Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Ostatni tydzień
  2. Hej! Jak feromony zapachowe - to tylko solo! Kiedyś próbowałam nosić The Edge razem z Libre i… to było fatalne połączenie. Głowa bolała mnie okropnie, a koleżanki subtelnie dawały do zrozumienia, że noszę bardzo ''ciekawe''(czytaj - brzydkie ) perfumy. Przysięgam, że tak duszącego zapachu jak wtedy jeszcze nigdy nie czułam! Feromony z feromony.pl są naprawdę intensywne i bardzo trwałe. Moim zdaniem nie ma sensu łączyć ich z własnymi perfumami - to może tylko pogorszyć efekt Za to dużo lepiej sprawdzają mi się preparaty bezzapachowe, które mogę połączyć z moimi ukochanymi perfumami - wtedy naprawdę czuję, że ich zapach jest podbity i mocniejszy Czy Ty może próbowałaś jakiegoś ciekawego połączenia?
  3. Hej! Ja w sumie zazwyczaj używam tak jak producent i obsługa w sklepie zaleca. Jedynie co często praktykuję i widzę, że lepiej mi się sprawdza to to jak dobrze nawilżę skórę przed użyciem feromonów lub perfum. najczęściej używam jakiś bezzapachowy balsam, chociaż trochę No i właśnie najczęściej stosuje na szyję, na nadgarstki ale wtedy nie rozcieram ich o siebie bo podobno powinno się czekać do wyschnięcia Jestem ciekawa też czy są osoby, które stosują feromony na ubrania? Jak to się utrzymuje? czy 1 pranie wystarczy, aby pozbyć się tego zapachu? też chętnie przygarnę jakieś dodatkowe sposoby od bardziej doświadczonych
  4. Cześć! Jestem ciekawa, czy macie jakieś sprawdzone triki związane z feromonami. Czy udało Wam się jakoś przedłużyć ich działanie? A może aplikujecie je w inne miejsca na ciele niż te zalecane przez producenta - i przynosi to lepsze efekty? Chętnie poznam Wasze sposoby i doświadczenia
  5. Wcześniejsza
  6. Lubicie mieszać feromony zapachowe z własnymi perfumami? Macie jakieś swoje ulubione połączenia? jestem ciekawa, bo ja chyba wole same feromony. Ale też w sumie obawiam się, że zmieszanie dwóch zapachów mogłoby byc zbyt intensywne i dla mnie i dla ludzi dookoła
  7. Hmm dzięki wielkie w takim razie! może faktycznie się na niego skuszę przy następnych zakupach
  8. Zdecydowanie warto spróbować Trusta! Z tego, co piszesz, myślę, że świetnie sprawdzi się w Twoim przypadku. Na stronie jest właśnie napisane, że został stworzony z myślą o budowaniu zaufania, przyciąganiu sympatii i poprawie relacji międzyludzkich, również w środowisku zawodowym. A z mojego doświadczenia: używam go na co dzień, głównie właśnie do pracy i w bardziej społecznych sytuacjach. Dla mnie jest delikatny, nienachalny, a jednocześnie naprawdę czuję różnicę – zwłaszcza w kontaktach z innymi. Dodatkowo bardzo go cenię za działanie lekko wyciszające-w mojej pracy, gdzie często bywa stresująco, to dla mnie ogromny plus. Zapach - dla mnie przepiękny! Bardzo sobie chwalę, bo nawet 1 psiknięcie wystarczy, żeby przez długi czas cieszyć się tym kwiatowym zapachem. Ja uwielbiam!
  9. Pytanie do Pań! Miałyście okazję już testować Trust? Mega ciekawi mnie ich zapach, bo The edge uwielbiam Myślałam nad nim w kontekście stosowania raczej w pracy. Otaczam się głównie mężczyznami i zależy mi może na trochę większym zainteresowaniu z ich strony, przychylności szefa no a że jestem nieśmiała trochę to wiecie.. Fajnie jakby na co dzień też dawał efekty. Ciekawią mnie te feromony, które wpływają na większe zaufanie czy naprawdę mogą coś zdziałać w tym temacie Czekam na opinie!
  10. Bardzo ciekawa obserwacja! Sama na początku się nad tym zastanawiałam. Moim zdaniem to działa na obu poziomach- tylko trochę inaczej. Osoby pewne siebie, atrakcyjne, komunikatywne -one często nie potrzebują feromonów, żeby przyciągać ludzi, bo robią to już samą postawą, głosem, mową ciała. Po prostu mają to "coś". Ale zastosowanie feromonów może dać im ten efekt premium. Coś jak dodatek specjalny- niby niepotrzebny, a jednak może wywołać silniejszą, bardziej magnetyczną aurę. Z kolei u osób bardziej wycofanych feromony mogą działać na dwóch frontach- czyli zarówno na to, jak odbierają nas inni, jak i od środka: dodają pewności siebie, rozluźniają, łamią napięcie. Ale wiadomo, jak dzień totalnie „nie ten”, to żadna mikstura nie sprawi, że nasze samopoczucie nagle się poprawi. Feromony działają wzmacniająco na pozytywne emocje, a nie jako zamiennik osobowości. Co do mieszanek- na mnie najlepiej działają połączenia czegoś dominującego z czymś socjalnym. Np. Pheromax + trochę BTB. Takie połączenie sprawia, że czuję się bardzo pewnie, ale jestem też zrelaksowana i opanowana. A Ty masz już swoje ulubione połączenie, czy dopiero testujesz?
  11. Hmm ostatnio właśnie się nad tym zastanawiałam, bo miałam sytuację gdzie wieczorem się wypsikałam (już nie pamiętam jakim) ale mega rozbolała mnie głowa i zamiast spędzić miły wieczór z chłopakiem, z którym wyszłam na randkę - zrobiło się delikatnie mówiąc... nieprzyjemnie czułam jakieś rozdrażnienie, poirytowanie i cokolwiek nie powiedział było nie tak haha Ale myśląc o tym teraz, pamiętam, że miałam ciężki dzień w pracy, pogoda była przytłaczająca więc ja pod wieczór byłam już przebodźcowana, zmęczona. A jestem osobą dosyć wrażliwą na wszelkie zapachy więc podejrzewam, że to mogło być przyczyną. Bo wcześniej jak używałam to nie miałam takiej sytuacji raczej Więc wydaje mi się, że to może być kwestia składu albo dodatków zapachowych, niekoniecznie samych feromonów, bo niektóre zapachy potrafią dać po głowie no ale na pewno też ma wpływ nasze samopoczucie, u kobiet dzień cyklu, no ale przede wszystkim dawka. Chyba każdy kto używa feromonów dobrze o tym wie
  12. Muszę się przyznać do jednej wpadki, która nauczyła mnie czytania ulotek załączonych do produktów. Kupiłam Pheromax i byłam bardzo podekscytowana, więc przy pierwszym użyciu… wypsikałam się nim jak zwykłymi perfumami! Zupełnie nie zwróciłam uwagi na zalecaną dawkę-no bo co może się stać? Psik na szyję, zgięcia łokci, szyję, za uszami, z tyłu głowy- no przesada No i się stało. Zapach, który na początku wydawał się niewyczuwalny dla mnie, po chwili stał się przytłaczający dla wszystkich dookoła. Byłam na spotkaniu ze znajomymi i najgorsze, że nie tylko mężczyźni, ale i kobiety wyraźnie unikały bliskiego kontaktu. Nie sądziłam, że jest TAK źle! Dopiero później doczytałam, że Pheromax to nie są zwykłe perfumy i zaleca się maksymalnie 1, góra 2 psiknięcia. Co ja zrobiłam... Od tej pory używam o wiele ostrożniej i zdecydowanie mniej
  13. Ostatnio zastanawiałam się nad jedną rzeczą.. czy osoby pewne siebie, atrakcyjne też chętnie i często sięgają po feromony? Chodzi mi oczywiście w kwestii randek, poznawania nowych ludzi, uwodzenia. No bo tak naprawdę jak ktoś jest pewny siebie, ogarnięty, dobrze wygląda, umie zagadać itd., to czy feromony w ogóle mu coś dają? Bo z jednej strony wiadomo - jak ktoś nieśmiały czy ma problem z pierwszym krokiem, to może faktycznie feromony coś pomagają. Ale jak już masz luz i pewność siebie, to czy to w ogóle ma sens? U mnie np. jak mam dobry dzień, czuję się atrakcyjna, to mam wrażenie że feromony tylko trochę podbijają efekt, ale jak mam gorszy dzień to i tak nic nie działa. Dodam, że z reguły jestem raczej nieśmiała i trzymam się na uboczu Co uważacie? Chętnie przyjmie wszystkie rady i przepisy na mocne mieszanki
  14. A mieliście może jakieś śmieszne/nietypowe albo nawet krępujące sytuacje z tym związane?
  15. Cześć wszystkim! Mam do Was pytanie, które od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie - czy ktoś z Was doświadczył kiedyś skutków ubocznych po użyciu feromonów? Mam na myśli reakcje takie jak ból głowy, uczucie rozdrażnienia, pogorszenie nastroju, zmęczenie albo nawet subtelniejsze objawy, jak poczucie napięcia czy wewnętrzny niepokój. Zastanawiam się, czy feromony mogą w ogóle w taki sposób wpływać na organizm, czy jest to kwestia indywidualna, zależna od naszego stanu emocjonalnego, kondycji psychicznej czy po prostu danego dnia? I jeszcze jedno - czy uważacie, że takie reakcje są związane z konkretnym preparatem, czy może jego składem, intensywnością aplikowanej dawki, dodatkami zapachowymi, czy może to raczej ogólna kwestia indywidualnej reakcji na same feromony? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo chce bardziej to zrozumieć
  16. Ja akurat nigdy nie mówię, że mam na sobie feromony Ale zauważyłam, że za każdym razem, gdy się psiknę, moja druga połówka sama z siebie częściej szuka bliskości-przytulenia, dotyku, czułości. I za każdym razem chłopak się śmieje i zastanawia, czemu się tak „klei” i nie może się ode mnie oderwać. A dzieje się tak, kiedy używam tych bardziej seksualnych feromonów... wtedy to już w ogóle atmosfera robi się baaardzo przyjemna. U mnie to działa trochę jak taki niewidzialny magnes. Zero gadania, żadnych sugestii-a jednak coś ewidentnie wisi w powietrzu. Czasem aż się zastanawiam, czy to rzeczywiście tylko zapach, czy może jeszcze coś więcej...
  17. Haha, klasyka! tajna broń - niby niewidzialna, ale czasem aż za bardzo robi robotę. Teksty w stylu "Ej, ty dziś jakiś… inny jesteś. Pachniesz... dziwnie znajomo?” są naturalne w przypadku stosowania feromonów
  18. Ej, serio - ktoś z Was miał tak, że użył feromonów i partner/partnerka od razu: „Ty coś kombinujesz?” albo „Czemu tak dziwnie pachniesz?” Czasem człowiek się tylko psiknie dla testu, a już atmosfera robi się jak w jakimś filmie… albo odwrotnie - jak na komisji śledczej Więc z ciekawości! Pytanie do Was - czy wasza druga połówka wie o tym, że stosujecie feromony? Mieliście jakieś śmieszne akcje albo totalne wtopy? No i przede wszystkim czy poczuli różnicę? Ja najczęściej stosuje po cichu czasami po czasie mówię, że używałem i pytam się o odczucia
  19. Rzeczywiście, lepiej zacząć od mniejszej ilości. Na początku myślałem o tym, żeby zrobić mix z całym singlem i Pheromaxem Ok, w takim razie plan mam taki, żeby zrobić: 5ml Pheromax + 2ml Single Dienone [7ml mieszaniny], stężenie Dienone będzie troche mniejsze: Dienone [0.928g w 7ml] - 0.1326 mg/ml Androstenol [0.714g w 7ml] - 0.1021 mg/ml Androstenon [0.643g w 7ml] - 0.0919 mg/ml Tylko teraz ważna sprawa: sposób aplikacji. Boosted Pheromax będę trzymał w tym: https://www.feromony.pl/akcesoria/atomizer, więc: Jedna aplikacja to średnio 52 mikrolitry (0.052 ml) mieszanki 5 ml Pheromax + 2 ml Raw Dienone (7 ml), której skład już wcześniej policzyłem. Z 7 ml mieszanki otrzymam + / - 134 pełne aplikacje. Każda aplikacja to: Dienone ~ 6.90 mikrogramy Androstenol ~ 5.31 mikrogramy Androstenon ~ 4.78 mikrogramy Z racji, że to psiknięcie, a nie kropla to nie chce robić takiej mocy jak singiel, również chciałbym mieć Nol i None w mieszance - dlatego PHX Mieszam, testuje i dam znać o wynikach
  20. Świetny pomysł! Super, że chcesz poeksperymentować Te Raw Single Pheromones są faktycznie świetne do takich miksów, bo nie mają zapachu i łatwo je łączyć. Nie wiem jednak czy 7 ml Androstadienonu nie będzie zbyt intensywne na początku. Czy nie lepiej byłoby zacząć od mniejszych ilości, np. 2-4 ml Androstadienonu? Będzie to bezpieczniejsza dawka na sam początek, a pozwoli Ci ona wyciągnąć już jakieś wnioski. Myślę, że zawsze lepiej jest dać mniej i później ewentualnie dodać więcej feromonów niż odrazu zaczynać od dawki ''ekstremalnej''. Daj znać jak wyjdzie, sama jestem ciekawa efektów takiego miksu!
  21. Hej, czy ktoś wzmacniał Pheromaxa singlem Raw Androstadienone? Potrzebuję turbo-uwodzeniowej mieszanki, Pheromax działa świetnie, ale chciałbym spróbować jeszcze go wzmocnić. Pheromax ma 1.2mg Dienone w 14ml, czyli niecałe 0,09mg w 1ml Raw Androstadienone ma 3.5mg Dienone w 14ml, czyli 0.25mg w 1ml Myślę o tym, żeby zboostować Pheromax. Chcę dolać do 14ml Pheromaxa aż 7ml Raw Androstadienone. Czyli razem 21ml mieszaniny w której jest 2.95mg dienone (2.0 mg Androstenol, 1.8 mg Androstenone). Dzieląc na 1ml mój Boosted Pheromax miałby: 0,14mg Dienone 0,095mg Nol 0,085mg None Co o tym myślicie? Singiel nie ma zapachu więc IDEALNIE nadaje się na miksowanie, prawda? Czy nie będzie za dużo Dienone?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności