hofman83 Napisano 16 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Lipiec 2009 Hejka wszystkim. Kupiłem se NPM. Użyłem jednej kropli, i wyczułem starszny smród. Feromony starsznie smierdzą. Spotykaliście się z ludzmi którzy wyczuli ten zapach i co na to mówili ? Próbowałem zamaskować perfumami ale musiałbym wylać na siebie ich dużo, a tak nie lubie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traq Napisano 17 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2009 Wszystko z niedziałaniem i smrodem sprowadza się do jednego -> za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hofman83 Napisano 17 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2009 Przy jednej kropli strasznie czuc ten zapach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traq Napisano 17 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2009 a pol? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
meninblack19 Napisano 17 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2009 Jeśli mowa o zapachu NPA to jest intensywny. Aczkolwiek mi nie przeszkadza a znajomi nie wyczuli jego woni nawet po tym jak pozwoliłem im powąchać u źródła dodam też że jeśli przykryjesz ładnymi perfumami mało prawdopodobne by ktoś je wyczuł Na imprezach w zatłoczonych barach raczej już niemożliwościa jest by ktoś wyczuł fero;) Ogólnie najlepiej w moim przypadku do uzytku codziennego stosuje 0,5 kropli za uszy i jabłko adama a na imprezy dodaje jeszcze jedną na nadgarstki plus pól kropli na kołniezyck by stykło do końca zabawy choć czasem powtarzam aplikację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomocool Napisano 30 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Lipiec 2009 No dzisiaj był dzień - rozmowa kwalifikacyjna Poszła ponad 1 kropla NPA+przykrycie+garniak of course. Rozmowa była z dyrektorem całej firmy (około 400 osób) oraz szefem od spraw technicznych (czy coś takiego). Wałkowali mnie przez godzinę. Ale przez ten czas czułem, że traktowali mnie jak osobę, którą już długo znają jak jakiegoś kumpla. Ja nie powiem byłem lekko w stresie (jak to na rozmowie), a oni jacyś wyluzowani się zrobili . Na koniec dyrektor odprowadził mnie przed zakład i jeszcze ze mną chwilkę pogadał, a potem pożegnał jak kogoś z rodziny... Pracę dostałem ... ale nie tylko dzięki chemii, wiedzą też było trza się wykazać. Powiem Wam, że po roku stosowania tych specyfików miłosno-socjalnych zacząłem dobrze wyczuwać róznicę jak w danej sytuacji mogą mi pomóc. Cudów nie ma, ale w niektórych momentach robi się interesująco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.