Pheromax - porysowany i zabrudzony flakon w fabrycznie nowym opakowaniu

[Lewandowski]

Zauważyłem że przy zakupionym przezemnie flakonie po rozkręceniu wewnątrz buteleczki pływają ,,fusy " takie jak by nitki i strzępki , a sam aluminiowy flakon ma rysy i mikro wgniecenia . Jestem po pierwszej aplikacji i zauważyłem delikatne gonienie sie kobiet, ale może to dlatego że pierwszy raz w tym roku założyłem na miasto krótkie spodenki . Czy wy też zauważyliście w swoich flakonach pływające strzępki ? 

[dikenz94]

Nie, nic takiego nie zaobserwowałem. Radził bym Ci złożyć reklamacje . Feromony.pl bardzo profesjonalnie podchodzą do klientów . Więc myślę że by uwzględnili i wymienili Ci na nowy produkt .

[Sindi]

W środku Pheromaxa miałam jakby 'paproszki', ale dowiedziałam się, że to naturalny osad, ale wgniecenia w fiolce to raczej nie jest standard. Może w przesyłce się poobijał?

[dikenz94]

Nwm,  może. 

[Lewandowski]

Nie sądze , napoczątku jak kupiłem pierwszego pheromaxa na Allegro to flakon lśnił , a moc miał dużą, jedno pełne psiknięcie to było już przedawkowanie i kobity zaczynały sie gonić często dopiero aż po godzinie od aplikacji , i bardzo działał też na mnie , bo zamieniałem sie w typową parówe .. Ten nowy pheromax wygląda tak jak by jakiś cwaniaczek z dystrybucji by sie dobrał do zawartości i zastąpił jakimś tanim niskobudżetowym feromonem , to coś wogule nie kopie jak pheromax .. Kasa poszła w błoto . Następnego egzemplarza kupie w DE bo widze że polska dystrybucja jest do kitu .