Rasta

a może Twoje otoczenie przywykło do fero i przestało reagować? Zrób sobie przerwę w stosowaniu i sprawdź efekty po ponownym wznowieniu nakładania fero.

tylko nie zapomnij się potem z nami podzielić wnioskami z testów!

@naphozord takiej mieszanki to chyba jeszcze nie próbowałem. Działanie phx i the edge wydaje mi się poniekąd pokrewne i raczej za zasadne uznaję mixy typu phx + btb.... ale kto wie? Bądź pionierem! Odkrywaj nieznane lądy! Przecież tu nie ma dogmatów; próbuj, testuj i znajdź to, co Tobie odpowiada najbardziej.

tak, zdecydowanie. Po jednym psiku widać efekty. To dobry środek i na podryw i do codziennego użytku też

gratulacje! ja wczoraj bawiłem się z the edge. Dwa psiki na szyję, rozsmarowane także na nadgarstkach. Wybrałem się do klubu, wyczaiłem stolik, przy którym siedziały 4 dziewczyny z dwoma kolegami. Rozmawiałem z każdą po kolei, a skończyłem na pogawędce z najładniejszą. Ach, te długie spojrzenia w oczy! Telefon mam zapisany.

dobry flirt nie jest zły, nawet jeśli kończy się tylko na flircie. Jak masz poukładane życie, to faktycznie nie ma sensu ładować się w jakieś ryzykowne akcje.

piękna historia. niech moc phx będzie z tobą!

dziewczyny może rozstrzygniecie ten spór jak należy - zapasami w kisielu?

hehehehe dobre NPA lepsze od phx? PHX jest trudniejszy w użyciu, bo łatwo przedawkować, co nie znaczy jednak, że jest gorszy. Rzekłbym raczej, że jest po prostu inny

ja bym jednak stawiał na Twoją wyjątkową wrażliwość - przecież jakaś kontrola odpowiednich służb nad produktami dopuszczonymi do obrotu jest.

po wielokroć słyszałem "feromony to placebo". Postanowiłem się do tego odnieść - http://rasta.feroblog.pl/index.php/archives/72

@ superman świetne historie, wręcz podręcznikowe przykłady działania feromonów. Z zapachem feromonów jest tak, że niektórym one śmierdzą - jednym mniej, innym bardziej. Dlatego korzystnie jest maskować je perfumami.

brawo! popisowa historia jest jakiś dalszy ciąg, że tak zapytam?

kobiety ogólnie są wrażliwsze na bodźce zapachowe, więc może ten aspekt perfumowo-powonieniowy sprawia, że są zaciekawione fero?

większość ludzi chyba jednak nie wierzy w fero, więc temat jak najbardziej bezpieczny na pewno można zaintrygować rozmówczynię i przy tym dyskretnie sprowadzić ją w rejony seksualnej tematyki.

"Jasne mają, ale nie muszą mnie molestować w autobusie i kłaść na mnie swoich 80 kg." to cenna lekcja dla nas wszystkich. Stosując BTB należy rozważnie wybierać miejsce w środkach komunikacji zbiorowej

seksista! czy stare i grube nie mają prawa do miłości? czy stare i grube nie mają prawa do bycia uwiedzionymi przez fero?

właściwie to wszystkie fero działają pobudzająco, tylko każdy trochę inaczej. Np. NPA wywołuje syndrom "macho". Co do BTB, to cenię sobie ten produkt, chociaż podobnie jak p. Wojtek Marchewka odnoszę wrażenie, że trzeba stosować nieco więcej niż jedną kroplę

Czy piękno potrzebuje feromonów? Czy atrakcyjne kobiety korzystają z fero? na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w najnowszej notce na rasta-blogu http://rasta.feroblog.pl/index.php/archives/68

lepiej zamów pheromaxa

nie ma za co przepraszać, drogi archeologu. Dobra porada i rzetelna wiedza są ponadczasowe.

i tak trzymać! testuj, testuj.... aż wytestujesz jak należy

To, że NPA bardziej odpowiada Twoim potrzebom (jesteś nieśmiały), nie znaczy, że phx nie będzie działać. Efekty fero zależą od indywidualnych uwarunkowań. Taktyka stopniowego zwiększania dawki jest jak najbardziej prawidłowa - stosuj ją konsekwentnie i wkrótce sam będziesz wiedział, czy phx działa w Twoim przypadku.

świetna historia! w takich sytuacjach faktycznie fero sprawdza się doskonale

kwestia indywidualna. Zacznij od ilości niewielkich - np. jedno maźnięcie "patyczkiem"