Pheromax z oxytocyną

[miras]

Witam.Wczoraj zamówiłem sobie Pheromax z oxytocyną i jestem ciekawy opinij tych którzy mieli już możliwość testowania ww cudeńka:).Dodam że przez moje ręce przeszło parę specyfików z feromony.pl(relationshipmagic,pheromax,npa,the edge(próbka) i oczywiście muszę powiedzieć że najlepsze wrażenie i zauważalne skutki odniosło na mnie i innych pheromax.Także już się nie mogę doczekać przesyłki i przetestowania na pewnej osobie jeszcze w tym tygodniu hehe:D.Proszę o opinie

[miras]

Tak więc paczuszka dotarła do mnie jak zwykle w tempie ekspresowym, do czego zresztą jestem już przyzwyczajony przez firmę .Różnica wizualna między Pheromax, a Pheromax z Oxyctyną wygląda następująco

 

Taka sobie naklejka jest z informacją o nowym składniku.Zapachowo wydaje mi się mniej "śmierdzieć" niż zwykły Pheromax, który zalatuje dobrym potem, ale może tak mi się tylko wydaje, bo powąchałem tylko z pojemnika, a nie wykonałem jeszcze aplikacji.Dziś ewentualnie jutro mam zamiar dokonać pierwszych testów

[traq]

To pamiętaj, żeby nie otwierać zbyt często buteleczki a jeśli już musisz to na bardzo krótko

[Kruk]

słuchaj traqa i to nie żart, oxytocyny bardzo szybko odparowują, mogą ci sie ulotnić z buteleczki

[Justyna Dembska]

Muszę zdementować wypowiedź Kruka. To nieprawda, że Oxytocyna szybko się ulatnia. Oxytocyna jest bardzo ciężkim związkiem i nie ulatnia się łatwo. Natomiast chodzi o coś innego - jej trwałość jest krótka : 6-10 miesięcy. Dlatego warto trzymać ją w chłodnym miejscu.

[traq]

W takim razie, dlaczego wszyscy używający oksytocyny zawartej w Liquid Trust narzekają na jej ulotność ? Jeśli ulatnia się szybko z ciała w takim razie równie szybko ulatnia się z buteleczki. Dobrym odniesieniem jest poppers, który co prawda ulatnia się znacznie szybciej, ale rozlał mi się kiedyś w spodniach. Okropnie śmierdziało i bałem się wręcz, że mi wypali skórę (bo ponoć jest żrący), ale po 2-3 minutach nie było czuć już nic i dosłownie ani śladu po nim.

 

Pracowałem wtedy w pewnym miejscu z bardzo urodziwą dziewczyną, co prawda było to na otwartym powietrzu, ale na pewno czuła. Jak ja wycierałem się chusteczkami ona pytała, która godzina bo nie mogła się doczekać przerwy. Jak się zaczęła przerwa na lunch to pobiegła szybko do ubikacji.. ciekawe dlaczego

 

PS. miras, nie zaimponowałeś mi myszką (bo pewnie o to Ci chodziło łapiąc ją ;P), kablowe ssą, nigdy ich nie lubiłem