hackzone Napisano 22 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipiec 2008 Witam wszystkich serdecznie, Na poczatku powiem ze jestem przed 30-stka, prowadze wlasny biznes, z komunikacja z plcia przeciwna nigdy nie mialem problemow. Nie jestem jakis super przystojny ale w skali od 1-10 gdzie 1 to tragedia narodowa a 10 to Brat Pitt oceniam sie na jakies 6,5-7 Niedawno zakupilem PHX (duzy atomizer) i chodz zawsze podchodzilem do wszystkiego z nutka niedowiarka, postanowilem sam przekonac sie czy to w ogole dziala. Paczka doszla super zapakowana dodatkowo 2 probki innych fero. Postanowilem, ze podziele sie z Wami obserwacjami. I starcie Duzo czytalem przed zakupem info na tym forum, wiec postanowilem przed wyjsciem do pracy sprawdzic PHX w praktyce. Na poczatek ostroznie - pol psikniecia na nadgartek i szybko wsmarowuje w szyke i za uszami. Przykrylem calosc dobrymi perfumami o bardzo intensywnym zapachu. Zapach bardzo intensywny i dlugo sie utrzymuje nawet po prysznicu. Dla wyjasnienia nie wyczulem zadnego zapachu samego PHX byc moze za malo psiknelem. Podobno ma specyficzny zapach a wlasciwie smierci. ja nic takiego nie zaobserwowalem. No wiec po wyszykowaniu przed praca podskoczylem do mojej dziewczyny nic oczywiscie jej nie mowic o fero. Stwierdzial po kilku sekundach ze mam jakis za mocny zapach na sobie i do mnie nie pasuje. mysle ze to przez te perfumy bo nigdy za nimi nie przepadala ze wzgledu na mocny przyduszony zapach. Taki dla faceta 40-50 lat. A moze dlatego ze wizyta u niej odbyla sie po 10min od aplikacji - za duze stezenie mimo 0,5 psikniecia? Generalnie bede probowal z Emporio Armanii He moje ulubione. No wiec po szybkiej wizycie wyjezdzam do roboty. Prowadze firme outsourcingowa IT. Jade na planowana wizyte do jednej z firm. Pani sekretarka przez pierwsze kilknascie sekund zachowywala sie normalnie, jednach po chwili chyba zauwazylem ze cos jest nie tak. Troche jakby sie rozgadala. Miala maly problem z rozpakowaniem tonera jakby czula ze jest pod presja czy cos takiego. Nic wiecej nie zauwazylem II starcie Zajezdzam do naszego dzialu serwisu z typowa wizyta "co slychac" Przychodzi babeczka tak ok 45 lat z lapciakiem - podobno jakies uszkodzenie softu Rozmawia chwilke z jednym z pracownikow, po czym ja wtracam sie do rozmowy. Ona jakby przez chwile uwaznie sluchala a po chwili zaczela sie cieszyc nie wiadomo z czego - przeciez jak ktos ma zjeb... kompa z danymi, ktore niejednokrotnie sa bardzo cenne to nie jest zadowolony. Ale luz Zostawila sprzet i rozpromieniona wyszla. Byc moze to tylko zbieg okolicznosci. III starcie Podjezdzam po firme, wychodze z autka a tam stoja 3 niewiasty mlode (zapewne z inne firmy) ale nie jakies super urodziwe. Zblizam sie do nich bo stoja przed wejsciem. Po chwili katem oka widze ze jedna z nich mnie ostro obcina wzrokiem. I to by bylo na tyle jezeli chodzi o dzisiejszy dzien. Niby nic takiego, bede testowal i pisal obiektywnie o PHX Pozdrawiam hackzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 22 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Lipiec 2008 Tak sie zlozylo ze bylem dzis w kinie, oczywiscie PHX byl grany (1 psikniecie) nie zauwazylem zadnych ciekawych sytuacji, Pani w kasie byla bardzo mila tak samo Pani "z dzialu" popcorn i cola usmechaly sie ale w sumie to taka ich praca. no moze poza jedna sytuacja : Pod koniec seansu wyszedlem z sali i czekalem na moja kobiete. Z sali wychodzili rozni ludzie w roznym wieku, raczej nie zauwazylem aby w jaki kolwiek sposob patrzyli sie na mnie czy jakos dziwnie sie zachowywali przechodzac obok mnie. Nagle z sali wytoczyla sie kobieta w ciazy mysle ze 8 miesiac. Byla z facetem zapewne z mezem, przeszla obok mnie i po kilku metrach ok 3-4 odwrocila sie i dokladnie mnie obciela wzrokiem. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci czy jak juz czytalem na forach polskich i amerykanskich kobiety w ciazy i mlode mamy sa bardziej wyczulone na feromony tzw. "przewodnika stada" czy "silnego samca" jeszcze jedna rzecz mnie zaintrygowala. Ja osobiscie nie czuje zadnego zapachu PHX procz alkoholu, natomiast po jakims czasie (podczas seansu) moja dziewczyna stwierdza ze gdzies w poblizu ale nie jest w stanie powiedziec gdzie czuc won potu. Daje jej reke, na ktora pryskalem PHX i zamaskowalem perfumami - twierdzi ze to ladne perfumy ale nie wyczuwa zadnego nieprzyjemnego zapachu. Cholercia moze ktos naprawde byl spocony, a PHX tu wcale nie zawinil. Jeszcze jedna ciekawa sytuacja. Po kinie postanowilem odwiedzic rodzicow, pojechalem do nich do domu. Z ciekawosci daje matce do powachania moje "nowe perfumy" czyli PHX + lacoste szara (po 3h od aplikacji) matka swierdza ze takie srednie ale nic nie mowi o nieprzyjemnym zapachu (potu, sikow) co zauwazylem w wypowiedziach na amerykanskich forach. Cholera moze ten moj PHX nie jest w 100% PHXem, Tak czy inaczej bede testowal dalej. mam pytanko do Was kto czuje nieprzyjemny zapach PHX "reka do gory" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 24 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Lipiec 2008 Wczoraj postanowilem nieco zwiekszyc dawke. Ciekaw bylem czy faktycznie zacznie mnie od tego pobolewac glowa etc. No wiec spryskuje sie PHX jeden psik w okolicy "jablka adama" jeden na koszulke, calosc pokrywam Lacoste. Glowa mnie nie bolala ale dostalem jakby takiego malego powera, uszy mnie troche piekly hehehe moze ktos mnie obgaduje.... Wychodze do sklepu, po ok 10min od aplikacji. Wchodze do sklepu, sa w nim 2 panie ekspedientki i jeden klient. Biore Cole z lodowki i sok pomaranczowy. Facet obok mnie w kolejce dziwnie sie zachowuje, szybko zabiera zakupy i wychodzi w pospiechu (moze po prostu mu sie gdzies spieszylo?) Podchodze do kasy. Prosze jeszcze o orbity zielone. Babka po chwili jakby sie zmieszala podaje mi dokladnie to o co prosilem i pyta sie "czy to te" ja mowie ze tak. Zaczyna sie glupio usmiechac. Zerka bezposrednio na mnie i po chwili opuszcza glowe jakby sie czegos wstydzila. Wyszlo jakies 11zl z groszami, rzucam 20 zeta na lade. Kobitka otwiera kase widac ze moniakow ma w ch... a ona do mnie czy nie bedzie tej koncowki. Ja mowie ze nie. A ona ciagnie rozmowe, ze na pewno bedzie "tak cos czuje" Ja na to ok poszukam ale raczej nie. no jakos sie tam uskubalo w metalowych. Babka cala szczesliwa. widac bylo zaczerwienienie na twarzy. Kurcze dalo mi to do myslenia, czy to efekt PHXa?? bylby to pierwszy tak widoczny. No nic wychodze ze sklepu, Przyjezdzam do domu, po chwili przychodzi z pracy moja "druga polowa" rozmawiamy jakies 2min i po chwili male "zawieszenie" patrzy sie na mnie jak w obrazek swiety. Po chwili mowi, "ale ladnie pachniesz" mysle sobie kobieto te perfumy to ja uzywam od 2 miesiecy a ty mi dzis mowisz ze ladnie pachne hmmm czyzby znowu PHX?? Sceptycy mogli by powiedziec - to zbieg okolicznosci Ja mowie - bede dalej testowal, bo jeszcze nie mam jednoznacznego zdania na temat tego produktu. To co zauwazylem - trzeba naprawde miec dobre nastawienie, dosc schludnie wygladac, bez tego najlepsze feromony nic nie pomoga. To jest trzeci dzien moich testow, na poczatku nic nie czulem procz alkoholu z PHX a dzis juz delikatnie czuc zapach "pizma" Mam zamiar potestowac PHX na swojej kobiecie w roznych dniach jej cyklu. Ciekaw jestem jaki ma wplyw przed i po owulacji. pozdrawiam hackzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marzena Napisano 24 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Lipiec 2008 Feromonów używam od niedawna i już wiem że będę go używać na stałe. Od kiedy używam Pheromax stałam sie pewniejsza siebie, a osoby z którymi sie spotykam "jakoś inmaczej na minie patrzą". Sądzę, że działa to tez na moją podświdomość i dlatego inni postrzegają mnie inaczej. Najśmieszniejsze jet to, że po niedługim okresie stosowania stwierdzam, że jest mi niezbedny. Twierdzę że każdy kto chce być zauważony powinien wypróbować na sobie tego specyfiku, naprawdę działa - nie tylko w środowisku domowym, ale również w pracy. Uważam, że jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 24 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Lipiec 2008 Dzis nic sie nie wydarzylo, pewnie dlatego ze w calym dniu mialem stycznosc wylacznie z 3 osobami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 25 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Lipiec 2008 dzis tez nic sie nie wydazylo. No jedna kobitka lekko obciela mnie wzrokiem nic szegolnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 30 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Lipiec 2008 Ostatnio zlapalem jakas infekcje, wiec przez 2 dni w ogole nie uzywalem PHXa. Jednak dzis postanowilem wykonac kolejny test. chcial nie chcial trzeba isc do lekarza. Niestety poprawy nie widze to sie zapisalem. Lekarz kobieta. Mysle sobie zeby to byla tylko jakas w miare mloda babka. Przed wizyta jakies 15min 1x psik na szyje i na to lacoste. Wchodze do gabinetu. (zadzialalo prawo przyciagania "law of attraction") jest mloda lekarka, calkiem spoko ok 30-32 lata. Na poczatku nic specjalnego. gadka szmatka co mi dolega. po chwili widze, ze zaczyna rozmawiac ze mna niekoniecznie o chorobie. Ja oczywiscie tez troche bajeru sprzedalem, aby sie babka lepiej wkrecila. Przebadala mnie dokladniej niz jaki kolwiek lekarz w moim calym zyciu. Jeszcze troche i doszlo by do molestowania - jesli to mozliwe w relacji pacjent-lekarz Zapyta sie ile chce zwolnienia, ja jej mowie ze 7 wystarczy a ona ze da mi 10 zebym sie dobrze wykurowal. (lekarze zwykle nie chetnie daja zwolnienia na zwykle przeziebienie, przynajmiej u mnie) Po wszystkich gadka szmatka o du**e marynie. Po chwili dziekuje za waszystko i wychodze. Calosc "badania" trwala 35min - czy kogos tak dlugo trzymali u internisty?? bo u mnie to 1 raz w zyciu tak dlugo sie zeszlo. Zwykle bylo "o co chodzi, aha aha, dobra masz Pan to i to i wypad" (max5min) Zaraz po wyjsciu z przychodni postanowilem odwiedzic jakas najblizsza apteke aby wykupic medykamenty. Wchodze, podchodze do okienka, i daje babce (mloda, atrakcyjna tak max 28lat) recepte. Szuka, poczym skanuje kod. Po chwili zagaduje ja, ze niby czy sa te leki refund.. no i widzie ze podlapala rozmowe i tez zaczela sie usmiechac, chwilke porozmawiala ze mna po czym wyszedlem. Niby nic takiego, ale moze dac do myslenia czy to efekt PHX.... pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 31 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 witam, Po dzisiejszym dniu moge powiedziec ze PHX naprawde dziala. Po pracy wrocilem do domu. Umowilem sie z moja dziewczyna na wieczor. Oczywiscie prysznic + dobre ciuchy. Jeden psik na szyje (centralnie) i 0,5 psikniecia na wew. strone reki na wysokosci lokcia. Rozsmarowuje na druga. Na to przykrywka lacoste. W miedzy czasie doznalem szoku. Ale ten PHX smierdzi. Kurcze przeciez jeszcze kilka dni temu je*al jedynie alkoholem a dzis czuje jak faktycznie klepie takim troche aluminiowo-skarpetkowym zapachem. Przyjezdzam do niej, otwiera mi drzwi jej ojciec, niby nic, przywital sie i po chwili bylem juz w salonie. W pokoju jest oczywiscie i "tesciowa" (przyszla niedoszla). (musze przyznac ze babka jest z klasa wyglada jak 30 latka figura zaj***sta a ma ponad 45 lat na karku. Wiec rozgoscilem sie czekajac na moja "druga polowke" pogawedka co slychac. Jak juz wspomnialem we wczesniejszej wypowiedzi bylem nieco schorowany, wiec przez 3 dni sie w ogole nie widzielismy sie z moja kobitka a co za tym idzie i z tesciami. Rozmawiamy chwilke z tesciowa ale widze, ze jakos sie rozgada i oczy jej sie jakies takie szklane zrobily. Po chwili widze ze smieje sie prawie ze wszystkiego, bawi sie wlosami i ogolnie zachowuje sie jak nastolatka, ktora rozmawia z jakims przystojniakiem. Wiedzialem ze PHX mial swoj udzial. Az trudno bylo mi sie skupic na rozmowie bo malo brakowalo i sam bym pekal ze smiechu (ze to jednak PHX tak dziala) a kobita nie wie co sie z nia dzieje. Generalnie nie mogla oderwac odemnie oczu. W tle juz slysze ze moja perla jest juz gotowa do wyjscia, wiec powoli sie podnosze i chce wychodzic. Nagle tesciowa mowi ze moze jeszcze bym zostal, napil sie herbatki, kawki, ..... zjadl co....... i tak wymieniala chyba z 10 roznych rzeczy. Musze przyznac, ze zawsze jest dla mnie bardzo mila, ale dzis to po prostu malo mnie nie "zjadla" Po chwili wychodze z pokoju i podchodze do mojej dziewczyny. "hej, hej, .... bla bla bla" buzi buzi/ Wygladalo to tak, ze najpierw male buzi na przywitanie i po chwili jakos dziwnie sie na mnie patrzy, zaczyna wtulac sie we mnie dokladnie tam gdzie zostal zaaplikowany PHX. Widze ze jej oczy robia sie lekko szklane. Mowi po chwili ze tak zaje**scie pachne. LOL szok. Od kilku miesiecy nie zmienialem perfum. No nic idziemy do auta i jedziemy do mnie. Trasa ok 6min. Po przyjedzie wchodzimy do mnie. Chwilke rozmawiamy o du**e marynie, minelo moze z 5min Po chwili ni z d**y ni z pietruchy mowi, "jakos tak fajnie wygladasz, i robisz sie coraz przystojniejszy" I caly czas widze ze patrzy sie na mnie jak na obrazek św. Co jakies 20sek przytula sie i caluje mnie po po szyi Zachowuje sie jakbysmy sie dopiero poznawali a jestesmy ze soba prawie 5 lat. po kolejnych 5 min. Ona do mnie, ze moze sie bzykniemy - KOLEJNY SZOK , nigdy w koncowej fazie cyklu nie miala na to ochoty. Pytam sie jej czy nie jest zmeczona po pracy, a ona ze tak ale jakos ja naszlo Reasumujac PHX dziala i to zaje**scie - przynajmiej na mnie. Nalezy pamietac, ze dobre nastawienie to podstawa, inaczej uzywanie fero nie ma sens. Nie beda dzialc jak nalezy. Mi nauczenie sie jak uzywac (pi X drzwi) fero zajelo tydzien, ale mysle ze naprawde poznam ich moc po miesiacu lub dwoch. W weekend mam zamiar przetestowac PHX w clubie. Moze z malym dodatkiem NPA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 31 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 Postanowilem przetestowac fero na moim koledze z pracy. Plan byl taki, ze przed wyjscie z roboty, dostal jednego psika na szyje calosc przykryl dobrym perfumem Emporio Armani He i mial obserwowac co sie stanie jak bedzie jechal metrem do domu. Nastepnego dnia pytam sie "i jak cos zauwazyles?" bylem nastawiony raczej na NIE. Zaczyna opowiadac: "Wchodze do metra, zamykaja sie drzwi, obok mnie sporo ludzi. Po chwili widze, ze jakies 2m odemnie stoji fajna laska, zaczyna mnie dziwnie obcinac wzrokiem, kiedy moj wzrok powedrowal w jej kierunku jakby sie zmieszala, udala ze jednak mnie nie obserwuje ale co chwila podnosi glowe i bezczelnie sie na mnie gapi. Obok mnie jak stalo 3 typow to dziwnie sie rozplyneli, przesli gdzies dalej. Za to przyblizyly sie 2 mlode dziewczyny. Tez dziwnie obcinaly mnie wzrokiem, niestety po chwili musialem opuscic wagon, gdyz dojechalem do mojego "przystanku" " No i co Wy na to. Dla mnie to kolejny dowod, ze cos w "tym" jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassi Napisano 1 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2008 Czemu mi się aż takie rzeczy nie przydarzają..? U mnie reakcje otoczenia po fero sa raczej minimalne. A jak już jest coś z grubej rury, to do przyjemnych doświadczenie nie należy. Powinszować koledze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 1 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Sierpień 2008 Cassi, ja na poczatku nigdy bym nie uwierzyl, ze cos takiego moze miec miejsce. Czytalem wczesniej forum i wypowiedzi, niektorych osob i byly moim zdaniej bardzo pokolorowane. Po wczorajszym doszedlem do wniosku, ze jednak takie rzeczy moga sie zdarzyc. Tak wiec, cierpliwosci, duzo testuj. A moze zmien obecnie stosowane fero na jakies inne. Aha podstawa to urok osobisty i dobre nastawienie, bez tego szansa ze cos wyjdzie jest raczej mala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 3 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2008 Kolejny dzien, Postanowilem jeszcze doglebniej przetestowac fero w clubie. Naczytalem sie sporo ze w takich miejscach dzialanie fero jest nieco oslabione ze wzgledu na: klima, dym, i zaburzenia blednika od alkoh. No wiec przed wyjsciem 2 psikniecia PHX na szyje z jednej i drugiej strony. Zadnej reakcji jak bol glowy czy rozdraznienie u mnie nie wystapilo. Na to Armanii w nieco wiekszej ilosci niz zwykle. Oczywiscie zabieram ze soba atomizer PHX i chusteczki The Edge na wszelki wypadek. Umowiony ze znajomymi spotykamy sie w jednym z warszawskich klubow. wchodzimy do srodka ok 21. Jest jeszcze malo osob. W sumie jest nas 7 osob. Na poczatku zadnej specjalnej reakcji ze strony otoczenia. Znajomi jak sie rozgadali, zamowilismy po piwku. Barmanka nawet byla mila, co sie zadko zdarza, bo one zwykle sa zimne jak skur... Dochodzi godzina 23. W klubie duzo osob, praktycznie nie mia wolnego miejsca. Zamawiamy 2x0,7L czysciochy i idziemy w tany. Ja niestety jako kierowca "wesolego auta" bylem o "suchym pysku" ale nie przeszkodzilo mi to w dobrej zabawie. po 10min podskokow szybka wizyta w kibelku i w obroty poszla chusteczka z The Edge. na to 0,5 psikniecia PHX Powracam do zabawy. Wyglupiamy sie ze znajomymi na parkiecie i po jakis 10min widze ze obok mnie nie ma juz facetow tylko 4-5 lasek, co prawda nie patrza sie jakos na mnie specjalnie ale i to mi dalo do myslenia. Jakby tego bylo malo, jedna panna, ktora zostal "poderwana" przez jakiego goscia, tanczac z nim praktycznie ciagle sie na mnie patrzyla. Inna laska tez z chlopakiem co chwila rzucala mi spojrzenia A w tancu krecila dupka w moja strone. Mozliwe ze to moje subiektywne odczucie, ale znajomi tez to zauwazyli. Znajomi strasznie sie rozgadali, jeden z kumpli podczas rozmowy praktyczne ciagle klepal mnie po ramieniu, co nigdy mu sie nie zdarzalo nawet po alkoh. Moja panna praktycznie co chwila sie do mnie wtulala i ciagle mi mowila ze mnie kocha i takie tam. (zwykle nie jest taka w miejscach publicznych nawet po alkoh.) Po chwili dlugi naprawde dlugi pocalunek. O co chodzi..... Dziewczyna mojego kumpla, kiedy tanczylem nagle zaczela sie obok mnie wyginac niczym laska na rurze ocierac sie o mnie, bylem troche zaskoczony bo nie wiedzialem jak odbierze to jej chlopak, moj dobry kolega, ale wszystko bylo ok. Kolo sie nawet cieszyl ze jego laska sie dobrze bawi. Znajomi strasznie sie wyluzowali. Pierwszy raz w zyciu widzialem ich w tak dobrych nastrojach. Ok 4.00 wracamy powoli do domku, wstepujemy na stacje benz. w celu "wrzucenia czegos na ruszt" Mimo ze dzial z przekaskami byl juz nieczynny, po chwili rozmowy z kasjerka wstaje gosciu i mowi "zrob chlopakowi te zapiekanki, przeciez widzisz ze normalny czlowiek, a nie jakis najebany gnoj co sie rzuca" I tak specjalnie dla mnie zrobili nam kilka sztuk zapiekanek. I tu stawiam moje pytanie: czy to zbiegi okolicznosci ze rzeczywiscie fero w czyms pomoglo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stanley Napisano 3 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 3 Sierpień 2008 dosyc duzo tych jakże niezwykłych sytuacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 6 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Sierpień 2008 witam, dawno nie pisalem wiec postanowilem opisac dzisiejszy dzien w pracy. Jak zwykle przed wyjsciem do pracy PHX + dobry perfum, dzis byl Armanii Black Code Wyjezdzam po pewnym czasie jestem w biurze, gadka szmatka, zbieram zlecenia i wyjazd po klientach. Podjezdzam do pierwszego, wchodze do biurowca, narazie nic sie nie dzieje. Wpadam do firmy, ktora obslugujemy. W pokoju ok 10 kobiet na pow. ok 30m2 jedna ladniejsza od drugiej. Ide przez pokoj do serwerowni, nagle katem oka widze, ze babki ostro mnie obcinaja wzrokiem. Robie swoje. Ide skonfigurowac drukarke sieciowa w tym ze pokoju. I tu dziwna sytuacja. 2 kobitki podchodza do mnie, ze cos chcialy zabrac z drukarki, tylko ze myk polegal na tym, ze ona nie dzialala od 24h. W sumie mile odczucia. Koncze prace i jade do innego klienta. Wpadam do zaprzyjaznionej firmy po towar, wszyscy przemili jak zwykle. Ale zauwazam, ze kazdy chce ze mna pogadac, faceci traktuja mnie z wysokim szacunkiem, a kobitki sa przemile. Rozmawiam z jedna to za chwilke przez caly pokoj leci do mnie nastepna z fv do podpisania (i tak mialem zaraz sie tam udac w tym celu) Gadka sie ciagnie. Im dluzej stosuje fero tym wiecej dostrzegam takich sytuacji. Kolejna sytuacja, podjezdzam do kolejnej firmy. Parkuje auto, wychodze i kieruje sie chodnikiem do biurowca. Na przeciwko mnie idzie laska taka 6/10, rzucam jej spojrzenie w stylu "niezla jestes" im bardziej sie zblizala tym bardziej robila sie czerwona i nie wiedziala co ma zrobic ze wzrokiem. Jeszcze jedna sytuacja. Zajechalem do znajomego po jakies pierdoly IT. Wchodze do jego biura, kolegi nie ma za to w pokoju siedzi laska. Pytam sie czy jest kolega, a ona mi na to ze jest kolezanka i usmiech. no to luz. Zamawiam kilka roznych rzeczy. Gadka sie ciagnie, widze ze strasznie chce jej sie wygadac. Ciagle sie usmiecha, patrzy na mnie i po chwili opuszcza wzrok. Siedzialem dobre 15-20 min, zwykle zamowienia zajmuja mi max 5min. Po prostu milo sie gadalo, az nie chcialo sie konczyc. Gadala o wszystkim, o firmie, o sprzedazy, o zyciu prywatnym, ze przeziebila sie ostatnio (jakby mnie to interesowalo) etc. Po chwili wchodzi jeden z szefow. nie minelo 2min, a jego nastawienie do mnie bylo jakbym byl ich "najlepszym klientem" Pelen respect do mnie. Nie ukrywam fajnie sie czlowiek czuje po takich sytuacjach. Pierwszy raz dostalem tak duze rabaty Co zauwazylem: - przy stosowaniu fero zapach perfum utrzymuje sie 4x dluzej (ja tak odczuwam) - im bardziej jestes pewny siebie tym bardziej fero dziala Mysle ze czas jeszcze zrobic testy w hipermarketach i sklepach z ciuchami. pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
simon_85 Napisano 7 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2008 Uuu widze po postach ze wysmienicie feromony sie sprawdzaja w Twoim wypadku. Bardzo podobaja mi sie Twoje relacje z uzytkowania, oby tak dalej.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 7 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Sierpień 2008 witam ponownie, Dzis doswiadczylem I raz tzw. "zabawy z wlosami" opisywanej w innych postach. Przed wyjsciem oczywiscie PHX i dzis byl Hugo zielony. Zawsze przed 10 kazdego miesiaca odwiedzam dzial ksiegowosci. Zbieram informacje o bilansie miesiecznym i takie tam. Wchodze do pokoju. Rozmawiam chwilke z ludzikami i widze ze jest nowa dziewczyna. tak 6/10 moze 6,5/10 Oczywiscie ogolna gadka szmatka, po chwili widze ze laska podnosi wzrok od komputera i zerka na mnie. Zauwazylem sytuacje wiec zaczynam opowiadac o roznych rzeczach aby utrzymac rozmowe ze wszystkimi jak najdluzej. Po chwili sami ciagneli temat. Co chwilka rzucam jej spojrzenie z lekka nuta umiechu. Widze ze jest wesolutka. Po ok 2min widze, ze zaczna smiac sie z kazdego slowa jakie powiem. Zaczynam z nia rozmawiac juz bezposrednio kierujac rozmowe do niej. I co widze.... ze laska robi sie jakas niesmiala, slucha uwaznie, co chwilka sie smieje i w pewnym momencie bawi sie wlosami. No mysle sobie. Ja pierd. to naprawde dziala. Siedzialem praktycznie przy niej moze 1,5m od niej. A fero zaaplikowalem ok 2,5h przed przyjazdem. Sytuacja inna. Spotykam sie z moja dziewczyna po pracy. oczywiscie prysznic przed fajne ciuchy PHX i wspomniane wyzej Hugo. Wchodze do jej domu i po 30sek od przywitania mi mowi " jak zaje**scie pachniesz" potem regularnie co 20-30min poruszala temat moich "perfum" az w koncu polozyla sie na mnie i delektowala sie zapachem mojej szyi Po chwili mi mowi, ze jak bedziemy sie kochac to chce zebym tak pachnial. I ze juz dawno by mnie zerznela, gdyby nie menses -łac. No tego jeszcze nie grali. Juz nie moge sie doczekac wypadu na zakupy w weekend. Mam nadzieje ze mlode laski ze sklepu tez milo zareaguja na "moje perfumy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 8 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Sierpień 2008 witam ponownie, dzis znowu doswiadczylem efektow PHXa Wpadam do dzialu ksiegowosci po raz drugi, dzis to tylko z pretekstem aby zobaczyc ta nowa laske. akurat wracala z lanchu, na korytarzu zaczepiam ja i chwilke rozmawiamy, widac zainteresowanie z jej strony. Wyskakuje z tekstem ze dobrze ze juz piatek i w koncu weekend. Po chwili sie troche rozgadala i widze rozpromienienie na jej twarzy. Po 2 min rozmowy zaczyna mi opowiadac, ze fajnie ze znalazla prace blisko miejsca zamieszkania i ze do pracy ma blisko bo mieszka tu niedaleko dokladnie naprzeciwko biura i podaje mi dokladny adres hmm co to moze oznaczac.... W poniedzialek sprawdze jak zadziala na nia zaproszenie na kawe w przerwie na lunch Druga sytuacja, zajezdzam do zaprzyjaznionej firmy odebrac towar, koleznaki jak zwykle sympatycznie, ale zauwazylem ze ostanio jak do nich przyjezdzam kobitki w dziale handlowym juz przy wejsciu traktuja mnie jak super klienta. Najlepsza akcja jest z glownym handlowcem (babeczka) wdzieczy sie do mnie i smieje, opowiada o roznych rzeczach z jej zyciorysu chodz niedawno wyszla za maz. Trzecia sytuacja. Zajezdzam do firmy elektronicznej po jakies czesci. Babka dla mnie to 0/10 ok 40 lat mowi ze teraz maja niezly sajgon i ona nie wie co gdzie jest i ze zawsze lepiej dzwonic przed przyjazdem (ogolnie wkurw... ze jej dupe zawracam) ale po chwili widze, ze zaczyna sie usmiechac. no to nie czekajac mowie bardzo grzecznie, czy nie znajdzie dla mnie tych czesci. No i co sie stalo. znika na 5 min przewala caly magazyn i przynosi mi towar ktory potrzebuje. no i to ja rozumiem. Jutro imprezka ze znajomymi wiec na pewno zdam relacje co sie dzialo. pozd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kingler16 Napisano 9 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Sierpień 2008 Bardzo fajne sytuacje masz xD ... Jakich ilości PHX używasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 9 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Sierpień 2008 zwykle 1psik na szyje i 0,5 na reke i szybko wcieram w druga. Kiedys testowalem jak to bedzie po przedawkowaniu tzn czy beda u mnie objawy typu bol glowy no i dopiero po 3 psikach odczulem jakby minimalny dyskomfort Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 10 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Sierpień 2008 witam, Po imprezce u znajomego zauwazylem niestety przykry skutek uzywania PHX. Mianowicie wplywa negatywnie na niektorych facetow, przebywajacych w moim otoczeniu. Spotkalem sie z ziomalami. troche pochalismy, bylo wiekszosc facetow (moich dobrych kolegow) i 2 laski (w tym jedna moja) i jeden koleszka, ktorego nie znalem wczesniej. ten wlasnie koleszka byl z ta druga dziewczyna. Wszyscy zachowywali sie ok. Znajomi dobrze sie bawili mieli do mnie jakby wiekszy szacunek, natomiast ten nowy koleszka jakby byl nieobecny w naszej grupie, jak probowalem z nim pogadac to jakby nie chcial prowadzic rozmowy, szybko konczyl temat i ciagle lizal sie ze swoja panna (jak tylko na nia spojrzalem). moze koleszka czul zagrozenie, nie wiem... jeszcze jedna ciekawa sytuacja, przed wejsciem do bloku gdzie mieszkal moj znajomy stalo 3 rozrosnietych drechow, a na klatce czekali juz znajomi. Wiec po przeczytaniu jak negatywnie moga wplywac fero na facetow, nie myslac dlugo nie zwolnilem kroku a raczej lekko przyspieszylem (trzeba bylo przesc obok / miedzy nimi, praktycznie nie bylo mozliwosci ominiecia) i o dziwo widze ze ustepuja mi drogi. Dzis znowu uzylem PHX przed spotkaniem z dziewczyna. Efekt byl zajefajny. Zabralem ja do siebie i widze ze ma chcice jak cholera, ale twardo udaje ze w ogole o tym nie mysle i ze nie mam teraz na to ochoty (jasne..) ogladamy TV, a ona ciagle do mnie mowi ze moze pojdziemy do lozeczka no to ja jeszcze bardziej udaje nie zainteresowanego. Po dluzszym zwodzeniu idziemy do sypialni i... Nie bede tego opisywal bo mozna by bylo wykorzystac tekst jako scenariusz do niezlego porno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lambster Napisano 12 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Sierpień 2008 Gdy tak czytam twoje posty, to mam ochote wrocic do PHX ;D Masz duze opakowanie, czy probke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 12 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Sierpień 2008 Mam duze opakowanie, 14ml ale juz prawie polowe zuzylem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hackzone Napisano 12 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Sierpień 2008 witam, Dzis znowu doswiadczylem fajnej sytuacji. moze jestem juz przewrazliwony na kazda z deka bardziej dziwna reakcje otoczenia ale.... Wpadam do zaprzyjaznionej firmy, jak zwykle po towar. W handlowym jest moja znajoma i jakis nowy koles. Rozmawiam chwilke z kolezanka, przechodze obok niej praktycznie tak ze sie ocieramy o siebie. Pragne zauwazyc ze bylem tuz po aplikacji PHX. Minelo moze 10min. Koleznaka wydaje mi towar, jednoczesnie rozmawiamy. Widze ze zaczyna sie dziewczyna gubic, towar lezy naszykowany dla mnie, trzyma go reku ma w reku moja fv i pyta sie czy to te rzeczy. Patrze sie na nia, prosto w oczy (oczy -- te co sluza do patrzenia), rozmawiamy o du**e marynie, ze dzis upal, i nagle widze ze zakrecona jest jak 150. Oczy jej sie szklane zrobily, placze jej sie jezyk, dostala delikatnych kolorkow na buzi. Troche mi sie spieszylo wiec dlugo nie porozmawialismy, ale jutro postaram sie to nadrobic, bo widzialem ze mimo natloku spraw nikt inny procz mnie w tym momecie sie nie liczyl. jak zwykle bylem "najlepszym klientem" Z nowym koleszka przywitalem sie, ale podczas naszej rozmowy z kolezanka nawet nie piknal, usmiechal sie tylko jak cos mowilem. Nawet slowem sie nie odzwal. Jedno jest pewne, podczas testow (zuzylem prawie pol 14ml fiolki PHX) nauczylem sie obserwowac reakcje ludzi, otoczenia. Swiat robi sie naprawde wspanialy. Niezbednym katalizatorem jest jednak pewnosc siebie, bez tego dupa blada. Fero daje mi lekkiego powera, po aplikacji przez 10min czuje taki przyplyw energii jak po amfie (nigdy nic nie bralem - wnioskuje z opisu dzialania) Fero nigdy nie zadziala jak "pachnidlo" - polecam jesli ktos nie ogladal, ale faktycznie daje te 20% a nawet wiecej przyrostu atrakcyjnosci dla otaczajacej nas plci pieknej. I jeszcze jedno, po uzyciu fero uzywane perfumy czuje na sobie praktycznie caly dzien, a bez zanika mi zapach po 2-3h w zaleznosci od temp. otoczenia. pozd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ferum Napisano 13 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Sierpień 2008 Jedno z przeprowadzonych badań potwierdza, iż feromony są fiksatorami (utrwalaczami i wzmacniaczami) zapachów. A więc dokładnie tak, feromony zmieszane z perfumami sprawią, iż perfumy znacznie dłużej utrzymywać się będą na skórze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stanley Napisano 13 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Sierpień 2008 mam pytanie czym przykrywasz zapach phx? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.