Zbieg okolicznosci

[juzefek]

a wiec dzis przeszla do mnie NPA. otwarlem ja w aucie i zakrecilem. I cos mi strasznie jechalo potem w aucie. Powachalem buteleczke i cala smierdziala i moje palce tez ktorymi odkrecalem.

zapakowalem w folije spowrotem zeby capu nie bylo, a wcale testowac nie chialem dzis ale tak jakos tymi smierdzacymi palcami szyje posmarowalem. tylko ze to bylo ok. 15:00 i one nawet wilgotne nie byly z tego tylko smierdzace.

a reke potem umylem.

I teraz nie wiem czy to zbieg okolicznosci bo calkiem o tym zapomnialem i poszedlem do fryzjera kolo 20:00

I jak nigdy nie gadalem z fryzjerkami tak ... caly czs przegadala ze mna. choc bylem na lekkiej goraczce i oslabiony nieogolony i jak milczalem sama cos tam zaczynala gadac a na koniec jeszcze zawolala za mna jak wychodzilem milego dnia czy cos tam.

A najlepsze ze ja nie wcale nie szedlem z mysla ze mam feromony jakies. dopiero tak w polowie gadki mi sie co tam zaswitalo i przypomnialo. i wiem ile zarabia, jakie ma plany, co jej sie nei podoba ze do tego sie nadaje do tego nie....

ale traktuje to na razie jako zbiego okolicznosci. bo pare godzin minelo od otwarcia buteleczki i malo bylo zaaplikowane bardzo.

[jerzyk]

ja tez miałem podobną sytuację z taką różnicą że byłem na spotkaniu biznesowym na którym normalnie się negocjuje warunki umowy, a tym razem moim przeciwnikiem była kobieta i z rozmowy która trwała jakieś 3godz. na temat rozmawialiśmy może z 20 min i jakoś tak się złożyło że wszystkie moje warunki przyjęła bez sprzeciwu...

[lambster]

juzefek to normalne po fero. Ludzie sie strasznie rozgaduja. Na ciebie fero tez dziala, wiec ty tez byles rozgadany. Mysle, ze gdybys zastosowal wieksza ilosc nie zauwazylbys takich efektow. Taka minimalna dawka byla dla ciebie idealna.