Skocz do zawartości

Właściwie jak stwierdzić czy feromony naprawdę działają?


Ann_Angel

Rekomendowane odpowiedzi

Wiele osób mówi, że feromony nie wykonają za nas całej roboty. Nie można oczekiwać, że spryskamy się i ludzie będą się nam rzucać do stóp... Oczywiście. Trzeba też prowadzić szeroko pojęte "działania". Podobno feromony w nich pomagają. Tylko nie bardzo wiem skąd ta pewność. Stosując feromony i rozmawiając z ludźmi nie zauważyłam niczego niezwykłego. Jest jak było. Mówi się, że ludzie pod wpływem feromonów zmieniają NASTAWIENIE, niekoniecznie zachowanie i właśnie tu jest ta drobna różnica. Diabeł tkwi w szczegółach! Skoro dana osoba nie traktuje mnie inaczej, a tylko subtelnie inaczej mnie ODBIERA to nijak mogę się o tym dowiedzieć?! Nie mogę więc jednoznacznie stwierdzić, czy feromony działają czy nie. Musiałoby się zdarzyć coś bardziej niezwykłego. Ale skąd będę wiedziała, czy to nie przypadek, czy np feromony rzeczywiście miały na to wpływ?

Wiele osób w opiniach o TYM sklepie pisało, że ich życie dzięki feromonom się zmieniło. Że ludzie zaczęli do nich bardziej lgnąć, zwiększyło się ich powodzenie. Nie wiem tylko, dlaczego żadna z dziewczyn, które pisały te opinie nie odpowiedziała na mojego maila. Czy to są na pewno rzeczywiste osoby, czy tylko REKLAMA?

Na razie jestem sceptyczna. Proszę o wasze opinie i doświadczenia. Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez jakiś czas też się zastanawiałem czy to prawda czy nie. I miałem podobne jak Ty wątpliowości. Nadal je w sumie mam, boję się, że niektórzy tu na forum to poprostu reklama, ale ryzyk-fizyk. Zamówiłem NPA i sam sprawdzę..

 

A co do tego, ze nic nie zauważyłaś to nie łam się. Może spodobałaś się w niewytłumaczony sposób jakieśmuś chłopakowi, który poprostu nie wiedział co się stało, ale zaczął Cię inaczej postrzegac? Tylko, że nic nie zrobił.. Ludzie bardzo żadko reagują na impuls, żeby zagadac, szczególnie chłopcy w naszym wieku.. Inaczej się dzieje, gdy puszczą tak zwane hamulce... Np po alkocholu.

 

Przeprowadź kilka testów na skutecznośc feromonów. Masz jakiegoś przyjaciela-chłopaka? Albo może byłego? Spotkaj się z nim i zobacz jak na Ciebie reaguje. Później powtórz spotkanie ale już z feromonami. Dokładnie obserwuj jego zachowanie, sprawdź czy częściej Ci się przygląda, uśmiecha, czy jest mu cieplej itp.

 

Drugi test przeprowadź na mieście, ten tylko będziesz musiała kilka razy powtórzyc dla pewności. Idź na miasto na spacer z koleżankami, tylko bez fero i spróbuj poderwac jakiegoś kolesia. Później to samo z fero. I tak kilka razy. Proponuję wybierz się też na kilka imprez, dyskotek i zobaczy czy masz większe powodzenie niż miałaś czy też nie?

 

Feromony wedle opisów zmieniają nastawienie innych do nas i nasze do swoich możliwości, działają pobudzająco na nas i na innych. Z definicji tej wynika, że feero będą lepiej działały na nowo poznane osoby niż na ludzi, którzy już mają o Tobie zdanie, znają Cię. Wtedy ciężko jest zminic takie nastawienie, nawet mając fero.

 

Jak dostanę NPA to trochę opiszę co i jak, bo mam zamiar zrobic kilka testów. Nie martw się, w końcu zobaczysz wyniki... Mam nadzieję, że się nei mylę;)

 

Aha, i sprawdź priva;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie dobry pomysl z tym wysylaniem emaili do tyck,ktorzy w sklepie tak zachwalali feromony.Mowiac szczerze ja tez wyslalem do kilku chlopakow emaile i jak narazie nikt nie odpisuje :evil:

Moze rzeczywiscie wiekszosc tych komentarzy na stronie feromony.pl to jest zwykla reklama aby zachecic nas do kupna tego cudownego specyfiku

No coz poczekamy zobaczymy moze ktos odpisze :roll:

 

Pozdrawiam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ann Angel - pamiętaj, że jest dość mało (ku mojemu zdziwieniu) kobiet stosujących feromony. Większość to wciąż mężczyźni. Dlatego nie nastawaj się na to, że jak ktoś nie odpisuje, to znaczy, że fero nie działają:) Sama pisałam kiedyś do ludzi od opinii na stronie i dostałam odpowiedzi, oczywiście, nie od wszystkich, ale się w ogóle odezwali - a to już coś.

Ja od lat jestem klientką tego sklepu, od lat stosuję i testuję feromony. I przynosi to efekty. O róźnych sytuacjach już tu pisałam. Dobrze, że jesteś sceptycznie nastawiona, nie można od razu popadać w euforię. Ja sama nauczyłam się, że fero raz na mnie działa bardziej raz mniej. I to najbardziej widać w "kobiecych okresach". Poobserwuj siebie.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakś czas mnie faktycznie nie było, wiesz, praca, wyjazdy - nie zawsze mam czas, żeby tu zajrzeć. Zawsze jednak chętnie pomogę. Ostatnio żadnych rewelacji nie zauważyłam, a też dlatego, że nie mam obecnie czasu na testowanie w np. klubach:) Niedługo będę zmieniać pracę i wtedy fero będą jak znalazł. Teraz kombinuję co z czym pomieszać, trzymajcie kciuki! Ale to dopiero za kilka miesięcy.

Pozdrawiam ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, cieszę się, że w końcu jakaś kobieta :) Czytałam kilka Twoich opinii i historii. Trochę mnie to podbudowało :) Wiesz ja ciągle jestem w trakcie testowania feromonów, jeszcze wiele przede mną... Jak się coś ciekawego przydarzy to na pewno nie zapomnę wam opowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o łączenie, to sama dopytałam się w sklepie jak to wygląda. Odpisano mi, że to dobre połączenie, dlatego, że te produkty nawzajem się uzupełniają - RM posiada te feromony których nie ma Pheromax i na odwrót, dlatego działają na dwa sposoby. Polecono mi "złagodzić" działanie Pheromax RM, żeby Ph nie był tak agresywny. Tak też zrobiłam, jednak dla mnie RM jest zbyt delikatny. Ja z kolei łączę Pheromax ze swoimi perfumami - dolewam perfumy do atomizera w określony sposób. I to się dla mnie najlepiej sprawdza! Widzisz, RM jest delikatny, ludzie chcą z Tobą pogadać, uśmiechają się, a jak połączysz je z Pheromax to masz u faceta i przywiązanie i iskierki w oczach:) Ja chyba jednak wolę iskierki:) W każdym razie słyszałam, że to akurat połączenie jest ok, a jak czytałam Twoje posty, to myślę, że u Ciebie może się bardzo dobrze sprawdzić. Chodzi o to, żeby chciał być przy Tobie prawda?:)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal je w sumie mam, boję się, że niektórzy tu na forum to poprostu reklama, ale ryzyk-fizyk.

 

Ooo, przepraszam! Nie jestem żadną raklamą! Nie mam żadnych powiązań z feromony.pl, ale sam mam takie same obawy co Ty, Sephiroth.

 

I też dodam, iż wcześniej, gdy zaczynałem stosować feromony (konkretnie RM) tskże wysłałem maile do ludzi, którzy wysatawili POZYTYWNE opinie na feromony.pl. Efekt? Tylko arasx odpisał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto nie oglądał MATRIXA? Ale nie porównujmy filmu do chemii.

 

A chwila, trochę mnie to dziwi, że jeśli wiele z nas pisało maile do autorów opinii z feromony.pl i dla wielu nikt nie odpisał, a dla mnie jedna osoba, a dla Madzi kilka to wydaje mi się to trochę dziwne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ali, szczerze mówiąc nie rozumiem tych insynuacji.. Naprawdę otrzymalam odpowiedzi od ludzi posiadających opinię na stronie, pisałam do nich około grudnia 2005. Mam nadzieję, że ktoś z nich czyta to forum i zmobilizują się do odpisania. Może Ferum do nich napisze? Pamętajcie też, że dla niektórych wciżąż są wakacje, może to jest powodem ociągania się z mailami? Wydawanie osądu o ludziach może być krzywdzące, pamiętaj o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Chwila. Do tych, co rozkminiają, czy feromony działają;

 

tak myślę, aby kupić feromony (dla kobiet) i powiedzieć, aby jakaś mało znana mi dziewczyna ich użyła (np. koleżanka mojej dziewczyny czy coś podobnego). Ciekawe czy odczułaby jakieś efekty i jak ja bym ją odbierał przy spotkaniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpada, bo będziesz wiedział, że Ona ich użyła:P

 

Ale... jeśli masz jakąś dobrą przyjaciółkę, którą dobrze znasz i ufasz Jej, kup Jej jakieś fero (najlepiej takie na podryw) i poproś, żeby ich czasem używała, ale nie codziennie, tylko sporadycznie. I niech Ci nigdy nie mówi czy ich użyła czy nie. Niech prowadzi dziennik, datownik, kiedy ich używała, przy których Waszych spotkaniach, a przy których była bez nich.

 

A Ty prowadź dziennik spotkan i opisuj jak było.

 

Później, po jakimś czasie porównaj zapisy ze swojego dziennika z zapisami z Jej datownika. I zobaczysz, czy było przyjemniej w dni kiedy miała fero, czy w dni, kiedy ich nie miała? Albo czy było tak samo. Wtedy dostaniesz wyniki.

Aha, jeszcze, moim zdaniem na czas tego testu Ty powinieneś wogule przestac używac fero. Tak, żeby byc czystym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Nawet niezły pomysł! Będę musiał spróbować. Ale jeśli chodzi o wybór feromonów dla niej to myślę, że najodpowiedniejszy będzie RM. Choć nie są przeznaczone na podryw, to będą dobre.

Nie chciałbym, aby wiedziała, że używam i ona używa tych magicznych środków, a jeśli dobrze pamiętam, to RM nie ma na etykiecie wielu informacji o feromonach, lub ich w ogóle nie ma.

 

Pheromax- odpada, bo dziwna nazwa :P , a poza tym napisane jest na opdakowaniu (Pheromone spray),

NPA- tylko dla mężczyzn,

Alchemy- za małe stężenie, trzeba dużo się najeździć, aby dużo dobrze zadawkować (bo w kulce),

Chikara- tylko dla mężczyzn,

Perception- tylko dla mężczyzn,

P10- zdecydowanie za drogie na eksperyment, dobre, bo dozownik posiada bez napisów i etykiet oraz jest chyba całkowicie bezwonny,

RM- dobry, bo perfumowany, bardzo trudno jest go przedawkować, w miarę tani, i nie trzeba dużó śmigać kulką, bo ma wyższe stężenie i 3 feromony (chyba 2-4 razy po obu stronach szyi, a Alchemy 12-14!).

 

Poza tym mogłaby ONA dać więcej, tak dla picu, i mogłaby przedawkować (w przypadku Pheromax na przykład), a RM nie daje takiej opcji.

Dobrym wyborem byłaby też próbka Pheromax- zero napisów itp, ale jak wyżej wspomniałem- duże prawdopodobieństwo, że przedawkuje, a poza tym ma ten dziwny zapach i mogłaby się na mnie obrazić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się, żeby mogła przedawkoac Pheroamx. A nawet jeśli to dla Ciebie lepiej, będziesz miał lepszy wynik.

I nie myśl o zapachu, dla Ciebie Pheromax śmierdzi, dla Niej może byc cudny.

 

Sprawdź to, użyj sam na nadgarstku i daj Jej do sprawdzenia, że niby chcesz się dowiedziec, czy podobają się Jej Twoje nowe perfumy. Jeśli nie poczuje wersji męskiej, damskiej też nie będzie czuła. A jak się spodobają - analogicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie czuć, ale może tak być, że zacznie czuć.

A śmiesznie byłoby gdym dał jej właśnie do powąchania Pheromax na nadgrastku i powiedział, że to perfumy i ona by poczuła tylko nieprzyjemną woń... A jeśli podobałyby się jej, to mogłaby dać więcej i tym samym przedawkować.

 

Kurcze Sephiroth, toraz to Ty mi doradzasz! Role się odwróciły!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe Wiesz jak to jest... Nosił wilk razy kilka....;)

 

Hmm nom, może i mogłaby sama przedawkowac. Ale moim zdaneim to też byłoby ciekawe zobaczyc to. Co robi ktoś, kto nie wie, co się dzieje i czemu jest zły itp..

 

Musisz zaryzykowac. Daj Jej do powąchania i tyle. Albo komuś innemu, np mamie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem dzisiaj na palec trochę Pheromaxu, spróbowałem powąchać- nic.

Dałem dla mojej mamy i... "Fuu, jak to śmierdzi! Co to jest?"

Powiedziałem, że ryba

To samo zrobiłem z NPA- później tylko czepiała mi się "co mi podsuwasz?"

 

 

http://ferum.pl/viewtopic.php?t=36&highlight=mamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy czlowiek zapewne zastanawia sie nad skutecznoscia feromonow? Ja rownie zastanawiam sie czesto czy nie jest to jedna wileka mistyfikacja ale dochodze do wniosku ze tak dlugo jak wierzymy w ich dzialanie tak dlugo nie jest to klamstwem. Juz nawet samo dzialanie pobudzajace ma bardzo pozytywny wplyw na nas i na to jak jestesmy odbierani, poprostu stwarza nam to sytuacje ktorej nie mielibysmy bez tego magicznego pobudzenia. Pozostaje jeszcze pytanie co jesli to tylko zbieg okolicznosci, moze w takiej sytuacji warto zadac pytanie jak wiele zbiegow okolicznosci moze sie wydazyc? pozdrowienia dla wszystkich ferumowiczow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz calkowita racje rand.

Ja osobiscie nie uzywam feromonow,ale moze i lepiej bo ostatnio w moim zyciu tyle sie dzieje ze z pewnoscia pomyslalbym ze to zasluga fero.A tak wiem ze i bez feromonow jest O.K.I teraz bym strasznie polecal te produkty bo bylbym przekonany ze to ich zasluga

 

pozdro for all :wink:

[/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rand, @simon- świetne wypowiedzi. Dodam od siebie- w czwartek i piątek nie używałem w ogóle feromonów. Takie test. Co się stało? Niemalże to samo co w przypadku stosowania feromonów! Czy możliwe jest, aby ludzie postrzegali mnie inaczej, wtedy, kiedy używałem chemii oraz po tym, ale już bez feromonów? Czy mieliby już inne zdanie o mnie?

Co Ty na to ferum? Co Wy na to ferumowicze?

 

 

@rand- to prawda co piszesz, ale kto produkowałby śmierdzący środek (Pheromax) i- jeśli nie działałby-mówił, iż pobudza seksualnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Aby korzystać z forum, prosimy zaakceptować następującą politykę cookie oraz regulamin: Polityka prywatności