The Edge vs NPA

[Seba]

Witam co lepiej wybrać The Edge (25ml) czy NPA (5ml) pod względem podrywu i zwrócenia uwagi kobiet? A może lepiej troche dołożyć i BTB?

[Dziki Żuberek]

Ja Ci powiem tak. Jeśli chcesz podrywać, to załatw sobie coś innego. Mam Edge i powiem Ci, że efekt jest tak naprawdę marny. Coś tam niby się czuje, jakieś spojrzenia, ale żadna laska Ci się po tym na szyję nie rzuci.

Z NPA będzie jeszcze gorzej, bo to o wiele bardziej skondensowane cholerstwo.

Lepiej załatw sobie coś innego. Osobiście używam tylko Edge i jak na razie mówię, że spodziewałem się więcej.

Poczekamy, zobaczymy.

To działa, ale słabo.

[Seba]

No bo jest tak mam próbkę PHX już się kończy a efektów najmniejszych nawet nie zauważyłem a próbowałem różnych dawek. Wraz z próbka PHX dostałem chusteczkę the Edge i właśnie ten zapach mi sie podoba i tak się zastanawiam czy nie zakupić sobie

[traq]

Dziki, Twój post z info o tym, że kupiłeś jest z Wto, 11 Sie 2009 - to trochę za szybko, żeby wyciągać wnioski, że nie działa.NPA właśnie jest bardziej chwalone niż edge. Wczoraj zrobiłem sobie mixa NPA i PHX i powiem, ze widzialem efekty

 

Poza tym, nikt po fero Ci się na szyję nie rzuci i to bez względu na to co byś nie zaaplikował. Same fero dużo nie pomogą, trzeba do tego działać a nie czekać aż laska przyjdzie i siądzie na kolana Polecam publikacje "seksualny klucz do kobiecych emocji"

[Seba]

Nie no bez przesady takich efektów to ja się nie spodziewam chodzi mi raczej o jakieś spontaniczne spojrzenie uśmiech jak to inni pisali