czasami moich byłych "kolegów" to ze szkoły to skąś tam i mało kto mówi mi cześć. Większość albo mnie unika albo udaje że nie widzi.

 

Niewiem ale może to wina tego najważniejszego? Bo nieda się nie być sobą w 100%. Zawsze można udawać kogoś ale to najważniejsze zostaje chyba...

[marlenka]

moge poprosic o Twoje zdjecie ? hacia@op.pl

 

powiedzmy ze ocenie Twoja atrakcyjnosc fizyczną ok ? a co do tegoczy Cie ktos lubi czy nie ? moze za bardzo sie przejmujesz tym wszystkim ...? Ludzie mają Cie lubic za to jaki jestes naprawde a nie udawny ... wiec nie zmieniaj niczego na siłe , nie próbuj udawac dowcipnego jesli akurat masz parszywy dzien i masz ochote komus skopac dupe

 

Czesciej sie usmiechaj , dbaj o swoj wyglad i badz zyczliwy a przede wszystkim BADZ SOBĄ!

[Stasiu]

Ech zdjęcia nie wyśle bo wole pozostać anonimowy.

Atrakcyjność... hm... niektórym dziewczynom sie podobałem ale wiadomo że chłopak jest najbardziej atrakcyjny jak ma dużo kolegó i koleżanek a nie łazi wszędzie sam.

 

 

Druga sprawa że taki właśnie byłem. Byłem sobą ale to jeszcze gorzej.

 

Niewiem czy się przejmuje. Napisałem na forum nobo przecież nikomu otym nie powiem.

[lambster]

Osobiście uważam, że to kwestia wiary w siebie, bycia przebojowym, bycia liderem, osobą z charakterem, za którą idą tłumy.

 

NLP to dobra rada. Poszukaj również materiałów o postawie Alpha (alfa), NLS, mowie ciała, charyźmie, przewodzeniu, itd.

 

Jeżeli chodzi o feromony, koniecznie stosuj NPA. Niesamowicie dodaje pewności siebie. Czasami stajesz się wręcz bezczelny, ale lepsza pewna doza arogancji niż bycie szarym, niezauważanym człowiekiem.

[Gość kentay]

Oczywiscie.....w takim przypadku tylko Npa

[auri]

Soc, a masz może przypadkiem dostęp do jakiś materiałów dla kobiet?

[Soc]

Mhm... Szybkie czytanie, mowa ciała, psychika mężczyzn, nlp... coś by się znalazło.

[Cassi]

Mhm... mowa ciała, psychika mężczyzn, nlp... coś by się znalazło.

 

Ja też bym była zainteresowana Podrzucisz coś...? <ładnie prosi>

[Grzaniec]

odnośnie tematu coś jak antyferomony istnieje a są to konkretnie feromony lecz o niekożystnym dla nas działaniu

troszke w temacie siedze i np gdy ktoś sie boi wytwarza specyficzne substancje chemichne(można je określić jako feromony bo wychwytywane są nie przez węch a przez VNO) które silnie oddziaływują na osoby wokół.

Bardzo prawdopodobne wedłóg nowych badań że Różnica jaką dziewczyna widzi podczas rozmowy w facecie pewnym siebie a gościem który sie stresuje wynika jest związana właśnie z feromonami

Nie są to jednak feromony gościa alpha a zupełnie niekontrolowane, wytworzone pod wpływem stresu feromony tego drugiego gościa.

Według teorii (jakiegoś tam doktora) jest to mechanizm który ma na celu dobieranie przez kobiete tylko samców silnych którzy w trudnych sytuacjach będą w stanie trzeźwo myśleć i zapewnieć im przetrwanie

tyle wiedzy posiadam jeśli chodzi o "antyferomony

ja bym jednak je z całą pewnością wykluczył je jako sprawce twoich problemów ponieważ z tego co mówiłeś jeśli jakąś osobe spotykałeś pierwszy raz to z początku wszystko było oki a feromony jakie by nie były działają najsilniej na samym początku zawierania znajomości

nie chce Cie martwić ale myśle że masz poważne problemy w komunikacji międzyludzkiej

jeśli to jest bardzo rozwinięte i połączone z niską samooceną to żeczy takie jak NLP itd mogą zdziałać niewiele choć na pewno nie zaszkodzą zresztą tak jak feromony

moim zdaniem jeśli chcesz to zmienić (a jestem pewien że można to zrobić) powinieneś skonsultować twoją sytuacje z psychologiem.

ja troszke interesuje sie psychologią jednak zaznaczam że jest to wypowiedź laika w tym temacie którego wiedza nie opiera sie na żadnej konkretnej szkole ani fahowej literaturze a jest tylko uzyskana z szeroko dostępnych żródeł na ten temat

powodzenia i myśle że dasz rade to przezwyciężyć choć na pewno nie będzie Ci łatwo ale trzymam kciuki

[santanachia]

odnośnie tematu coś jak antyferomony istnieje a są to konkretnie feromony lecz o niekożystnym dla nas działaniu

troszke w temacie siedze i np gdy ktoś sie boi wytwarza specyficzne substancje chemichne(można je określić jako feromony bo wychwytywane są nie przez węch a przez VNO) które silnie oddziaływują na osoby wokół.

jasne. człowieka, który jest zestresowany wyczuwasz na odległosć, tak samo jest z kimś, kto jest agresywny, smutny, wesoły itd...

Bardzo prawdopodobne wedłóg nowych badań że Różnica jaką dziewczyna widzi podczas rozmowy w facecie pewnym siebie a gościem który sie stresuje wynika jest związana właśnie z feromonami.

dobrze, że napisałeś widzi, bo niepewność świetnie widać. Zupęłnie inaczej wygląda nasza twarz, inaczej zachowuje się ciało, gdy jesteśmy zdenerwowani, niż gdy jesteśmy wyluzowani i uśmiechnieci od ucha do ucha. Nie przeceniałbym jednak roli feromonów. Bo jak niby wyjaśnisz to, że czasami potrafi zafascynować Cię głos osoby, z która rozmaiwasz przez telefon, albo osoba, którą widzisz za szybą. Na atrakcyjność i związaną z nią fascynacją składa sie wiele różnych i drobnych elementów.

Nasze ciało potrafi bardzo dobrze, naturalnie przyciągać i odpychać. Co Ci po feromonach, kiedy mową ciała będziesz pokazywał coś zupęłnie innego? inna sprawa, ze stosowanie feromonów, jezeli one mają oczywiscie jakieś realne działanie tzn. nie sa jedynie efektem placebo, może wypaczać naturalny, tzn. z biologicznego punktu najlepszy dobór partnera. Natura już potrafi zadbać sama o jak najzdrowsze i najsilniejsze potomstwo.

 

Nie są to jednak feromony gościa alpha a zupełnie niekontrolowane, wytworzone pod wpływem stresu feromony tego drugiego gościa. Według teorii (jakiegoś tam doktora) jest to mechanizm który ma na celu dobieranie przez kobiete tylko samców silnych którzy w trudnych sytuacjach będą w stanie trzeźwo myśleć i zapewnieć im przetrwanie tyle wiedzy posiadam jeśli chodzi o "antyferomony

ja bym jednak je z całą pewnością wykluczył je jako sprawce twoich problemów ponieważ z tego co mówiłeś jeśli jakąś osobe spotykałeś pierwszy raz to z początku wszystko było oki a feromony jakie by nie były działają najsilniej na samym początku zawierania znajomości

nie chce Cie martwić ale myśle że masz poważne problemy w komunikacji międzyludzkiej

jeśli to jest bardzo rozwinięte i połączone z niską samooceną to żeczy takie jak NLP itd mogą zdziałać niewiele choć na pewno nie zaszkodzą zresztą tak jak feromony

moim zdaniem jeśli chcesz to zmienić (a jestem pewien że można to zrobić) powinieneś skonsultować twoją sytuacje z psychologiem.

ja troszke interesuje sie psychologią jednak zaznaczam że jest to wypowiedź laika w tym temacie którego wiedza nie opiera sie na żadnej konkretnej szkole ani fahowej literaturze a jest tylko uzyskana z szeroko dostępnych żródeł na ten temat

powodzenia i myśle że dasz rade to przezwyciężyć choć na pewno nie będzie Ci łatwo ale trzymam kciuki

to chyba najlepsza rada. zwrócić się o pomoc, do kogoś, kto sie profesjonalnie zajmuje pomaganiem ludziom w rozwoju osobistym

 

To wszystko leży nie w NLP, a ni feromonach, ale w naszych właśnych głowach