volf Napisano 23 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Lipiec 2008 Hej Kupiłem kiedyś flakonik Pheromaxa. Miałem dość duże wątpliwości co do jego działania, bo słyszałem różne opinie na temat tych wszystkich "cudów chemii". Ale akurat w tym czasie byłem już po testach Chikary na samym sobie i na moich klientach biznesowych i wiedziałem, że w tym zakresie "zapach zaufania" zrobił swoją robotę Zatem kupiłem Pheromax na próbę i pojechałem na wczasy. Poznałem bardzo fajną dziewczynę, która jednak była mną średnio zainteresowana, bo jak powiedziała "woli brunetów"... Moje pierwotne podchody (bez feromonu) trwały trzy dni, bo uznałem że jestem tak fantastycznym obiektem, że poradzę sobie sam Przyznam szczerze, że szło mi dość kiepsko i wtedy wyjąłem z walizki moją sekretną broń... Wieczorem tego dnia była dyskoteka w ośrodku - organizatorzy robili takie potańcówy dwa razy w tygodniu. Agnieszka tańczyła sama na parkiecie, podszedłem i z marszu objąłem ją w pasie (taki klasyczny "ryzyk-fizyk") Nie odepchnęła mnie ani nie wykręciła się że chce zostać sama... Impreza trwała jeszcze ze 3 godziny. Bawiliśmy się praktycznie zupełnie we dwoje nie zwracając uagi na innych wokoło nas... Dobrze po północy skończyła się impreza i grzecznie odprowadziłem Koleżankę do pokoju. Zaprosiła mnie na drinka. Dalej Wam nie opowiem, ale jedno jest ewne - zostałem fanem tego specyfiku. Właśnie mi się skończył więc niecierpliwie czekam na przypływ gotówki Agnieszka jest dzisiaj moją żoną więc do dzisiaj, kiedy coś się między nami sypie, sięgam po Pheromaxa i nadal działa bez zarzutu. Ale trzeba uważać żeby nie przesadzić, bo kota można zagłaskać Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.