woda-mineralna Napisano 4 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 4 Grudzień 2007 Witam, jestem nowa wiec nie gryźcie] Dziewczyny,mogłybyście napisac swoje wrazenia po stosowaniu pheromaxa? chce go zakupic, jedna mam watpliwosci, czy to nie aby zwykły pic na wodę. opiszcie swoją sytuację życiową, wiek i codziennośc w jakiej go używacie. Zauważyłyscie jakąś koknkretną zmianę?? I ile go dawkujecie? Jak przykrywacie? w sensie czy obok zapachu, czy pod zapach.. Pytam, bo wypowiadają sie głównie Panowie- jednak ja tez chiałabym uzyskać satysfakcjonujące odpowiedzi na moje pytania;D. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuzka Napisano 4 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 4 Grudzień 2007 Witam:) Moja sytuacja życiowa? Jestem studentką ogólnie zadowoloną z życia, towarzyską i pozytywnie nastawioną do życia. Stosuję pheromax drugi tydzień, praktycznie codziennie, chcę bowiem wyczaić w jakim momencie cokolwiek zadziała. Zamówiłam fero przede wszystkim z czystej ciekawości. Nie oczekiwałam, że faceci padną u moich stóp i wcale tego nie chciałam. Nie oczekiwałam też, że mój facet będzie od teraz myślał już tylko o seksie ze mną, bo i tak odczuwam już "przesyt" Jego pożądania. Gdy zamówiłam pheromax bałam się więc, że nie powinnam go używać, że może lepszym wyborem byłby relationship magic... Choć z drugiej strony tak sobie myślałam, że zawsze warto wypróbować, bo kto wie, może akurat użycie fero wpłynie na jakąś nowość w naszym związku. Nie zauważyłam, póki co, żadnej szczegónej fascynacji moją osobą przez płeć przeciwną. Póki co dostrzegam jednak chyba jakiś wpływ na własną osobę, mam wrażenie, że szybciej odnajduję się w sytuacjach towarzyskich i pod jego wpływem jestem troszkę bardziej... błyskotliwa? Choć sama nie wiem, szczerze powiedziawszy nie widzę większych zmian, cierpliwie czekam:) Choć tak naprawdę ciężko wyczaić co dzieje się za sprawą fero a co za sprawą zmienności życia, hehe. Jak coś jeszcze zauważę, dam znać Hmmm a odnośnie dawkowania: jedna aplikacja na szyję, za uchem lub na nadgarstek. Zazwyczaj jednak psikam raz na szyję i rozcieram nadgarstkiem:) Potem przykrywam swoim ulubionym perfumem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuzka Napisano 5 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 5 Grudzień 2007 oto moje nowe spostrzezenia: mam wrażenie, że to, co dzieje się wokoło mnie nie ma nic wspołnego z fero?? Dzisiaj nie spryskałam się ani kropelką, ubrania też miałam świeże także nie jest możliwe, że zapach fero się utrzymał.. I w czym tkwi sedno? Czułam dziś niepohamowaną radość płynącą z relacji interpersonalnych i w ogóle nie będę się nad tym rozżewniać ale miałam wrażenie, że dzieje się tak, jak w historiach z udziałem fero. A może za często o tym myślę... Może niepotrzebnie na siłę szukam różnic Chyba za bardzo chcę je wyłapać... a że jeszcze nie mam zbyt wiekiego doświadczenia z pheromaxem to troszkę się przez tego typu myśli znichęcam. Hmm może powinnam poczekać na jakiś mniej pozytywny okres w moim życiu? A może, skoro cieszę się z życia takiego, jakim jest to fero niczego tu już nie zmieni? Bo niby co... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.